4nn/Redukcja,Rzeźba, foto str.69/ Partia czuwa!! podsumowanie str. 167

Dzisiejszy dzień to porażka. Ledwo dotarłam po egzaminach na siłownię, na której byłam 45min i odpuściłam, nie dałam rady nic zrobić poza 20min roweru i 3 serii łączonych na brzuch.
4 godziny snu później i jestem nadal nieprzytomna. Nie wiem jak to wszystko rozłożyć, żeby starczało mi sił na końcówkę tygodnia
Nie wiem czy to kwestia treningu, czy jedzenia i węgli, które mam w granicach 130g.
Od jutra zaczynam 5 dni street dance, więc będzie typowo aerobowo, o ile wytrzymam i po tańcu jeszcze nie podjadę trochę powyciskać

uaaa co bidulo już soę zdążyaś uzaleznić od siłóweczki?

Hm, ale 130g to przecież sporo...

uaaa co bidulo już soę zdążyaś uzaleznić od siłóweczki?
Ciiii.... Wiem tylko jedno, że można wpaść w obsesję Muszę się hamować z myślami, że jak odpuszczę 1 dzień to mi przybędzie 5kg.

Hm,ale 130g to przecież sporo...
Głośno myślę Nie mam pracy typowo siedzącej, cały czas się gdzieś biega, po 9h lecę na siłkę i tak w kółko. Może po sesji będzie lepiej, muszę mieć jakiś jeden dzień na nic nie robienie

Byłam dzisiaj na usg kolana:
Zwiększona ilość płynu w stawie.
Błona maziowa z przerostami - dość znacznymi w SRU (no to sru ) i zachyłku nadrzepkowym
Aparat wyprostny - zmiany zwyrodnieniowe przyczepu dalszego m prostego uda do rzepki pod postacią mikro ostrogi.
Chrząstka na kłykciach udowych - prawidłowa szerokość z ogniskami wzmocnienia echo I/II w bruździe międzykłykciowej

Reszta w normie, czyli mam wesoło?

masz chondromalację? Witam w klubie. U mnie im więcej ćwiczę tym mniej boli

Os Dawno Cię nie widziałam
Mi jakoś ten lekarz tłumaczył, że przy przerostach błony maziowej przy większym nacisku tworzy się stan zapalny.
Był widoczny na usg, a ja czuję jakbym miała napuchnięte to kolano. Z przysiadami odpadam, bo nie mogę się podnieść.
Z bólem da się żyć gorzej, jak nie potrafię zapanować nad nogą

Zmieniony przez - 4nn w dniu 2010-02-04 16:28:44

Coś ci się stało w nogę, czy to od ćwiczeń?!

Cości się stało w nogę, czy to od ćwiczeń?!
Nie, zdiagnozowaną chondromalację miałam ze 3 lata temu, chociaż powinnam mieć dużo wcześniej, bo jakoś w wieku 17 lat zaczęły mi wysiadać kolana, ale lekarze przepisywali tylko witaminy i mówili, że mam sobie darować sport

Treningi mogły tylko nasilić objawy, chociaż dla mnie nawet wchodzenie po schodach jest obciążające, nie mówiąc już o balansowaniu na oblodzonych chodnikach. Na pewno nie odpuszczę treningów

A co do nich - od poniedziałku mam 1,5h street dance, wczoraj jeszcze podjechałam na siłkę po warsztatach i zrobiłam kilka serii na brzuch.
Dietetycznie przyznaję się do dzisiejszej porażki, ale 2 dzień nie palę i to rzucanie to masakra, takiej nerwówki jeszcze nie miałam i braku myślenia przy sięganiu po żarcie. Muszę wyhamować.

Musisz coś z rękoma robić. Najlepiej coś pod ręką do podgryzania, surowe warzywa się nadają i to trochę pomaga przy rzucaniu palenia. Choć tu silna wola i tak jest podstawą