Ale ostatnio wśród ludzi z pracy wywołałam lekką konsternację, bo wpadł jakiś temat jedzenia bonusowego i mówię, że raz w tygodniu tak sobie szaleję.. pytanie "co było ostatnio?", mówię, że własnej roboty tortilla, truskawki z miodem...
Cisza...
- "i to wszystko...?"
"Don't let go, Never give up,
It's such a wonderful life"