4nn/Redukcja,Rzeźba, foto str.69/ Partia czuwa!! podsumowanie str. 167

Ania, jeśli to faktycznie IBS (oby nie), będziesz musiała ograniczyć tłuszcze, a zwiększyć spożycie produktów spowalniających ruchy jelit, czyli warzywa bogate w pektyny (marchewka, banany, rozdrobnione jabłka), ryż). Czyli w tym momencie raczej odpadają diety ketogeniczne

No i bardzo zalecane jest siemię lniane.
Trzeba zalać wrzątkiem na noc, a rano wypić z całym tym śluzem.
Średnio to jest apetyczne, ale bardzo skutecznie łagodzi

Mera i z nasionami też? o apetyczności nie ma co dyskutować jak ma pomóc.
Całkowicie o nim zapomniałam Zaparzę na noc.

A do gastrologa jestem zapisana za 1,5 tygodnia. Najpierw internistę muszę przejść, to na początku przyszłego i zrobię od razu potrzebne badania.

Dzisiaj jest o tyle lepiej, że częstotliwość moich wizyt w wc drastycznie zmalała miałam już więcej siły, suchary dają MOC

Ania a moze nasiona kozieradki pomoga...ja lykam zmielone 3 razy dziennie jakies pol godziny przed posilkiem po lyzeczce...to kupisz juz gotowe w aptece albo zielarskim....

i ba moze nawet przymasujesz po tym https://www.sfd.pl/Kozieradka_naturalny_anabolik_obszerny_art;_chemia_i_działanie-t119564.html

ale tez w necie sporo pisza wlasnie o tym ze pomaga na problemy z przewodem pokarmowym, stany zapalne biegunki itp. i tez wytwarza sluz wiec ma jakies dzialanie oslonowe zapewne na jelita i zoladek....najlepiej Izy zapytaj czy dla Ciebie tez sie nada...drogie to to nie jest wiec moze warto sprobowac

Podobno od kozieradki też piersi rosną

zycze dużo zdrówka

Co jeszcze rośnie od kozieradki?

Ania, zdrófka!

vajolet, Maja dziękuję

co do kozieradki.. podpytam, bo nawet pamiętam z dziennika Fali, że też brała.
No i ma cudowne właściwości, które się na pewno przydadzą

Na razie jest w miarę ok ze strony jelit, za to ja nie mam w sobie żadnej motywacji do życia mogłabym przespać większość doby, spuchłam
Jutro internista, a ja zaraz idę spać.. Może tym razem wstanę rano z siłą do działania

Jest lepiej
Dzisiaj zrobiłam morfologię, w przyszłym tygodniu jeszcze jedno badanie.

W weekend zacznę wprowadzać już normalne jedzenie, od poniedziałku wracam na siłownię. Krótki roztren i jazda, bo już nie mogę się doczekać aż zrobię nowy trening
Jeszcze została mi konsultacja u weterynarza z psem i rtg, chyba sobie i jemu zaparzę gar melisy

ten rtg to dla siebie czy psa?

fajnie ze wracasz do treningow