[BLOG] by Banan - str 755 ogarniam się pod ten 2022 ;)

trochę zaginąłem, ale wychodzę na prostą ;)
weekend - raczej spoko na tą chwilę, ale u mnie obecnie dość dynamicznie się to zmienia, pisz w piatek to moze sie zgadamy na sob lub niedziele w ktoryms FF :)

Na treningach sie nie op*****lasz, tak samo jak w kuchni

Filmik jak zwykle pierwsza liga, Marian jeszcze wiekszy jak na fotkach a Tomcio to taka maskotka widze zazdroszcze klimatu i fit slodyczy

Banan

trochę zaginąłem, ale wychodzę na prostą ;)
weekend - raczej spoko na tą chwilę, ale u mnie obecnie dość dynamicznie się to zmienia, pisz w piatek to moze sie zgadamy na sob lub niedziele w ktoryms FF :)

No to świetnie! Piszę w piątek u mnie zarówno sobota jak i niedziela trenująca

Fizjo czyni cuda, teraz pojawiłem się po 2óch miesiącach przerwy i nowy człowiek... Fajnie, że i Ty czujesz różnicę Fajnie byłoby zrobić wspólny trening, ale nie na ustawce, albo przynajmniej, żebyś to nie Ty musiał latać z aparatem

Byłoby fajnie, ale to chyba jak wpadniesz kiedyś do Łodzi na spontanie, bez żadnej ustawki
Czasu trochę mniej ostatnio, ale będzie ....gorzej więc nie ma co narzekać

Wczoraj 40 min cardio wieczorem, poza tym 5 posiłków ,w tym

Plecy lekko + biceps

Nie szukam ostatniego treningu, bo i tak praktycznie w kazdej serii dorzuciłem więc po co się wracać do słabizny
Cisnę ten tydzień - tak jak wspominałem - mocno i bez biadolenia.



Trochę problemów przy uginaniach ze sztangą, jak spróbowałem serię z gryfem olimpijskim to było ciężko i dziwnie, Pozostałe serie na gotowych łamanych gryfach poszły o wiele lepiej. Dzisiaj nabicie na treningu bardzo dobre,niecała miarka fury + 1/2 miarki aakg połączenie idealne

Dzisiaj miska konkretna, ale w końcu priorytetowy dzień:

1. sadzone


2. płatki + izolat + banan


3. zrobiłem wczoraj w marynacie musztardowej polędwiczki wieprzowe , dzisiaj je podsmażyłem i upiekłem - wyszły mega pyszne


4. po treningu + wpi


5. kolacja 300g polędwiczek, 0,5kg frytek, kisiel na deser

najważniejsze, że trening dobry wpadł, dołożone i bez dyskomfortu uginanie robię zawsze prostą sztangą odkąd wyleczyłem nadgarstki, ale u mnie sztangą olimpijską mam wrażenie zawsze, że o wiele lżejsze jest niż jak biorę tyle samo na gotowych prostych tylko one są z grubymi gryfami
podpatruję dopiski w treningu i mam dziwne wrażenie, że mamy te same "notatki" c-ciężko, bc-bardzo ciężko itp.

Haha No :D zaznaczam sobie by wiedzieć jak to za tydzień ugryźć :p czasami tez okazuje się, ze niby pierwsza seria poszła „ciężko” ale w kolejnych zrobiłem tyle samo lub większym obciążeniem, wtedy wiem , ze muszę to inaczej ustawić na kolejnym treningu
Z bicepsem trochę kombinuje i zmieniłem lekko trening od Przemka bo jakiś lekki dyskomfort w prawej ręce od strony wewnętrznej łokcia mi dokuczał i dzisiaj właśnie najgorzej było na tej olimpijskiej próbie z 40kg po 5 powt musiałem odpuścić bo bolało i było ciężej niż na krótkich gotowych gryfach łamanych :) ale ogólnie cały trening poszedł naprawdę fajnie
Na pewno spory zapas mam w hammerze na wiosłowaniu jednoracz ale tez nie chciałem dorzucać na maxa bo dwa dni temu były plecy ciężko ;)
Jutro chyba pójdę zrobić lekko i testowo klatke ;p w końcu trzeba ja pierwszy raz w tym roku ruszyć

Ona sama sie rusza patrząc po fotkach xD nie trenowana rosnie lepie niz trenowana :D :D :D

wchodze w etap redu gdzie chyba musze wyłaczyc powiadmoki do twojego dziennika ze wzgledu na zdj jedzenia