Ja o steperze mogę zapomnieć, tak samo jak o suwnicy - nie ten zakres ruchu, rzepka mi o stawy rzęzi.
Dzisiaj już jest dobrze
------------------------------------------------------------------
Dzień 17 (19.06.2010)
Micha:
- tran, jaja, otręby, orzechy, jogurt, kakao, truskawki
- cyc kurzy, kasza jaglana
trening
- whey, banan
- szynka wieprzowa, warzywa, oliwa
- cyc kurzy, warzywa, oliwa
suma:
B 181
W 70
T 100
kcal 1934
TRENING:
1a. wyciskanie klatka skos góra 5x5: 20kg/25kg/30kg/35kg/40kgx2/20kgx5
1b. 3x max przytrzymanie w podciagnieciu rece 90` 1min
2a. combo młotek/rozpiętka na płaskiej 4x 6-8 90sek przerwy (spiąć w szczycie): 6kg/8kg/9kgx6/9kgx6
2b. przyciąganie do mostka wyciągu dolnego 4x 6-8: 30kg/40kg/45kg/50kgx6
3. Man Maker 3x 5 1min przerwy: 6kg/8kg/9kg
4. TGU 3x5 na stronę 1 min przerwy: 6kg/8kg/8kg
Co ja mogę powiedzieć..
Mam dziwne wrażenie, że się trochę skatowałam
W TGU po 2 serii nawet nie wstawałam z maty, przeleżałam plackiem minutę przerwy
Ręce mi się już trzęsły od Man Makera.
Chyba jestem tam najbardziej katującą się osobą, bo nikt jeszcze nie wyczłapywał się do szatni po treningu
Zmieniony przez - 4nn w dniu 2010-06-19 18:10:46