Dieta kopenhaska II

Witam. Wczoraj zaczęłam tę dietę. Strasznie chce mi się czekoladek!! Mam pytanie: ile to jest jeden kawałek mięsa??

NO I KONIEC!!!
rano ostateczne ważenie i zobaczymy jak poszlo.
Mialam podobnie jak Dianaa - przez pierwsze 3 dni lecialo ostro z gorki (jakies 2,5 kg) a potem powoluuuuuuuuutku powoluuuuutku.
Dzisiaj rano bylo -5,3. Nie jest to chyba wynik powalajacy ale na poczatek musi wystarczyc.
Dalej bedzie montignac. Postaram sie stopniowo wprowadzic weglowodany chociaz trudno mi to wszystko zliczac (bo np jak policzyc ww w salatce ktorej robi sie miske a je troche...)
Jutro jeszcze podam ostateczne wyniki i bede sie z Wami zegnac:)
Juz teraz uwazam ze kopenhaska to wieksza proba charakteru niz apetytu.
I chyba wiekszy efekt w moim przypadku przyniesie jej aspekt psychologiczny, czyli jesli juz tyle wytrzymalam to nie warto tego marnowac, niz kilogramowy. Nie mniej jednak nie zaluje i uwazam ze warto
Pozdrawiam
Agnieszka

zostały mi dwa dni (plus dzisiejszy wieczór) a moja silna psychika zaczyna być słaba ... ;/
przez cała diete praktycznie w ogóle nie miałam ochoty na słodycze,czipsy,pizze itp
a dzisiaj jak na złość!
czipsy mi chodzą po głowie ,bożęęę!

zwariuję !

panian to tylko Twoja psychika!! dasz rade ja mialam to samo i im wiecej sie o tym mysli tym gorzej, tak samo jak wszyscy sobie mysla co zjedza jak sie skonczy diete..to tylko pobudza wyopbraznie i nasz zoladeczek
NIECH MOC BEDZIE Z TOBA hehe

Hej :) Dzisiaj i ja jestem na 4 dniu :D Waga spadla z 63.8 na 59.8 :)Radze sobie jakos tzn bardzo dobrze :) W porownaniu z poprzednim razem kiedy stosowalam ta diete czuje sie az zaaa dobrze :D Nie czuje zmeczenia, bolow glowy, oslabienia :) Jesli chodzi o posilki zawsze je robilam na oko :) i bylo dobrze. Powodzenia :*

Podziwiam tych co do końca dzielnie wytrzymują :) Ja dopiero zamierzam zacząć ale jakoś praca nie bardzo mi pozwala :/ bo nie mam gdzie przyżądzić posiłków. A tak apropo przyżądzania to jak trzeba zrobić szpinak gotowany?? Bo jak jadłam szpinak to raczej smażyłam go na patelni a jka go ugotować?? I tak apropo befsztyka to jest jakiś specjalny sposób żeby go zrobić?? Żeby był spaczny :D

I juz po wszystkim
Chyba nie bylo tak zle... ale jak kazdy mialam wielka walke ze soba (co bedzie jak zjem jednego pasztecika? przeciez nikt nie zauwazy hehehe )
Ostatecznie diete skonczyłam bez zadnego grzechu- chociaz dwa razy zapomnialam zjesc kolacji... wiec bylam o jednym posilku. Mam nadzieje ze to nie problem.
Ostatecznie ubylo mi 5,8-6,3 kg (mimo ze elektroniczna moja waga ma ciagle rozne pomiary).

Pozdrawiam wszystkich i zycze wiele wytrwalosci
wielkie podziekowania dla eksperta!!!

tak, tak. wiem. to tylko moja psychika ;p
hehe.
podczas diety robilam sobie na złość i jesli w tv trafiłam na jakis program kulinarny to sobie go dzielnie oglądałam i nawet ślinka mi nie pociekła ;)
wczorajszy dzien też jakos przezyłam .
jeszcze dzisiaj i jutro !
dam radę!
powodzenia zaczynającym :)

co do szpinaku ?
ja taki mrozony wrzucam na patelnie teflonową,żeby woda odparowała maksymalnie. coprawda jest bez tłuszczu itp ale da się zjeść .

a mięsko ? w folię i do piekarnika :)

pozdrawiam

kropelkab: gratulacje

Witam,

Postanowilam rozpoczac ta diete, dzis dzien pierwszy i juz wiem jedno nie jestem w stanie ejsc szpinaku :) czy on jest konieczny? czy tez bez szkody mozna go po prostu pominac? Czy tez MUSZE sie do niego zmusic :( ?

Pozdrawiam