[BLOG] zdrowo i sportowo - Nene87

Ja bym też całkiem nie odpuszczał góry. Można bardziej postawić na rehabilitację ale jakąś ramę treningu siłowego bym zostawił.

A jakie ćwiczenia siłowe się nadają?

Ja miałam od fizjo najpierw przyciąganie gumy w siadzie i wiosłowanie, żeby nauczyć się pracy łopatek, a później to samo już z ciężarem, np. przyciąganie na maszynie czy wiosło jednorącz z hantlą. Na barki bardzo fajne ćwiczenie z ketlem czy talerzem - halo. Do tego wyciskanie stojąc, ale jednorącz i też z ketlem lub talerzem. Wtedy dochodzi jeszcze kwestia stabilizacji i ogólnie ciężar nie jest zbyt duży żeby niepotrzebnie angażować kaptury, które lubią się spinać. Generalnie to trzeba się nauczyć tego ruchu łopatek i późnej pilnować w każdym ćwiczeniu. Cześć ćwiczeń rehabilitacyjnych można robić z ciężarem jest jeszcze takie gdzie w leczeniu na plecach trzyma się ketla w wyprostowanej ręce i robi rotację.


Zmieniony przez - Viki w dniu 2020-10-06 16:41:48

ok, dzięki Viki - to będę musiała coś pomyśleć i jak coś sensowego ułożę to się z tym z wami podzielę

Wczoraj kompletnie nie wiedziałam co chcę robić, ale wiedziałam, że coś chcę zatem wpadł marszo-bieg, najpierw 0,5km szłam, potem 3km biegłam i na koniec 1km marszu. Zegarek włączyłam na czas biegu.
Znowu ten drugi kilometr jakiś słaby czas mam, jest trochę pod górkę, ale żeby aż tak? następnym razem pobiegnę w drugą stronę i zobaczę czy to trasa czy może ja nie ogarniam tempa, bo jak biegłam z mężem to było równe tempo na każdym km, ale też inna trasa

To bieganie zostało widzę :D bo moje już przeminęło z wiatrem:p

marta894

To bieganie zostało widzę :D bo moje już przeminęło z wiatrem:p

jak mi się zachce to pobiegam, ostatnio biegałam 2 tygodnie temu, więc wiesz

na pewno lepiej się czuję jak mieszam sobie aktywności, raz biegam, raz rower, raz siłownia itp.

teraz czekam z niecieerpliwością, bo 26.10 otwierają nam lodowisko

Te skrajne kilometrówki to pobiegałaś z wiatrem, a tą w środku pod wiatr:)
Lodowiska zazdroszcze - w tym roku moze też sobie sprawię jakieś wyjścia, ale u nas to pewnie dopiero w grudniu otworzą.


Zmieniony przez - Paatik w dniu 2020-10-07 08:15:52

Nene87

marta894

To bieganie zostało widzę :D bo moje już przeminęło z wiatrem:p

jak mi się zachce to pobiegam, ostatnio biegałam 2 tygodnie temu, więc wiesz

na pewno lepiej się czuję jak mieszam sobie aktywności, raz biegam, raz rower, raz siłownia itp.

teraz czekam z niecieerpliwością, bo 26.10 otwierają nam lodowisko

A myślałam że częściej :p ale ja ostatnio raz na bieżni parę tyg temu i jeszcze mi się nie zachciało :D

jak skończysz z tym nieszczęsnym cardio to chęci wrócą albo zamiast cardio rób sobie biegi na powietrzu, póki tyle smogu nie ma.

Paatik

Te skrajne kilometrówki to pobiegałaś z wiatrem, a tą w środku pod wiatr:)
Lodowiska zazdroszcze - w tym roku moze też sobie sprawię jakieś wyjścia, ale u nas to pewnie dopiero w grudniu otworzą.

tak tak

a czemu dopiero w grudniu? strasznie późno...