[BLOG] by Banan - str 755 ogarniam się pod ten 2022 ;)

opalinho

winterR

Jak dla mnie to kozak :D Wiesz ciężko jest wyleczyć zaburzenia żywienia :D

dmq Ciiiiii xD hahaha no sam powiedz czy nie szybciej wstawić 700g ryżu na raz i 1400g kury na raz na patelni wok zrobić, rozdzielić na 6 posiłków i dodać przyprawy jakieś na górę :D xD

Tu dojdą jeszcze zaburzenia psychiczne niebawem :D

A tak na serio to po pierwsze to wcale to szybciej nie wychodzi, po drugie masz o wiele więcej czasu niż np Banan o czym sam wspomniał, po trzecie wkręcasz sobie ze ten ryż z kurą i lnianym to jedyne, najlepsze z możliwych wyjście,wreszcie po czwarte okłamujesz się, że to Ci smakuje i poza tym-to paliwo dla muskulow ma być, a nie przyjemność... Co oczywiście jest bzdurą bo tak zostaliśmy stworzeni, że jedzenie smacznych rzeczy to jest przyjemność.

Już są, przecież widzisz co jest ze mną. Codzienne treningi w piwnicy, jakbym mógł to robiłbym dwie sesje dziennie, ba nawet trzy jakby się udało i tak dzień w dzień. Jestem nienormalny, psychiczny i głupi i jeszcze jaki tam chcesz bo tak dobrze mnie znasz i wiesz co w mojej głowie siedzi <3

Ze wszystkim co napisałeś zgadzam się w 100% nawet w 110%. I wiesz co? Dlatego nie będę się na bank rozwijał, bo sobie wszystko wmawiam i mam te wszystkie choroby na tle psychicznym i zaburzenia i zaraz mnie koronawirus dopadnie a co z tego?

BzykuDG

winterR

sam powiedz czy nie szybciej wstawić 700g ryżu na raz i 1400g kury na raz na patelni wok zrobić, rozdzielić na 6 posiłków i dodać przyprawy jakieś na górę :D xD

Ale po co tak się pieprzyć? Przecież można zblendować, dodać słodzika czy pieprzu i wypić ;>

heh, no tak. Można ale ja jestem psychiczny i nie wiem czy dam radę obsłużyć nawet blender z moimi wszystkimi chorobami :)

Ja tam w max 1.5h jak wracam z pracy robię 6 posiłków pakuję torbę na trening dzielę suple ogarniam swoją dupe i w zasadzie wszytsko na raz xD samo żarcie to nie wiem 40min płatki ryżowe owce wpi, kleik ryżowy owoce płatki wpi, 2x mięso ryż lnainy 1x jajecznica z białek jaj na słodko ryż maoso lub omlet Kolacja jajecznica lub coś z twarogiem i gra xD to tetaz mało fatu mam to tylko w 2 posilakch :d

Mi też z 40min zajmuje wszystko łącznie z podzieleniem supli na kolejny dzień ale nie o to chodzi.
Grzegorz już napisał jaki jestem i co we mnie siedzi i co sądzę, jak myślę i co uważam za najlepsze więc nie ma co powielać po 10 razy.

A i tylko coś zaznaczę:
płatki ryżowe owce wpi, kleik ryżowy owoce płatki wpi, 2x mięso ryż lnainy 1x jajecznica z białek jaj na słodko ryż maoso

Ale jak ja mam w 6 posiłkach ryż to jestem chory psychicznie i mam zaburzenia i w ogóle wszystkie choroby świata. No ale tak, ja sobie wmawiam że mi to smakuje a po posiłki mam odruchy wymiotne po moim jedzeniu...

Nie martw sie winter ja teraz od kilku tyg jem 1.5kg piersi salate ziemniaki chle tostowy i owoce w kółko. I cxuje sie o wiele lepiej psychicznie niz jak kombinowalem z zarciem, serniczkami i innym gownem ktorym sie nie najadłem i zaraz byly czity itp. A tak od 26 grudnia wyszedlem z kobieta 2x do restauracji i zjadlem bez rzucania sie na jedzenie nawet ponizej makro i na dzien chopaka babeczke. I nie jest ni to wgl potrzebne wiec skonczcie chlopaki oceniać bo nie wiecie kto jaki jest. Czesto jest jak mowicie ale nie zawsze. Zamiast bedziesz mial, masz, itp uzyjcie slow, moze to doprowadzic do, przykładowo. I to jest dobra rada a nie na sile wciskanie komus swojego "luznego" podejscia. Nie u kazdego sie to sprawdza.

dmq mnie to zwyczajnie już męczy, nawet Adam ma to w dupie czy ja jem sam ryż czy bym jadł sam makaron czy kurna kamienie.
Kolejna sprawa ja nigdy nikomu nie napisałem że zjadł lody czy ciastko czy pizze to jest cipa a nie zawodnik bo mam to zwyczajnie gdzieś. Na plaży/scenie/zawodach w 3boju, strongman i tak dalej obchodzi kogoś co jesz? czy liczy się tylko forma i w kolejnych przypadkach wynik w boju? Kto wygrywa? ten z najlepszą formą czy z najlepszymi posiłkami?
Tak jak mówię ja nigdy przenigdy nikomu nie napisałem uwagi na temat jego jedzenia bo mam to gdzieś na czym formę zrobi, to jakbym Boreckiemu pisał że zawodnik PRO z takimi wynikami a promuje takie jedzenie... mam to gdzieś, jest świetnym zawodnikiem i jak tak mu pasuje i robi na tym formę latając po scenie PRO to co mi do tego?

Winter wyluzuj, ja w sumie mam gdzieś Twoje podejście. Nie pisałem tego po to abyś je zmieniał. O psychicznym problemie pisałem z przymrożeniem oka. Każdy na swój sposób trenujący jest "yebiety" więc looz. Napisałeś na post Banan, "wow jaka dieta" (czy jakoś tak) to spytałem kto Ci tak broni jeść. Odpowiedziałeś że "czas" - wg mnie to nie czas i tyle.
Porównanie trochę z pvpy do Mariusza i jego wyborów o czym kiedyś już wspominałem, że Jego jestem w stanie zrozumieć po diagnozie jaką poznał i w jakim jest miejscu na bb mapie. Nie będę się tu rozwijal. Już o tym kiedyś pisalem
Dmq, Ty też z wiadomyvh przyczyn podejrzewam trzymasz się kury i ziemniaków, bo nie jest tajemnicą że byly problemu natury psychicznej i wypady nocne na Orlen. Jeśli takie podejście ma pomóc wyleczyć raz na zawsze te problemy to czemu nie, chociaż i tak znajdziesz czas aby wyskoczyć z Panną nie na sałatkę z kurczakiem do knajpy(chyba nie, bo jak w knajpie też to idzie to wyjdź, hahaha).
Nikogo nie namawiam do cotygodniowego wpierdzielania syfu. Uważam,ze zwyczajnie jest czas także na przyjemność jaką niewątpliwie jest smaczne jedzenie. Tyle.

opalinho

Napisałeś na post Banan, "wow jaka dieta" (czy jakoś tak) to spytałem kto Ci tak broni jeść. Odpowiedziałeś że "czas" - wg mnie to nie czas i tyle.

I to dokładnie się rozeszło . Tak się kończy nabijanie postów ^^

Ja gdy mam czas robię sobie "smaczniejsze" posiłki z tych samych składników co jem na co dzień... Z biegiem czasu zauważyłem, że łatwiej jest robić codziennie te same posiłki, bo po prostu robi się to rutynowo i nie trzeba za dużo przy tym się męczyć

Teraz Grzesiu wszystko kminie. I waidomo ze wjechala mala pizza, burger(akurat z kurczaka bo fat mi po prostu szkodzi a juz sera duzo bylo) i drink. I jak mowisz to u mnie jest bez kitu jak terapia takie jedzenie czyste i monotonne. Owocami rotuje tylko i zero presji.

Bzyku ale to nie było nabijanie postów tylko moja opinia i nie napisałem "wow jaka dieta" tylko "Gdyby moja "micha" tak wyglądała :D hehe
Posiłki klasa :)" Co też nie tylko ja stwierdziłem, to więc wszyscy nabijają posty.
A kolejna sprawa to nie od tego się rozeszło bo już nie pierwszy raz Grzegorz mi to wypomniał i to się ciągnie jak g**** już, to całe "przymrużenie oka". U każdego "Kwestia wiadoma" dlaczego tak robi ale Grzesiek zna mnie na tyle że wie o mnie więcej niż ja i zna moje nietolerancje pokarmowe i jak po jakim produkcje się czuję, jak kiedyś cheatowałem po 10-15k kcal przez cały dzień i żarłem jak prosie bez opamiętania aż brzuch mnie bolał taki był nabrzmiały bo leciało wszystko co miałem w zasięgu ręki, dopiero jak do Adama trafiłem to powoli to ogarnęliśmy i już się nie rzucam na jedzenie jakby jutra miało nie być. A zresztą co ja będę się "bronił"

Jeżeli to wszystko to spam to ok, ja przestaje pisać i będzie bez "nabijania postów" i wrócę sobie do obserwacji po cichu :)
Naukowcem nie jestem, wiedzy nie mam odpowiedniej jak większość w dziennikach więc masz racje, lepiej nic nie pisać niż pisać bzdety :)

Miłego dnia Pany i już nie Spamuje.
Przepraszam tylko za burdel w dzienniku ;/


Zmieniony przez - winterR w dniu 2020-03-20 09:28:44