Wojciech Korzeniowski - heavyweight 2021

22.03.2019 Pull A
-wiosłowanie sztangą nachwyt
7x140kg, 13x100kg
-wiosłowanie półsztangą
7x130kg, 13x90kg
-ściąganie drążka wyciągu nachwyt
7x48,5kg, 13x36kg
-ściąganie oddzielnych uchwytów neutral
8x43,5kg, 15x31kg
-odwrotne rozpiętki
16x12kg, 12x14kg, 18x10kg
-szrugsy na maszynie
13x180kg, 18x140kg
-naprzemienne uginanie młotkowe
8x30kg, 11x24kg
-uginanie modlitewnik maszyna jednorącz
9x25kg, 13x20kg

Cardio: 30 min na czczo

No i wjechał dzisiaj pull. Cały trening już standardowo czucie i technika. Czasem myślę że z tym aż przesadzam ale wchodzi dobrze więc póki mi się w głowie coś nie pozmienia to tak zostaje. Wiosło tylko 140kg ale każde powtórzenie z zatrzymaniem i mega mnie dojechało.

23.03.2019 Push A
-wyciskanie sztangi ławka skos góra
7x130kg, 13x90kg
-wyciskanie nad głowę stojąc z martwego punktu
6x80kg, 12x50kg
-wąskie wyciskanie sztangi
7x120kg, 13x80kg
-peck deck
8x145kg, 12x115kg
-crucifix leżąc
12x15,5kg, 15x12kg
-unoszenie hantli przed siebie siedząc
11x16kg, 15x12kg
-prostowanie przy wyciągu podchwyt
12x42kg, 15x34kg
-unoszenie-unoszenie nóg wisząc na drążku
3x

Cardio: 30 min na czczo

Bardzo dobry trening... trochę zaskoczyło mnie wyciskanie nad głowę stojąc, kwestia stabilizacji całego ciała. Myślę, że to dobrze to wpłynie na inne partię i ćwiczenia. Od jutra obcinka ww o 40 i wpadnie 6sta sesja cardio od przyszłego tygodnia. Muszę w końcu się ogolić i jakieś zdjęcia zrobić


Zmieniony przez - Wojtekorzen w dniu 2019-03-23 18:42:06

25.03.2019 Legs A
-przysiad ze sztangą
7x150kg, 13x110kg
-wypychanie suwnica szerokosc barkow
11x380kg, 15x320kg
-prostowanie nóg
13x110kg, 15x90kg
-uginanie leżąc jednonóż
13x50kg, 15x40kg
-glute bridge
11x160kg, 15x120kg
-przywodzenie na maszynie
21x130kg, 23x100kg
-łydka na maszynie siedząc
18x60kg, 14x70kg, 16x50kg
-allahy
3x45,5kg

Cardio: 30 min na czczo

Trening wszedł super, przysiad jako pierwsze ćwiczenie, jedno mnie cieszy, że tutaj już robię wszystko kontrolowanie, zejście powoli w dół, plecy jeszcze padają w górnym odcinku ale tutaj od zawsze miałem problem, przy drugim ćwiczeniu kolano trochę siadło ale nie ma co narzekać, poboli i za dwa dni przestanie

27.03.2019 Pull B
-pendlay row
8x130kg, 13x90kg
-ściąganie drążka wyciągu górnego neutral
8x53,5kg, 13x38,5kg
-podciąganie na maszynie nachwyt
9x35kg, 12x50kg
-wiosłowanie hammer jednorącz neutral
9x70kg, 13x50kg
-odwrotny peck deck
16x75kg, 14x85kg, 16x65kg
-szrugsy hantlami
15x50kg, 18x40kg
-naprzemienne uginanie z supinacją
9x24kg, 13x18kg
-uginanie wyciąg górny jednorącz
10x15kg, 13x12,5kg

Cardio: 30 min na czczo

Trening dość dobry. Praktycznie wszędzie jakiś progres zaliczony. W pendlay te 130 to już dla mnie trochę jest i nie jestem w stanie przy tym utrzymać idealnie poziomej sylwetki, lekko unoszę się do góry.

28.03.2019 Push B
-wyciskanie sztangi ławka płaska
7x145kg, 13x105kg
-wyciskanie sztangi nad głowę siedząc
6x100kg, 11x70kg
-dipsy
6x40kg, 10x20kg
-rozpiętki ławka skos
9x36kg, 10x30kg
-unoszenie hantli na boki siedząc
11x20kg, 13x16kg
-unoszenie przed siebie przy wyciągu
13x21kg, 15x15kg
-prostowanie przy wyciągu linami
9x42kg, 13x34kg
-unoszenie nóg wisząc na drążku
3x

Cardio: 30 min na czczo

Jestem bardzo zadowolony z treningu, mimo że ww nie ma już jakoś bardzo dużo to da się nawet progresować. Bardzo dobrze się trenuje, jednak głód na treningu jest już odczuwalny. Przynajmniej kleik po treningu wchodzi perfekcyjnie

kiedy jakieś fotki wrzucisz?

Może w sobotę :P Kupiłem maszynkę i się ogoliłem więc jest progres... Choć to nie najlepszy okres na dodawanie zdjęć bo waga zamiast w dół to w górę... :/

30.03.2019 Legs B
-martwy ciąg na prostych nogach
8x190kg, 12x150kg
-uginanie leżąc
11x100kg, 13x80kg
-żuraw ławka rzymska przy wyciągu
10x24,5kg, 15x15kg
-hack przysiady
8x160kg, 13x120kg
-wypychanie jednonóż suwnica
11x100kg, 18x80kg
-odwodzenie na maszynie
18x150kg, 20x120kg
-łydka na suwnicy siedząc
18x180kg, 14x200kg, 16x160kg
-allahy
3x45,5kg

Cardio: 30 min na czczo

Świetny trening... Sam jestem zdziwiony że tak dobrze weszło, jedyne do czego mogę się przyczepić to głód W tygodniu jak jestem w pracy, a pracę mam dość mocno stresującą ten głód jest zdecydowanie słabiej odczuwalny.

Od jutra lekka przycinka, trzymam dość sporo wody, mogą się na to składać różne rzeczy jednak też zastanawiam się czy to nie od samej dużej ilości białka która może mi nie do końca sluzyc. Choć żadnego dyskomfortu poza tym nie odczuwam.

a aktualnie ile tego białka leci?

Jak pisałem sporo wody siedzi... Waga dzisiaj 118kg co i tak jest rekordem a w tygodniu było ponad 119kg ciągle, kwestia tego że w tygodniu śpię po jakieś 6 godzin, a dzisiaj zdecydowanie dłużej