Szacuny
1812
Napisanych postów
6182
Wiek
40 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
64155
Forma kozak, jakbym nie wiedzial ile warzysz to by myslal ze 80kg masz lekko. Lapy spompowane tez wygladaja kozacko naprawde oddac sie w lapy kogos kumategoy postawic cel i do niego dazyc to jedyna sluszna droga z twoja forma i samozaparciem Tu by nawet nie trzeba jakiejs grubej bomby dawac moim zdaniem
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
11420
Napisanych postów
72719
Wiek
38 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
959009
Jest przekozacko, na bombie i to nie raz grubej (a nie 1-2 środki) większość wygląda 2x gorzej taka prawda, film pokazuje to jeszcze lepiej niż i tak bardzo dobre fotki, które wrzucasz
Szacun Tomku, bo jest czego gratulować! i trzymać tylko kciuki by wszystko szło po Twojej mysli, a wszelki kontuzje omijały dalekim łukiem
Ps. ustawkę cały czas mam w głowie (to tak odnośnie tego co pisałes u mnie) ale pewnie szybciej niż listopad (np. ta w Opolu) nie wypali, mam to jednak cały czas w głowie i będziemy działać
Szacuny
3202
Napisanych postów
5126
Wiek
37 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
119909
fajna forma Tomek, pewnie że by wstydu nie było na scenie...ale znając Twój zapał i ambicje to wyjście na dechy nie ma być tylko - oby wyjść i wstydu nie narobić , tylko mierzysz wyżej. Tak trzymać
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
2371
Napisanych postów
5778
Wiek
37 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
217869
Gugcio, tak na pewno bym zrobił- zapewne zacieśniłbym jeszcze mocniej współpracę z Marianem i polegał na jego radach i w dziedzinie aptecznej. Obecna moja sylwetka to zasługa jego porad. Komfort psychiczny, kiedy wiesz, że radzi Ci ktoś konkretny, a rady działają, jest nieoceniony
Banan, dzięki! Właśnie jestem ciekaw jak organizm zareagował by na bombę, czy jakoś spektakularnie, czy nie Noo, ustawka kiedykolwiek, byle w tym roku
AMYD, prawda prawda, światło wiele pomogło, no ale jak i na scenie Zgadzam się z Tobą również co do mojej mocnej pozy- najszerszy przodem. Ale klatkę trzeba podciągnąć jeszcze
Marian, damy radę! Trzeba ogarnąć wspólny trening i doyebać złym nastrojom
Opalinho, bardzo mi miło, tak jak piszesz- jak wychodzić to celować w pudło
-------------------------------
2.10.2017 - DT Zaczynamy nowy tydzień, motywacja i nastawienie jakby lepsze. Wprawdzie wstałem dużo później niż chciałem, ale przed treningiem zrobiłem więcej niż zwykle, mianowicie wraz z narzeczoną umyliśmy okna
Pomiary:
Pas/talia i biceps- nieznacznie w górę, ale jednak! Waga- prawie kg w górę.
Ogólnie sylwetka w lustrze bez większych zmian, a jeśli, to na lepsze- użylenie, pełność mięśni. Jedynie nogi zamglone coraz bardziej
Potreningowe cynamonki z lidla:
Typowa kasza, kurak i surówka:
Kawa z małym grzechem Danie jak wyżej, ale przykryte goudą i mozarellą Dalej czawajnica i nieco kabanosa
Nic nowego.
KLATKA(ciężko)+PLECY
Komentarz:
I znów (pomimo wspominanej słabszej motywacji) fenomenalny trening. Mam wrażenie, że to moje nastawienie i nastrój wynika chyba też z tego, że jest mi za dobrze i się w dupie przewraca Bo prawda taka, żem zdrowy, kochany, progresuję, niedawno spełniłem marzenie, teraz był urlop- oj muszę pracować nad sobą. Do rzeczy- wycisk skos- progres i czucie super. Powolny ruch. Szkoda, że nie ma sztangielek ze skokiem ciężaru co 1kg- tak byłoby mi idealnie dokładać co tydzień Tak to progres jest przez 3tyg, potem chcę dołożyć 2kg, robię mniej powt, bo deko za dużo i być może udaje się dopiero za tydzień-dwa. No, ale nie o kg się tu przecież rozchodzi. Na płasko również super. Dipsy na hamerze- fajnie wchodzą, mogę w miarę odizolować pracę klatki od trica i barku. Na poręczach czuję kłucie w stawie barkowym, więc wolę maszynę. W tych ćwiczeniach po 1 dropie (~60% z najcięższej serii), póki co. Dalej rozpiętki- bez niespodzianek- weszło super.
Plecy dziś lżej, a więc bez dropów, ale i nie dokładałem kg. Cóż się tu rozpisywać- każde ćwiczenie na kozaku. Zaznaczam, że izometryczne spięcia obecne i przy klacie i plecach, między seriami. Na koniec 10min bieżnia.
Łapcie preview z komentarzem:
Komentarz tyczy się jedynie klatki, tego jak próbuję ja rozgryźć. Następnym razem nagram coś o plecach jak chcecie
-------------------------------------
3-4.10.2017 - DNT
Dieta i suplementy:
Praca, 4 dni pod rząd więc mało czasu na przygotowanie czegoś wycudowanego- takie oto pojemniki:
Jutro też praca, ale DT- pobudka bardzo wcześnie i trening o 6, albo po pracy, koło 22- zobaczymy
Zmieniony przez - Czawaj w dniu 2017-10-04 11:17:18
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
2371
Napisanych postów
5778
Wiek
37 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
217869
Night, oj, nikt mnie na nic nie namówi Jeśli już, to sam podejmę tę decyzję. Z presją otoczenia siłownianego miałem już nieraz do czynienia i nikt mnie nie namówił, ani po paru miesiącach treningu na kreatynę, ani po latach na koks O towarze zacznę myśleć (podkreślam: myśleć) jedynie wtedy, kiedy dojrzeję do decyzji o jakimś starcie. Bez chęci ku temu i realnej możliwości wzięcia udziału w zawodach, tylko dla lepszej sylwetki, nie ma mowy.
AMYD, dzięki! Będzie więcej. postaram się zawrzeć jakieś wskazówki- od siebie lub od osób, które mi pomogły
Zmieniony przez - Czawaj w dniu 2017-10-04 18:48:04