SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG] Czawaj - Dare to Dream

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 711685

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5762 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217563
Rion, każdy mi daje lekko ponad 70

Gugcio, hehe ja jak zaczynałem ważyłem 52kg, czyli mniej niż laski Tzn, nie na poważnie zaczynałem, wspominam zabawę 5kg hantelką Swoją drogą dałem ją kumplowi i chyba muszę ją odzyskać, bo wiele lat minęło i tęsknię za nią Dzięki za wsparcie, teraz mi się bardzo przyda bo coś motywacja nawala!

----------------------


26.09.2017 - DT
Coś zaczynam tracić chęci i zapał, nie wiem czy to pogoda, czy przesycenie ostatnimi zdarzeniami. Sprawdza się chyba zasada, że w przyrodzie musi być równowaga- po zbyt dobrej passie, przychodzi czas na zwątpienie i gorszy okres


Potreningowo był kurak, kasza i buraki, a dalej:
Tuńczyk, makaron i domowy ketchup, który dostałem od kolegi Piotrka- zayebisty!

Oczywiście dalej była i czawajnica, a na kolację hot-dogi



Po staremu.


PLECY


Komentarz:
O ile jakoś w miarę chętnie wyszedłem na ten trening, tak już na samej siłowni zastanawiałem się czy nie cofnąć się do domu Serio, dawno tak nie miałem. Nie chodzi o zmęczenie czy brak sił, tego nie odczuwam, serie poszły mocno i z powerem, ale już bez większego zaangażowania i czucia. Jakbym stał gdzieś z boku. Nie było też radości po skończonej robocie. Nie będę więc opisywał poszczególnych ćwiczeń, bo one po prostu się odbyły i tyle A, jedyne z czego jestem dumny, przebłysk jakiś- zrobiłem gratisowo szrugsy na koniec Nie robiłem tego z pół roku, co zresztą widać patrząc na górę pleców

---------------------------------------

27.09.2017 - DNT
Planowo dzień nietreningowy, wyleniony na maks. Pospane do 9. Jedyne co zrobiłem to jedzenie i zakupy

Dieta i suplementy (nowe bannery będą pojawiać się jedynie w DT):
Pita z kurakiem i warzywkami, mniam:


Dalej typowo:


--------------------------------------

No, a dziś? Staram się myśleć, że motywacja jednak jest, w czym pomaga mi jak zwykle duża kawa Planowałem wpaść na siłownię na 2gim końcu Krk, ale w tych godzinach to nie lada wyprawa, więc odpuszczam, na rzecz czegoś bliższego. Szkoda, bo tam mają standardową hack maszynę, to zrobiłbym coś nowego- Platzowe hacki z "wypychaniem" kolan. Ale z drugiej strony... kusić los i nabawić się jakiś bóli przy więzadle? (wspominam ten z zeszłego roku, co pojawił się znikąd i nie mogłem chodzić przez 3dni). W każdym razie spróbujemy zrealizować nowy rozkład treningu nóg- czyli dziś reps day (15powt+), a w przyszłym tygodniu weights day

Udanego!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rion10 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6503 Napisanych postów 62293 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 777603
Bo jak by nie patrzeć po fotkach na prawdę wyglądasz na więcej niż faktycznie ważysz stąd moje zdziwienie, że tak mało

Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4063 Napisanych postów 45434 Wiek 3 lata Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 347421
Czawaj, jak tam kręgosłup? Nie odczuwasz go w życiu codziennym ? Ja pamiętam, że o ile na siłowni nic nie odczuwałem to długie stanie lub siedzenie było udręką.


Zmieniony przez - ronie220 w dniu 2017-09-28 11:23:49

„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„

Pilny student Vincea.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5762 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217563
Ronie, dziekuje, odpukac ok. Tak, dlugie siedzenie lub stanie daje sie we znaki, ale na chwile. Gorzej jak sie zapomne i zrobie glupi ruch- nagle sie schyle jak cos mi z rak wypadnie, skrece sie sie za bardzo lub jak niedawno- przeciazenia na gokartach okaza sie za duze.

Tymczasem reps day w siadach calkiem ok:

20x15, 40x15, 60x8, 80x15, x15, x15 +drop 60x15

Pozdro


Zmieniony przez - Czawaj w dniu 2017-09-28 12:15:53
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4063 Napisanych postów 45434 Wiek 3 lata Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 347421
Takie zakresy przy Twoich problemach to chyba najlepsza opcja

„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„

Pilny student Vincea.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1812 Napisanych postów 6182 Wiek 39 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 64155
Mialem taki sam okres @Tomku jak ty. Wpadalem na silke jak za kare, siedzialem nawet 20-25min w szatni myslac co ja tutaj robie i po co to wszystko. Przyczyna bylo brak konkretnego celu i takie zwatpienie poprostu. Wtedy zaczalem redukcje i motywacja wricila ze zdwojona sila. Ciagle stawiam sobie nowe cele a bsrdziej wyzwania. Rok temu w grudniu postanowilem ze w 12miesiecy bede dawal z siebie wszystko i jesli @Dominik da zielone swiatlo to bedzie pierwszy start i do teraz nad tym pracuje. W miedzy czasie stawiam sobie mniejsze krotko okresowe cele jak np. Zejscie z BF ponizej 10% lub jak teraz na masie dobicie do 102kg przy jednoczesnym trzymaniu jakosci. U mnie poskutkowalo. Mysle ze z twoja sylwetka na scenie w odpowiedniej kategorii wstydu by nie bylo. Masz swietna linie i symetrie, do kazdej grupy sie przykladales wiec nie ma raczej zaniedbanych parti. Mysle ze warto pomyslec o pierwszym starcie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5762 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217563
Ronie, najpewniej tak, choć nie ukrywam, że fajnie byłoby stopniowo piąć się w górę i dojść chociaż do tych 140kg na parę powt Dlatego co 2gi tydzień będę robił 5powt i stopniowo dokładał ciężaru, zważając oczywiście na perfekcyjną technikę.

Gugcio, przede wszystkim dziękuję za takie miłe słowa, mimo wszystko trochę na wyrost, ale bardzo mi miło Po pierwsze, chyba trafiłeś w 10tkę z powodem, czyli z brakiem konkretnego celu. O ile na redukcji jestem pewny, że coś zrzucę (a już sobie pokazałem, że bezproblemowo), tak w celu pt. "masa" raczej nie mam dobrych doświadczeń z przeszłości i podświadomie nie spodziewam się fajerwerków. Tu błąd, bo brakuje mi pewności siebie, dobrej myśli i wizualizacji celu. A że cykl masy zbiega się z jesienną deprechą... Druga sprawa, sylwetkę mam estetyczną i pomijając zbyt mała klatkę, raczej symetryczną. Ale nawet do takich spodenkowców brakuje mi bardzo dużo, jeśli mówimy o "zestawie dyskotekowym". Zgoda- plecy i brzuch mogą powalczyć. Reszta nie. Poza tym jeśli miałbym kiedyś startować, to raczej byłby to klasyk- nie wyobrażam sobie, żeby ktoś nabijał się ze mnie za plecami "bo ten to nóg nie ćwiczy", kiedy to nogi kocham trenować Ja do nich nic nie mam, ale nie ma co się oszukiwać jak wygląda stosunek do plażówki Żeby wyjść na scenę potrzebowałbym około 2lat, no, może mniej, zakładając, że dobrze zareagowałbym na towar. Ale też sam nie wiem, czy chcę tego próbować. Poza tym to nie zależy tylko ode mnie, nie mieszkam sam, a z narzeczoną na pierwszym planie mamy w niedalekiej przyszłości ślub, zapewne dziecko, a ja tez już nie mam 20lat Nie zrozumcie mnie źle- pewnie większość ma takie dylematy. W mojej głowie bardziej to rysuje się tak, że już po "ostatecznym" założeniu rodziny, powiedzmy w wieku 35lat, prędzej z konieczności do postępów w budowaniu sylwetki, sięgnę po coś i przy okazji może stanę na scenie Pewnie to głupie i za późno, ale to tylko gdybanie...

-------------------------------------


28.09.2017 - DT
Dzień rozpoczął się nawet z werwą, ale niestety wiele razy budziłem się w nocy, co poskutkowało późniejszym osłabieniem i niechęcią do wyjścia na trening. Jednak się zebrałem i nie pożałowałem. Nie mogło być inaczej.


Standardowo po treningu:

Dalej nic nowego...


Czawajnica i trochę kabanosa na koniec dnia


Przedtreningowo połowa AN Shot, zrobiło robotę



NOGI:


Komentarz:
Większa ilość powtórzeń i umiarkowany ciężar. W przysiadach nacisk na technikę. Pierwsza robocza seria 80x15 dość lekko, pomyślałem jeszcze jedna, drop i starczy. Druga poszła lekko do 10powt, potem ciężej. Wiem jednak, że w tym zakresie powt. idzie mi dobrze, pomimo, że nogi spompowane i pieką, potrafię wykrzesać z siebie siły. Zdecydowałem się na 3cią serię i z jękami zrobiłem, oczywiście w pełnym zakresie, nie skracając ruchu. Już wiedziałem, że to będzie dobry trening. Oczywiście po 30sek na wyrównanie oddechu drop. Dalej hacki z nogami szerzej. Na filmiku widzicie, że podpieram się rękami na kolanach- nie pomagam sobie wypychając się, ale trzymam kolana, asekuruję, bo boję się, że uciekną mi do środka, czy coś. Poza tym w tej maszynie rączki są na wysokości bioder i kiedy nie mam już siły w nogach, pozoruję ruch ciągnięcia niepotrzebnie męcząc plecy.



Kolejno prostowania, żuraw i uginania siedząc- nic nowego, ale pompa zacna. Łydki na smithu stojąc oraz siedząc, ale na maszynie "rotary calf". Lekkiego cardio brak, ale w tygodniu będzie i tak 4x, ze względu na 5 sesji DT.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Banan BOSS FORUM Administrator
Ekspert
Szacuny 11391 Napisanych postów 72666 Wiek 37 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 958348
ja się tutaj nie będę rozpisywał, po prostu

REWELACJA się czytało , dzięki!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4063 Napisanych postów 45434 Wiek 3 lata Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 347421
Czawaj
Ronie, najpewniej tak, choć nie ukrywam, że fajnie byłoby stopniowo piąć się w górę i dojść chociaż do tych 140kg na parę powt Dlatego co 2gi tydzień będę robił 5powt i stopniowo dokładał ciężaru, zważając oczywiście na perfekcyjną technikę.






Zawsze można siadać te 140 na 15-20 razy
1

„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„

Pilny student Vincea.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5762 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217563
Banan, dziękuję! Mam nadzieję, że pomimo kolejnych przeciwności u Ciebie, łyknąłeś choć trochę tej motywacji. Też staram się przypomnieć tę radość sprzed 2-3tyg, bo póki co jakaś posucha...

Ronie, o! też można

----------------------------------


29.09.2017 - DT
Nastrój lepszy niż w ostatnich dniach, nawet udało się coś poopalać na balkonie Rano 6st, a popołudniu bez koszulki...poyebana pogoda.


Po treningu nieco żelek i taaaaaki wielki makaron


Mała czarna z dripa w połowie dnia:

Dalej kus kus, kurak i ogóry z musztardy:

I zapiekanki! Bagietka, pieczarki, cebula, szynka z kurczaka, ser gouda i mozarella


Na ukoronowanie dnia czawajnica


Nic nowego.


Barki:


Komentarz:
Dość szybki trening, bardzo udany. W wycisku trochę podokładane, nisko opuszczane. Hamer dobrze spompował przedni akton. Unoszenia 18kami całkiem ładnie, podobnie w leżeniu- dobra pompa i pieczenie. Na koniec 10min bieżni.

Prążki:

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Masa mięśni brzucha - ćwiczenia

Następny temat

Trening brzucha-- problem z ksztaltem

WHEY premium