SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG] Czawaj - Dare to Dream

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 711683

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5762 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217563
Otóż to
Jutro działam z ciastem- fuzja sernika, którego znać powinien Hekade ze spodem rodem z omleta, który niedawno wrzucał Bzyku- wszystko wycelowane w makro ~B60 WW70 T25, czyli typowy posiłek- może coś z tego będzie

Aha- będzie też ciasto-niespodzianka
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3363 Napisanych postów 72175 Wiek 33 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 459095
dokładnie jw :D . Ja na frytki zawsze jestem na tak. Teraz węgle będe widział w 1 dzien w tygodniu tylko praktycznie na normalnym poziomie, ale napewno torba frytek będzie czekać na tą okoliczność :D

Jedno ziarnko piasku moze zatrzymać klepsydrę
Jedna zbłąkana kula może zatrzymac życie
https://www.sfd.pl/gienus12__wojna_z_sylwetką_trwa.._!_-t1070946.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5762 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217563
Gienus, no to tym bardziej będzie celebrowane U mnie powoli kcal w dół, ale na szczęście nie tak drastycznie jak u Ciebie

28.04-29.04.2017
REDU dzień 6-7 DNT

Dieta:
Typowe jedzenie zrobione do roboty- kasza z kurakiem, oliwa i tym razem słoik ogórków kiszonych

Suplementy:
Po staremu.

Ogólnie wszyscy gdzieś powyjeżdżali, już w weekend zaczęli, a ja w sumie z hucznego długiego weekendu mam wolne tylko 1 i 3 maja No, ale co zrobić- plus jest taki, że nie rozleniwię się za bardzo, a i tropików jakiś nie ma by żałować grillowań itp

Potem dam Wam wypiskę z wczorajszego treningu, było bardzo dobrze.

A tu łapcie fajną serię z Glassem- wiele cennych wskazówek, czasem detali, a czasem całkiem nowe ćwiczenia- tu akurat przysiad na hack maszynie w stylu sumo, wypróbuję jutro





Zmieniony przez - Czawaj w dniu 2017-05-02 10:36:44
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5762 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217563
1.05.2017
REDU dzień 8 DT

Dieta:
W DT:
-węgle -40g
-tłuszcz -20g

Pomiary bez zmian, ale cóż się ma zmienić po tygodniu


Trochę niedbale wpisane, wybaczcie. Z fatem przeholowałem o 10g, przez ten sernik, a już potem nie dało się z niczego uciąć
Połączony przepis na typowy sernik i na omleta z piekarnika, który służył za spód. Połowa brytfanki miała być samodzielnym posiłkiem, ale mnie zatkało

Dalej wpadły burrito, tak jak niedawno, strasznie mi to smakuje:



Suplementy:
Bez zmian.

KLATKA+PLECY


Komentarz:
Trening w fajnym i motywującym towarzystwie, na nowej sporej siłowni w Krk. Nie ukrywam, że czasowo się przedłużyło, a planowałem przyspieszyć tempo, no ale 4 osoby, tu się pogada, tam zdjęcie zrobi Na klatkę na skos wrzuciłem trochę więcej i całkiem ładnie to poszło, jednak powtórzenia negatywne sprawiły, że na sztangę miałem już nieco mniej sił Dalej seria łączona, wyciskanie złączonych sztangielek i brama z dołu, to już pieczenie i modlitwa o koniec, pompa masakryczna. Plecy całkiem ok, wiosło udało się zrobić po mojemu ze względu na ławki z małą podpórkę (jest jak podciągnąć sztangę pod brzuch leżąc na ławce). Dalej już hamer nieco inny niż ten high row, z oparciem na brzuch/klatkę. Bardziej podciąganie izolowane, ale co ciekawe, z ruchomymi uchwytami w różnych płaszczyznach- bardzo fajne, pozwala różnie prowadzić łokcie/ramiona zależnie od fazy ćwiczenia. Można akcentować spięcia i rozciągnięcia. Dobra odmiana. Tu w serii łączonej z "narciarzem", masakra. Na koniec ławka rzymska i 20min cardio. Miało być 25, ale spokojnie Tempo dość mocne, szybki marsz i puls sięgający 150.






Zmieniony przez - Czawaj w dniu 2017-05-02 18:35:38

Zmieniony przez - Czawaj w dniu 2017-05-02 18:38:07
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51560 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Wypieki całkiem konkretne. mnie się podobają ;) zresztą zainspirowałam się dziś Twoim przepisem na pizzę ze spodem serowym i przepis rewelacyjny jak dla mnie ;)

Właśnie obczaiłam na yt na czym polega wiosłowanie sztangą w leżeniu, bo trudno mi to było sobie wyobrazić. a jednak. kojarzę taką wersję wiosła w leżeniu, ale ze sztangielkami. czy jest jakiś szczególny powód, dlaczego akurat taką wersję wiosła stosujesz?

chciałam też Cię dopytac jeszcze o to co piszesz u siebie na pierwszej stronie, mianowicie "(...) większość serii do upadku, metodę przerywanych serii i dodatkowych powtórzeń po kilkusekundowym odpoczynku (...)". dopytać chciałam o tą metodę serii przerywanych i dodatkowe powtórzenia po kilkusekundowym odpoczynku. w seriach przerywanych chodzi o metodę wykonywania dodatkowych (ponadprogramowych) powtórzeń (ponad ilość zdefiniowaną w serii) czy o dobijanie do zakresu jakimś ciężarem "na wypasie" niejako na raty?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5762 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217563
Wiosluje sztanga lezac z powodu dyskopatii w ledzwiach, przy podparciu tulowia w ogole nie czuje pracy w tym odcinku, poza izometryczna na lekkim przeproscie tulowia tez na kazdej lawce tego nie zrobisz, wiekszosc podporek przeszkadza a sztange podciagam spod klatki do brzucha. Pare stron wczesniej dawalem filmik jak to robie.

Z tymi dodatkowymi powtorzeniami dobre pytanie. Ogolnie one sa na dobicie wiec ponadprogramowe. Przykladowo zaplanowane mam 40kg x8 i to jest maks, 2 ost powtorzenia ida ledwo, ale w miare technicznie. Odkladam sztange na 3 oddechy i robie jeszcze ile sie da, zwykle 2. Potem znow i zwykle 1. W sumie mamy 11x. Mozna robic tez tak bardziej zaplanowane przerwy. Np- 40 x8 to maks. Wiec: robie 4x odpoczywam 15s. Robie 4x. Znow odpoczywam troche i robie zapewne kolejne 4x. W sumie zamiast 8x jest 12x. W prawdzie w dluzszym odcinku czasu, ale zauwaz, ze podnosisz i intensywnosc i objetosc zarazem. Ogolnie nie robilbym tego co tydzien na konkretna partie, bardziej 1-2x w miesiacu zeby nie zajechac sie. I raczej tylko w glownym cwiczeniu na dana partie, wielostawowym jakims
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5762 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217563
2.05.2017
REDU dzień 9 DNT

Dieta:
W DNT dieta po staremu, nic na razie nie tnę.
Wpadły zayebiste polędwiczki wieprzowe:




Suplementy:
Bez zmian.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3363 Napisanych postów 72175 Wiek 33 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 459095
Czawaj
Gienus, no to tym bardziej będzie celebrowane U mnie powoli kcal w dół, ale na szczęście nie tak drastycznie jak u Ciebie


Zobaczymy czy wyjdzie mi to na dobre. No ale niby im predzej wytne tym lepiej bo mi nie przeszkadza zycie na 2500kcal tak samo nie bede marudzil na 5000kcal - tylko w tym wypadku potrafi mnie skutecznie blokowac + zgaga itp.

Pytanie czy mieso nie poleci znow, ale podbijanie ww intuicyjne bedzie jak bede widzial ze cos moze byc nie tak.
Ty nie masz terminu sztywnego wiec tez psychicznie inaczej

I poziom tluszczu tez nie jest u ciebie wysoki jak na start redukcji wiec szybko forma bedzie bardzo dobra


Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2017-05-03 21:04:48

Jedno ziarnko piasku moze zatrzymać klepsydrę
Jedna zbłąkana kula może zatrzymac życie
https://www.sfd.pl/gienus12__wojna_z_sylwetką_trwa.._!_-t1070946.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5762 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217563
A to nawet nie mamy co porównywać- ja wg siebie w formie, to tak jak Ty "w lesie"- docinając jak Ty zniknąłbym
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5762 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217563
3.05.2017
REDU dzień 10 DT

Dieta:
Po staremu, wedle schematu. Już powoli czuć głód odpowiednio wcześnie przed posiłkiem. Zwiększenie intensywności i obcięcie kcal robi swoje.

Suplementy:
Po staremu.

NOGI:


Komentarz:
Przed samym treningiem motywacja bez szału, za to kiedy zacząłem był ogień. Serie przysiadów rozplanowane trochę inaczej niż robiłem do niedawna, też w związku z tym, żeby za dużo się nie rozwlekać. A więc 3s rozgrzewkowe i 4saj**iste właściwe + drop. Zayebiste czucie 4ek, ostatnie serie i drop to już takie pieczenie przy kościach jakby mięsień miał odejść Ledwo doszedłem do hack maszyny, planowałem siady takie jak pokazywał Glass, styl sumo, twarzą do oparcia, ale konstrukcja uniemożliwiłaby mi to- o nogi zahaczałyby dźwignie, a niestety są one na środku i trzeba je trzymać by nie opadały... No więc klasycznie, ale z nogami szeroko i też weszło.



Dalej prostowanie i uginanie w siedzeniu, w SS oraz uginanie leżąc. Tu już raczej krótkie przerwy, ale bardzo dokładne ruchy. Bardzo piekło. No i łydki, ostro i szybko. W sumie cały trening w lekko ponad godzinę, dziś ciężko siedzieć, stać, nie mówiąc o chodzeniu Na koniec oczywiście 20min cardio.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Masa mięśni brzucha - ćwiczenia

Następny temat

Trening brzucha-- problem z ksztaltem

WHEY premium