Szacuny
2353
Napisanych postów
5762
Wiek
36 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
217563
Łapcie zaległy wtorkowy filmik z treningu klatki i pleców:
18.08.2016
Dieta:
Standard, z tym, ze jeden posiłek lekko oszukany i na słodko- właśnie z przepisu post wyżej:
Babeczki z masłem orzechowym- pyszne
Tu rozpisałem Wam makrosy w dzienniku (6babeczek, średnio po 80gr):
Ogólnie 2szt babeczek idealnie wpasowało się w posiłek, zamiast 200gr kuraka, 100gr ryżu i 25ml oliwy.
Oczywiście wiem, że węgle głównie proste
A tu przepis na foremki
Bierzecie jakiś kubeczek mały (z jogurtu czy coś), papier do pieczenia (myślę, że śniadaniowy też OK) i folię aluminiową. Wycinacie kwadrat (taki sam w folii i papierze) o przekątnej około 2x większej od średnicy kubeczka. Teraz kubek do góry dnem i nadziewacie na niego wycięte materiały (tak jakbyście go chcieli tym okleić)- najpierw papier, dogniatacie, a na to folię, która zepnie i utrzyma kształt
Komentarz:
Trening z Georgem więc fajnie się ćwiczyło. Na nogi już mniejsza ilość powtórzeń, ciężar nieco w górę. Bardzo odpowiada mi połączenie 2 rodzajów wypychań- najpierw z nogami nisko i wąsko (ciężej) potem z wysoko i szerzej (łatwiej), całe udo dostaje jak trzeba. Na 2ki maszyna siedząc, dobicie 3x dropem Łydki jak łydki, zobaczymy czy zakwas chwyci jutro Barki mocniej jak ostatnio, hammer wszedł, gdzie trzeba, unoszenia na bok lekko oszukane, ale ciężar też nie mały. Na koniec mały dropik. Unoszenia na tył w leżeniu OK. Po treningu 10min cardio. Ogólnie uda zniszczone, już są małe problemy ze wstaniem
Szacuny
2353
Napisanych postów
5762
Wiek
36 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
217563
Dokładnie tak jak piszecie- a jak wchodzą po treningu! Wyjmuję wtedy masło i można zastąpić je dżemem- szczerze powiedziawszy nawet lepsze wtedy są, bo mniej mdłe
19.08.2016
Dieta:
Jak zwykle, ale z małą odmianą:
Suplementy:
Po staremu. Zakupiłem Machine Man ActivLaba na stawy
Ostatnie problemy z kolanem skłoniły mnie do prewencyjnych działań. Ciężary idą w górę, w zasadzie są już takie jak przy wadze 15kg większej, gdzie znaczną ilość stanowił tłuszcz.
KLATKA(lekko)+ŁAPY
Komentarz:
Powiedziałbym, że klatka lekko i przyjemnie, ale za lekko to nie było, ze względu na zmęczony przedni akton barku z dnia poprzedniego. Takich zakwasów na barkach dawno nie miałem, co mnie bardzo cieszy Mimo wszystko hammery i pec fly weszły jak trzeba i napompowały cycki.
Biceps- nieco dołożyłem do pieca i przy sztandze pojawiły się ruchy oszukane, oraz te po kilkusekundowej pauzie. Uginania sztangielkami już ładniejsza technika. Modlitewnik mnie pokonał, planowałem więcej powtórzeń, ale pierwsze uginania już zrobiły swoje. Dziś zakwasy na bicepsach dają o sobie znać przy unoszeniu kubka z kawą Jest dobrze. Triceps miło mnie zaskoczył i mogłem spokojnie dołożyć kg- ostatnim razem ćwiczyłem go od razu po klatce i było gorzej, a tutaj przedzielił to biceps, czyżby tric odpoczął? Czysto technicznie, z wyczuciem i spowolnioną fazą negatywną. Na koniec wpadły jeszcze kaptury i szrugsy z talerzami 20kg. Po siłowym 15min na rowerku. Należy wspomnieć jeszcze o potwornych zakwasach na udach z czwartkowego treningu- bajka