[BLOG] Czawaj - Dare to Dream

Night, Kuba, Soir- dziękuję Panowie, to motywujące słowa!

-------------------------


REDUKCJA
Tydzień 11
11.07.2018 - DT nr 2
Jakiś zmęczony bardziej, zasypiałem po wstaniu rano, ale poleciałem na lubianą przeze mnie siłkę, drobny old school


Wpadły domowe burgery, bułka z fajnym makro, z lidla

Potem leczo z kurakiem- spora porcja warzyw, więc uznałem, że może robić za pewną dawkę węgli

Czawajnica na dobranoc.


Po staremu.


BARKI+ŁAPY

Komentarz:
Odpowiednia koszulka i od razu lepiej Dobry pompujący trening- wycisk na barki troszkę słabiej, dlatego tylko 3 robocze serie i 3 dropy, mega pompa. Podobnie unoszenia w seriach łączonych. Na łapy standard zestaw, za niedługo zmienię w końcu ten trening, bo ponad 3 miesiące go męczę i się nudzi trochę Łapy bardzo mocno, nawet dodałem gdzieniegdzie kilka powtórzeń przy tym samym ciężarze co ostatnio. Czuję, że jak zacznę dodawać kcal, to siła skoczy pięknie. Cardio 55min.
Nagrałem barki i bica:





--------------------------------

Właśnie siedzę 2gi dzień w pracy, nie próżnuję, bo siadły w sumie 4 spacery na przerwach. Plecy niestety kiepsko- był mega okres niemal bez bólu, ale raz, że urlop, dwa, że pogoda. Nic to, trzeba przeboleć ten okres i czekać na lepsze czasy, na tym to polega Jutro nogi, w niedzielę być może walnę klatkę- oba dni oprócz treningów zapowiadają się rodzinnie (rozwożenie zaproszeń).

Prawie na świeżo wpadł temat o USTAWCE we Wrocławiu przy okazji otwarcia sklepu SFD, więc wspominam o nim Bardzo się cieszę, że się dzieje i pojawia się kolejna super impreza! Nie obiecuję, ale postaram się w niej uczestniczyć- akurat tego dnia pracuję, ale zrobię co mogę by wyłuskać wolne

szykuj miejsce na gofry i siły na nogi ;) to juz zacząłeś masę czy dopiero po niedzieli?

Troche nadrobilem na nocce @Tomku i forma i szama jak zwykle na najwyzszym poziomie Niezle dociales w te 11tygodni Prazki na klacie i barkach robia wrazenie. Relacja z ustawkie super, czytalo sie naprawde zaj**iscie A co do fot z Kolega o 14kg ciezszym musze powiedziec ze przedmowcy maja całkowita racje, bijesz go sylwetka na leb na szyje. 14kg tutaj naprawde nie widac, jedynie co widac niestety potezne Gino, sporo wody i zdecydowanie wiecej fatu jak u Ciebie. Sylwetka kolegi niestety malo estetyczna a i lydeczki chyba nie wiedza co to trening bo widac ze sporo mniejsze jak u Ciebie. Nie pisze tego ze wzgledu na kolezenstwo czy cos w tym stylu, jest to moja szczera opinia do tego co widac na fotkach. Jedna rada dla kolegi, niech sie zglosi do kogos ogarnietego nawet jesli nie zamierza startowac bo juz widac ze zrobil sobie kuku.

Domino, taki miałem zamiar, ale na 99% nie ma szans na wolne Masę zaczynam od jutra

Kamil, tęskniłem za Tobą! Dziękuję za opinię- jutro robię ostateczne pomiary, a jeszcze dziś postrzelam foty do porównań Kolega Michał ma dobre wsparcie, bo pomaga mu nasz Marian, jak tam jest dokładnie, na czym leci- nie wiem- może tak reaguje na towar Dajmy mu szansę, bo lada chwila docina (obecnie kończy masę) Stąd napisałem, że nie ma porównania- koniec redukcji vs koniec masy Cieszę się jednak, że wg Was mogę się mierzyć z kimś na towarze i jeszcze o wiele cięższym

-------------------------------------


REDUKCJA
Tydzień 11
14.07.2018 - DT nr 3
Trening dość wcześnie, bo potem znów były wojaże z zaproszeniami


Brak czasu na fotki- były naleśniki, leczo z kurakiem i oczywiście czawajnica


Po staremu.


NOGI

Komentarz:
Mieliśmy coś nagrać, bo trenowałem z Michałem, ale jednak musiałem włączyć 6ty bieg bo czas gonił I tak udało się coś tam pogadać i zrobić całkiem fajny trening- w sumie bliźniaczy do tego sprzed tygodnia, więc nie ma co się rozwodzić i zanudzać. Lepiej zostawię miejsce na jutrzejszą klatkę, która siadła hiper mega ultra zayebiście Nadmienię tylko, że zakwas w udach konkret!

-----------------------------------


REDUKCJA
Tydzień 12
15.07.2018 - DT nr 1
W zasadzie to już zaczynamy nowy treningowy tydzień, aczkolwiek jeszcze w tym starym tygodniu Jednak jak to ostatnio robię- jest czas, jest power- dzielę klatkę od pleców i wrzucam ją w niedzielę, a plecy zostawiam na poniedziałek/wtorek. Dziś znów udało się ugadać z Michałkiem i znów 'old school', na który swoją drogą dzięki znajomościom Michała zakupiłem dużo taniej karnet open! No i dziś pierwszy raz na tej siłowni klatka!


Potreningowo manna z budyniem i galaretką!

A dalej całkowita nowość, tzn burgery, ale w innym wydaniu- z tuńczyka





Na kolację to, co zwykle


Po staremu, choć zamiast swojego mono wsypałem jakiś matrix kreatyn od Michała o ciekawym smaku gumy balonowej. Nie sądziłem, że będzie mi to smakować!


KLATKA

Komentarz:
Niedziela, dość wcześnie- siłownia nasza! Już na dobrą zajawkę ubrałem 'czawaj is numero uno' i dziś chyba faktycznie byłem Standardowo zaczynam od wyciskania na skosie, w tym czasie Michał działał z barkami- wyciskanie zza karku na smithu oraz żołnierskie w łączonej z unoszeniem na bok oraz face pullem. Wchodziło znakomicie i w ostatniej serii towarzysz pomógł wykonać kilka extra ruchów- zresztą łapcie już filmik, bo jest



Dalej wyciskanie na płaskiej, jakby słabiej, ale dowaliłem w skosie więc nie ma się co dziwić Dwa dropy dopompowały klatkę już na amen!



Te zdjęcia pokazały mi, że chyba postęp w tej klatce w tym roku siadł. I z miejsca znów dziękuję Kamilowi (Gugcio) i Nightowi za rady, które jakiś czas temu dostałem i zacząłem stosować. 3cim ćwiczeniem był hamer na dół klatki, starego typu, gdzie próbowałem łapać to wyżej, to niżej, to w neutralu, szukając optymalnego ruchu. Połączyłem to z rozpiętkami na pec flyu, takim ze wsparciem na przedramiona, ale i tak łapałem po swojemu Weszło mega...zresztą widać na filmie. Michał leciał superserie na łapy Mobilizacje i... chyba ostatnie tak długie cardio w tym roku Nagrałem jeszcze filmik z pozowania, ale nie zgrałem go jeszcze, mam natomiast screeny:


Dalej już nie spinałem nóg więc amputowałem

Franco!




Tu w sumie też nie spięte, ale dodają smukłości

Jutro będą pomiary, wrzucę podsumowujące fotki oraz ustalimy z Marianem co dalej
Tzn na pewno kcal w górę, cardio w dół

Tetaz dopiero widac progres w klacie. Jesteś dobrym przykładem że nie trzeba sie kłuć aby dobrze wyglądać !!!!

Klata prezentuje się wyśmienicie Zwłaszcza przodem jak widać jak się separuje część obojczykowa

Dobre Nabicie, fajna forma Kolego

No Czawaj, jestem pod wrażeniem.

Tez sie stesknilem dlatego jestem Bron Boze ze kolege chcialem jakos pojechac, nic z tych rzeczy Jak bylo widac nie tylko moja opinia ze jednak kolega forma od Ciebie odstaje a cos tam niby leci wiec co gdzies kuleje. Ile wspolpracuje z Mariuszem to nie wiem ale watpie zeby Mariusz dopuscil do takiego Gino ale mysle zenta wspopraca mu teraz na dobre wyjdzie

Wracajac do Ciebie i twojej formy to naprawde rewelacja, klate podciagnales ostro i ogolny progres sylwetkowy jest zauwazalny golym okiem, gratulacje

Gugcio

Tez sie stesknilem dlatego jestem Bron Boze ze kolege chcialem jakos pojechac, nic z tych rzeczy Jak bylo widac nie tylko moja opinia ze jednak kolega forma od Ciebie odstaje a cos tam niby leci wiec co gdzies kuleje. Ile wspolpracuje z Mariuszem to nie wiem ale watpie zeby Mariusz dopuscil do takiego Gino ale mysle zenta wspopraca mu teraz na dobre wyjdzie

Wracajac do Ciebie i twojej formy to naprawde rewelacja, klate podciagnales ostro i ogolny progres sylwetkowy jest zauwazalny golym okiem, gratulacje

Z Michałem dłuższy temat, torche gorszy okres w zyciu, ale temat nie na forum, USG było robione i niestety albo stety nie wykazało ze jest gino....ale nie ma co tematu poruszac bo to nie ten dziennik Mysle ze to duze lipo ktore zejdzie na redu, powoli z tym działamy, bo "suple" to tez dwa podstatwoe srodki w małej ilosci.

A co do ciebie Tomek jest kosa, i wałsnie to jest to że ty potrafisz wykorzytsac rady w 100% inni nie bardzo ;-0 jak ma byc raport to jest raport na czas a nie z 1-2tyg opoźnieniem i nie wiem co sie dzieje ;( a potem różne zaskoczenia....^^

czekam a podsumowanie, korekty juz wprowadzane czas to nabic

jeszcze raz gartki za efekt koncowy bo obecnie ty jka i kuba pozamiatliscie