Szacuny
2353
Napisanych postów
5762
Wiek
36 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
217564
Hehe, przynajmniej sie ruch w dzienniku zrobil przez to moje niedoyebanie
Dzieki Panowie za sugestie, nie mowie nie, ale to jest szerszy temat. Po pierwsze musze sie ogarnac sam i znow odnalezc w tym radosc. Znalezc zloty srodek, bo zauwazylem, ze troche za duzo tej kulturystyki bylo i jest w moim zyciu. A niestety, zdrowia na poswiecenie sie temu tak, jakbym chcial, nie mam. Mam na mysli plecy.
A jak nie moge trenowac na 100% (tzn moge, co potem okupuje bolami przez tygodnie), to nie wiem czy jest sens bawic sie w bombe, nawet biorac pod uwage aspekt komfortu zycia. W zasadzie to jedynie on wchodzi tu w gre, bo nie wiem, czy finalnie chcialbym manipulowac w tym wszystkim tylko dla lepszej klatki i bicepsa na plazy
Niemniej jednak w koncu badania wypada zrobic i zrobie, po wyplacie. Zapytam Mariana, jakie dokladnie wykonac. Jesli faktycznie tesc lezy i kwiczy, bedziemy myslec, co dalej
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6525
Napisanych postów
62329
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
777958
Tomek ten złoty środek trzeba znaleźć bo jednak przy problemach ze zdrowiem nie da się trenować na 100%, a z drugiej strony nie da się zrezygnować z pasji tak po prostu
1
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
Szacuny
0
Napisanych postów
117
Wiek
28 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
5999
Tak mnie czasami zastanawiało, macie już wieloletni czas, co w momencie gdy okaże się, że doszliście już na siłowni do takiego momentu, że nie będziecie mogli już progresować w ćwiczeniach? Taka sytuacja jest możliwa, że już dojdziecie do momentu, że już więcej nie wyciśniecie czy możecie powoli, ale w nieskończoność iść do przodu? :)
Szacuny
3674
Napisanych postów
31005
Wiek
34 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
294222
Ootoris
Tak mnie czasami zastanawiało, macie już wieloletni czas, co w momencie gdy okaże się, że doszliście już na siłowni do takiego momentu, że nie będziecie mogli już progresować w ćwiczeniach? Taka sytuacja jest możliwa, że już dojdziecie do momentu, że już więcej nie wyciśniecie czy możecie powoli, ale w nieskończoność iść do przodu? :)
jeśli mówimy o rozsądnym podejściu do treningu siłowego to zawsze musi być periodyzacja, oraz umieszczone w nim okresie deloadu czyli obniżenia CM albo objętości treningowej. To jest konieczne do progresu, żeby zachodziła tzw. nadkompensacja
Czawaj mądre podejście, trzeba czerpać jak najwięcej dobrego i nic zbytnim kosztem zdrowia właśnie bo to zawsze się zemści
Szacuny
2353
Napisanych postów
5762
Wiek
36 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
217564
Ootoris, zawsze można skupić się na poprawianiu słabych punktów, pracowaniu nad jakością czy jeszcze lepszym docięciem
Anubis, na pewno pamiętasz Krzycha666- jakbym go nie znał, to pewnie zgodziłbym się z tym, co napisałeś Ale niedługo może sam Krzych zrobi tu wejście smoka
Luki, witam i zapraszam!
Krystian, dokładnie tak, choć czasem ciężko utrzymac to w ryzach
--------------------------------------------
Kurva, ile mnie tu nie było... a jakby tydzień minął Jakby coś, to żyję- ba, nawet zrobię jakąś tam wpiskę! Co się dzieje? Nic wielkiego- motywacyjna sinusoida- raz jest dobrze, innym razem zjazd. Za dużo było tego wszystkiego- filmiki na YT, rozmowy o treningach, w kółko kulturyści na osi czasu... w pewnym momencie coś pękło i zacząłem unikać tematu. No, poza najważniejszym- treningiem i dietą (choć dość luźną). Bo poza aspektem psychicznym, fizycznie trzymam się nad wyraz dobrze- mamy 2/3 okresu masowego za sobą, coś tam rośnie powoli i ubija się, plecy dość OK- więc żal mi było robić przerwy. Szczegóły poniżej:
MASA
Tydzień 9 DT 1 - 26.03.2019 W końcu wstałem w miarę zwarty i gotowy- ostatnie poranki to 30-60min zwlekanie się z łóżka, zjedzenie śniadania i o ile nie idę do pracy, to powrót na sofę i leżenie kolejną godzinę...
Pomiary:
Napiszę może jak to wygląda względem początku masy, ogólnie mówiąc idzie stopniowo i miarowo:
Najlepsze, że połowa z tego wskoczyła dopiero 2tyg temu, tak to stało w miejscu i oscylowało Bardzo poprawiłem też 2głowy uda i do tej pory, w te 2 miesiące w udzie przyszło prawie 3cm, pokaże to na jakiś zdjęciach za niedługo, póki co takie z dziś rana +filmik z treningu i kilka z ostatnich dni:
Tak wyglądają teraz kalorie i mniej więcej dieta- mniej więcej, bo znacie moje posiłki, nawet ich nie będę już wklejał bo nuda, no dobra, może ze 3
Kalorie robią robotę, dodawane stopniowo, wchodzą sprawnie Cardio robię, 4x25, inaczej ciężko byłoby utrzymać metabolizm na dobrym poziomie.
Do stałego zestawu dorzuciłem z rana:
debutir x2
san probi super formula x2
Ogólnie- plan sprawdza się całkiem nieźle, to przeplatanie intensywności- raz zwykła rampa, innym razem regresy i dodatkowe powtórzenia. Ciężko mi jednak utrzymać 4dni w tygodniu z treningiem, więc niewykluczone, że wrócę do dawnych 3dni. Siła rosła sprawnie, teraz już znacznie wolniej, gdzieniegdzie musiałem się cofnąć.
Dziś była klatka, poszło nieźle, lepiej jak tydzień temu, choć inna rozpiska. Na razie jednak nie zdaję relacji bo nie mam weny- muszę wrócić na forum i się rozkręcić
Zmieniony przez - Czawaj w dniu 2019-03-26 15:11:42