Dobry.
Dziś pospałem niecałe 7h.
Po wczorajszych plecach w tym martwym i brzuchu byłem cały
obolały, ale na trening progres, mimo że domsy na klacie trzymały nadal.
Mógłem na luzie pokusić się o 90-92,5 kg na skosie, ale mimo wszystko
wole powoli progresować z zachowaniem odpowiedniej techniki.
Zrobiłem rozgrzewkę rotatorów jak w filmiku pokazał Seba Kot
(w tym odpowiednie ustawienie łopatek przy facepulls) i nie czułem żadnego
dyskomfortu. Możliwe, że i porządna rozgrzewka przełożyła się na dzisiejszy wynik.
TRENING:
1.Sztanga skos dodatni - 87,5 kg 5x5
2.Hantle skos dodatni - 40 kg x8 x7 x7
3.Rozpiętki skos dodatni (mniejszy) - 12 kg (technika)
4.Ściąganie linek wyciągu górnego - 25 kg 3x10
1.Wznosy hantli na bok - 14 kg 3x15
2.Wznosy hantli przed siebie oburącz w oparciu 3x15 9 kg
3.Linka wyciągu dolnego jednorącz - 10 kg 3x12
4.Wyciskanie na maszynie - 17,5 kg strona 3x12
Drugie ćwiczenie na barki zayebioza.
Phil heath je robił w jednym z filmików i barki czuć baardzo.
Wszystko to ostatnie serie:
"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"
Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cayek__Road_to_Aesthetics_2015/16_-t1062933.html