kerad37 krata do lata

Red Alert i Ania.B się nie liczą?

Pippin99

Red Alert i Ania.B się nie liczą?

Rodzina najważniejsza!
A jednak skleroza!

Gwid

Trenowanie pleców na lekko:/ jak rozbudujesz najszerszy i dowalisz czworobocznego to będziesz miał chyba rzeczywiście pakiet
Panie Janku nie wiem czy jest was tak "mało". Pan, Kerad, Kabo, Rafał, momentami Kuba jak nie nosi joki na plecach jest pełno "kryptosylwetkowiczów" - też jestem jednym ale mam narazie inny cel

He he do pakietu brakują ze dwa lata treningów.

Takie tam rozmyślania.

Dzisiaj dzień bez treningowy spędzony głównie na zakupach i niestety przed tv. W ramach kaloryczności zrobiłem i spożyłem pizzę była bardzo smaczna.

Jeżeli chodzi o dotychczasowe treningi to jestem zadowolony sylwetka znowu nabrała mocy bo po redukcji przy wadze 83kg było bardzo chudo i czułem się jak szkielet. Prawdziwą zabawę zaczynam po 08.09. a głównie piszę tu o kaloryczności bo późnie znacznie w górę planuję 4000kcal w DT i 3500 w DBT. Dietę oprę na produktach najprostszych i zdrowych (ryż,makaron, kasze,piersi,ryby, jaja, mieszanki warzywne,oliwa, orzechy,maliny,truskawki,żurawina.Wiem że będzie trzeba będzie pojeść więcej ale dam radę. Jeżeli zacznę się zalewać to dołożę aeroby w postaci orbiterka.Na śniadanie będę zajadał głównie omleta z dżemem niskosłodzonym, lub bananem,borówkami,malinami (inspiracji dostarcza mi rutkow-fajnie prowadzi dziennik). Pozostałe posiłki to na ogólnych ryż,pierś-kasza-ryba itp. Przed treningowo i po treningowo nie będę dodawał żadnego tłuszczu natomiast do posiłku po treningu dodam owoce w postaci malin,truskawek,żurawiny żeby szybko uzupełnić glikogen. Na kolację będzie szło białko jako budulec z oliwą po to żeby spowolnić pochłanianie.

Trening przez jeszcze 5 tygodni poleci taki jak dotychczas a później będziemy zmieniać.Myślę ze gdybym przez 4 miesiące dał z siebie wszystko trenował i jadł zdrowo to mogą być fajne efekty które po zredukowaniu mogłyby mnie już zadowolić (chociaż apetyt rośnie w miarę jedzenia.).
Jako priorytet w treningu traktuję barki i najszerszy. Pozdrawiam.
Zmieniony przez - kerad37 w dniu 2014-08-30 22:56:38

Zmieniony przez - kerad37 w dniu 2014-08-30 23:02:07

Z tymi źródłami i taką energetycznością, o których piszesz można nieźle poszaleć w kuchni. Bez wielkich wyrzeczeń. Oprócz oliwy możesz dodać olej kokosowy do okazjonalnego smażenia.

Dżem/powidła możesz sam zrobić na słodziku/stewii. Planuję właśnie teraz akcję powidłową

Marcel_197

Dżem/powidła możesz sam zrobić na słodziku/stewii. Planuję właśnie teraz akcję powidłową

Jak ktoś musi słodzić to musi. Powiem Wam jedno. Jestem miesiąc po rozwodzie ze słodzikami. Dobrze jest. Smak poprawił się mega. I myślę, że dla całego układu to zdrowo. Czasem łyknę coli "0". Gdybym jednak miał jeść słodziki, to właśnie ta obrzydliwa stewia byłaby ok pod względem zdrowotnym. Albo ksylitol, tylko że to węglowodan jakby nie było.
EDIT: Ostatnio chciałem kupić stewię w Tesco. Ostrzegam. Ten wyrób to nie jest stewia. Etykieta zdradza wszystko. Maltodekstryna to słowo klucz

A słyszeliście o koncepcji żeby unikać węglowodanów w śniadaniu? Taka nowa droga. Brzmi nieźle. Otóż po nocy organizm jest przygotowany do pozyskiwania energii z innych źródeł niż pożywienie. Do wyboru ma dwa: tłuszcz zapasowy i mięśnie. Jeżeli dostarczymy ze śniadaniem cukry proste, to wyrzut insuliny zabezpieczy tłuszcz zapasowy przed spalaniem. Jeżeli zjesz białkowe śniadanie, to raz, że będziesz dłużej najedzony, a dwa: nocny proces spalania zapasów tłuszczu nie musi się zatrzymać, bo tłuszcz jest lepszym paliwem niż białko. Takie pomysły mają internetowi dietetycy

Nie mnie doradzać, ale gdybym klecił jadłospis "zbilansowany" to sprawdziłbym opcję:
Śniadanie: białko - tłuszcz
II Śniadanie: białko - węgle (jak po dobrym treningu to sporo tych węgielków)
Obiad: białko, węgle, tłuszcz
Kolacja: białko - tłuszcz

A jeszcze lepiej skorzystać z porad dobrego, sportowego dietetyka.

Abstrah**ę od rodzaju tłuszczu. Jak masz w planie dżemy i mączne potrawy, to może faktycznie lepiej zostać przy oliwie z oliwek. Za choroby układu krążenia odpowiadają cukry, a nie tłuszcze.


Zmieniony przez - MaGor w dniu 2014-08-31 08:48:00

kerad37

.Na śniadanie będę zajadał głównie omleta z dżemem niskosłodzonym, lub bananem,borówkami,malinami (inspiracji dostarcza mi rutkow-fajnie prowadzi dziennik). Pozostałe posiłki to na ogólnych ryż,pierś-kasza-ryba itp. Przed treningowo i po treningowo nie będę dodawał żadnego tłuszczu natomiast do posiłku po treningu dodam owoce w postaci malin,truskawek,żurawiny żeby szybko uzupełnić glikogen. Na kolację będzie szło białko jako budulec z oliwą po to żeby spowolnić pochłanianie.

Trening przez jeszcze 5 tygodni poleci taki jak dotychczas a później będziemy zmieniać.Myślę ze gdybym przez 4 miesiące dał z siebie wszystko trenował i jadł zdrowo to mogą być fajne efekty które po zredukowaniu mogłyby mnie już zadowolić (chociaż apetyt rośnie w miarę jedzenia.).
Jako priorytet w treningu traktuję barki i najszerszy. Pozdrawiam.

Podobno w Po treningu pisali, że owoce (fruktoza) słabo uzupełnia glikogen (przynajmniej tak zapamiętałem).
Buduj masę tak aby potem nie trzeba było robić redukcji (dłuższej niż 2 tygodnie).

ojan

Podobno w Po treningu pisali, że owoce (fruktoza) słabo uzupełnia glikogen (przynajmniej tak zapamiętałem).
Buduj masę tak aby potem nie trzeba było robić redukcji (dłuższej niż 2 tygodnie).

To nie takie proste każdy by tak chciał:).

też kiedyś myślałem że to takie proste ale np jak odstawiłem aeoroby to siła z miejsca poszła do przodu bo nogi nie były przemęczone. standardowo coś za coś....

ojan

kerad37

.Na śniadanie będę zajadał głównie omleta z dżemem niskosłodzonym, lub bananem,borówkami,malinami (inspiracji dostarcza mi rutkow-fajnie prowadzi dziennik). Pozostałe posiłki to na ogólnych ryż,pierś-kasza-ryba itp. Przed treningowo i po treningowo nie będę dodawał żadnego tłuszczu natomiast do posiłku po treningu dodam owoce w postaci malin,truskawek,żurawiny żeby szybko uzupełnić glikogen. Na kolację będzie szło białko jako budulec z oliwą po to żeby spowolnić pochłanianie.

Trening przez jeszcze 5 tygodni poleci taki jak dotychczas a później będziemy zmieniać.Myślę ze gdybym przez 4 miesiące dał z siebie wszystko trenował i jadł zdrowo to mogą być fajne efekty które po zredukowaniu mogłyby mnie już zadowolić (chociaż apetyt rośnie w miarę jedzenia.).
Jako priorytet w treningu traktuję barki i najszerszy. Pozdrawiam.

Podobno w Po treningu pisali, że owoce (fruktoza) słabo uzupełnia glikogen (przynajmniej tak zapamiętałem).
Buduj masę tak aby potem nie trzeba było robić redukcji (dłuższej niż 2 tygodnie).

zgadza się, McDonald też o tym pisze
fruktoza uzupełnia głównie glikogen wątrobowy, a mięśniowy glukoza, dlatego zawodnicy po treningu dają carbo/vitargo, a nie owoce
glikogen wątrobowy jest opróżniany na końcu więc uzupełnia się go głównie przy dietach LC i deficycie dając owoce w dzień ładowania, przy normalnej podaży węgli, nadwyżce kalorycznej i standardowym treningu siłowym nie sądzę żeby trzeba było go uzupełniać,
to taki mój komentarz - mogę się mylić bo dietetykiem nie jestem

poza tym mam jeszcze takie uwago do Twoich rozważań:
- dżemy - ja mówię pas, chyba że tak jak Marcel napisał robione samodzielnie
- żurawina - trzeba na nią uważać - większość (w zasadzie nie spotkałem innej) ma w składzie ma dodatkowy cukier i olej słonecznikowy

no ale zrobisz jak uważasz, zobaczymy jak będzie szło