kerad37 krata do lata

Nie pomyliłeś się wpisując obciążenia w MC?

_Szajba_

Nie pomyliłeś się wpisując obciążenia w MC?

Obciążenia są dobrze wpisane.Robię je po 15 powtórzeń na dziesięciu i pięciu dorzucimy.W HST nie można za szybko dorzucić bo później zabraknie ciężaru na progres.

Zdziwiła mnie spora różnica pomiędzy przysiadami a mc. U większości wygląda to nieco inaczej :)

W sumie po siadach, ciągi mają prawo cierpieć. Po prawdzie, np po dzisiejszych siadach nie widziałbym siebie w MC.

Trening odwołany dzień spędzony w łóżku -chorobowo:(.

Wczoraj poty, dreszcze, zniechęcenie i niestety trening przełożony na dzisiaj. Zaaplikowałem medykamenty i czekałem co się wydarzy ale niestety mało pomogły a dodatkowo lało się z nosa.
Dzisiaj poty i dreszcze ale trening zrobiony, chociaż nie było łatwo. Dodatkowym ujemnym elementem była klimatyzacja , którą dzisiaj strasznie odczuwałem , wiała po plecach niesamowicie. Żeby tylko nie pogorszyła samopoczucia.

Trening oparty na ćwiczeniach wielostawowych w 15 powtórzeniach.

-Przysiad 1s 70kg
-MC 1s 70kg
-Podciąganie 2s 78kg
-WL na skosie+ 1s 60kg
-Wyciskanie żołnierskie 1s 30kg
-DIPY 1s---- ciężar ciała +10kg
-Wspięcie na łydki 3s z 90kg -łydki ćwiczę normalnie w 3 seriach.
-Allachy 3s—78kg.
Rozciąganie.
Przerwy 90s.
Trening zamykam w 55 minutach.

Dieta na 3500kcal –ciężko mi było jeść dzisiaj chyba ze względu na chorobę. Po hamburgerach własnej roboty czuję się przepełniony.

Kuruj się. U mnie dzieciaki chore bo szkoła się rozpoczęła więc wiem o czym mówisz.

kerad37

Wczoraj poty, dreszcze, zniechęcenie i niestety trening przełożony na dzisiaj. Zaaplikowałem medykamenty i czekałem co się wydarzy ale niestety mało pomogły a dodatkowo lało się z nosa.
Dzisiaj poty i dreszcze ale trening zrobiony, chociaż nie było łatwo. Dodatkowym ujemnym elementem była klimatyzacja , którą dzisiaj strasznie odczuwałem , wiała po plecach niesamowicie. Żeby tylko nie pogorszyła samopoczucia.

Keradzie, zamiast wspomóc organizm w walce z chorobą i odpuścić trening,Ty
Wspomagasz infekcję.
Masz naganę za lekkomyślność!

Naganę przyjmuję i mam nadzieję , że jest to tylko nagana ustna bez wpisu do rejestru.
Po 2 dniach okropnego samopoczucia dzisiaj wróciłem do żywych i szykuję się na mocny trening w dniu jutrzejszym.Wczoraj na treningu starałem się jak mogłem ale jednak jak człowiek nie jest w 100% sprawny to za dobrze trening nie wychodzi.
Byłem dzisiaj 200km od domu w Polkowicach zobaczyć mojego pierwszego wnuczka.Super chłopak .Kurcze jestem już dziadkiem a co za tym idzie cholera starość nadchodzi.
Praktycznie od Sulechowa do Polkowic cały czas jazda 60 km/h ponieważ robią trasę S-3 a roboty tam jeszcze dużo.Rozglądałem się za tatuńciem ale go nie widziałem, pewnie trenował.

Wnuk-piękna sprawa, gratulacje.