Szacuny
276
Napisanych postów
4714
Wiek
54 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
69533
Byłem 0 13.00 na siłowni zrobiłem FBW
-przysiady 4 serie -przyciąganie sztangi do klatki podchwyt 3 serie -szrugsy 3 seri -WL 3 serie -unoszenie ramion bokiem 3 serie -zginanie ramion w oparciu o wewnętrzną stronę ud 3 serie ściąganie wyciągu nachwytem 3 serie -unoszenie kolan do klatki piersiowej 3 serie
Po treningu pospałem 2 godziny i teraz siedzę piję kawę i regeneruję siły, żeby ruszyć na bieganie, oj ciężko chyba najważniejsze to wyjść z domu.
Szacuny
276
Napisanych postów
4714
Wiek
54 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
69533
10km zaliczone. Początek zawsze do 2km robię wolniejszy, żeby się dogrzać i przebiec kryzys który dopada zawsze moje mięśnie nóg. Później nogi się przyzwyczajają do biegu i biegnie się spokojnie a przy tym jest bardzo dużo czasu na przemyślenia. Ostatnie 3 km biegnie się szybciej nogi czują dom i pędzą do niego. Serducho pracuje idealnie, nogi pracują fenomenalnie ale co najgorsze to ból kolan wynikający sam nie wiem z czego, może zła technika biegu. Gdy podczas biegu robiłem obijanie przez moment piętami pośladków to czułem właśnie ten ból w kolanach i chwilową ulgę. Może jednak chodzi o przyzwyczajenie kolan do biegania , nie wiem. Podczas biegu przebiegam obok infrastruktury budowanej na ,,Przystanek Woodstock". Prace już trwają a jak będą na wyższym stadium zaawansowania to wrzucę parę fotek. Jutro 14km oj zaboli.
Szacuny
195
Napisanych postów
9906
Wiek
32 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
174402
Ja mam +400 kcal, a i 500-600 nie zaszkodzi przy takim kilometrażu i Twoich warunkach fizycznych (jesteś większy ode mnie) Poza tym bieg raczej intensywny ;)
Szacuny
2
Napisanych postów
1778
Wiek
48 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
23820
A ja nie zmieniam niczego niezależnie od aktywności. Czy biegnę10, 8 czy 26km czy to DT tylko zjem ok 3000-3500kcal i waga tak samo lub powoli leci w dół. Nie wiem jak te rotacje w DT i DNT skutkują bo nie próbowałem ale nie czuję braku sił bo spaliłem więcej niż zjadłem na przykład. Z drugiej strony ja mam spory BF nadal a Ty na prawdę niski. Mój organizm nauczył się czerpać energię z zapasów tłuszczu na LCHF i jest zupełnie inaczej w moim przypadku. Piję kawę ze śmietaną czyli 350-500kcal i lecę moje 26km co spali ok 2200 kcal. Na zbilansowanej diecie padłbym bez sił w połowie zapewne...
Raz na 20km wybiegłem na samej wodzie i też było super.
Szacuny
1
Napisanych postów
423
Wiek
56 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
21509
A ja stoję z wagą w miejscu i sam nie wiem czy przez podjadanie owoców czy spowolniłem metabolizm. Dociągnę do końca lipca tak jak jest, potem w sierpniu małe roztrenowanie i znowu do boju.