Gwid - powolny progres - podsumowanie 18 m. str. 223

Gwidu, tak patrzę w Twoje rozpiski... Trochę sam napierasz w kłopoty. Moim zdaniem za dużo masz chleba i przetworów pszenicy (kuskus to chyba kasza pszeniczna?) Dokładasz do tego cukry proste, w najprostszej postaci (cukier biały kryształ w lodach). A jesteś akurat w momencie kiedy powinieneś ogarnąć się na maksa, bo jak teraz coś spieprzysz to się będzie pieprzyło równo. Masz uspokoić hormony, a nie huśtać nimi na potęgę. Nie możesz pojeść więcej ale zdrowo? Nie masz 20 lat. Źródła liczą się bardziej niż makro i energia.

A zabawa napinaniem jest super. Pożyczyłem bratu książkę i ma podobne odczucia jak Ty. Chwali pętlę wyprzedzającą, której ja nie ogarniam niestety. Muszę mu zabrać książkę i się nauczyć

Gwid-to nie nauczka-tak nie mówi wojownik (tak mogliby mówić uczestnicy kursu bezstresowego wychowania-gdzie są tylko sukcesy) zaryzykowałeś ,starałeś się jak potrafiłeś i osiągnąłeś ogromny własny sukces-olbrzymia dawka doświadczenia,wiedzy i oczywiście także przemiany własnej sylwetki-to jest bezcenne!!!

Kolejny raz pójdzie lepiej-wiesz juz co było nie tak....a i poziom wyjściowy będzie juz o wiele wyższy...

A do tego jeszcze fajne znajomości suple z naszego działu...:)

Rób poziom wyjściowy na wrzesień i startujemy od nowa.Ja teraz do września fbw i bardziej biegowo na utrzymanie. Od września nadwyżka ale tak na spokojnie .Markiem nie chcę być.Celuję w fit. Może będą jeszcze jacyś chętni co Rafał i kabo..

Maciek nie pękaj ruscy jedzą chleb i żyją był pyszny staropolski to zjadłem. Ile można płatków i ryżu wcinać. Dzisiaj mam go juz +400gr. .....
Darek jakim Markiem? Olejniczakiem czy kim?

Co prawda nie jestem ruskiem ale też jem chleb (z dżemem lub smalczykiem po upieczeniu wieprzowinki lub kurczaka) i też żyję!
Płatki owsiane czy ryż jem sporadycznie.

Po wizycie gości zjadam ciasta upieczone przez żonę na tę okoliczność.
Wróciłem z przejażdżki rowerowej i piję winko.

Nie dajmy się zwariować! Życie jest zbyt krótkie !

Darek o jakims nowym zakładzie piszesz?? jesli macie wolne miejsca i termin zakończenia planujecie na np przyszły rok, to bym sie pisał

podpisuje sie pod p. Janem.... nie dajmy sie zwariowac!

ojan

Co prawda nie jestem ruskiem ale też jem chleb (z dżemem lub smalczykiem po upieczeniu wieprzowinki lub kurczaka) i też żyję!
Płatki owsiane czy ryż jem sporadycznie.

Po wizycie gości zjadam ciasta upieczone przez żonę na tę okoliczność.
Wróciłem z przejażdżki rowerowej i piję winko.

Nie dajmy się zwariować! Życie jest zbyt krótkie !

Dokładnie , jak miałem 25 lat żarłem byle co i miałem krate ,ważne czy jest nadwyżka kalorii ,a czy z węgli czy z tłuszczu ma mniejsze znaczenie

Gwid miało być karkiem a tel. zmienił na Markiem.Wojtek każdy miłe widziany