Gwid - powolny progres - podsumowanie 18 m. str. 223

To zbije was trochę z tropu i powiem że to stosuje:
- W DT mam 3,5+ kc
- w DNT mam 2,8 kc
białko na stałym poziomie 1,6g/kgmc

To nie marudź więcej, nie panikuj - tylko cierpliwie rób swoje. Efekty będą - nie ekspresowo, ale będą.

Mówiłem, że to dla tych co się nie spieszą. Nawiasem mówiąc jakoś coraz mniej wierzę że na masie to trzeba dużo węgli - mam teraz ok. 3,5 g/kg i jest ok. Wcześniej miałem nawet 7-8 i ciągle głodny i wzdęcia.

Zmieniony przez - nawi4gat w dniu 2014-06-17 12:40:17

Gwid

To zbije was trochę z tropu i powiem że to stosuje:
- W DT mam 3,5+ kc
- w DNT mam 2,8 kc
białko na stałym poziomie 1,6g/kgmc

ale trochę nie za mały ten rozrzut jak na carb cycling?
u mnie przy takim czymś wyszło 50g/200kcal różnicy, jak na masę to w zasadzie się dobrze nie odczuje nawet tego

Tak Gwid po węglach też zawsze jestem głodny ale chwila z nimi spędzona jest bezcenna.

Gwid

a jest jakaś alternatywa na budowę masy oprócz wysokich ww? na serio jest to drażniące.

Zawsze marzyłem o budowaniu mięśni a nie masy.
Dużo węgli = dużo tłuszczu.
I potem redukcja? To chore!
Kształtuj ciało, nabieraj siły i ciesz się życiem!
Jeśli chcesz być startującym kulturystą z sukcesami to przygotuj się na super wyrzeczenia! Konkurencja jest olbrzymia!

nie narzekam ani na tempo przyrostu ani na trening wręcz przeciwnie, jestem z nich bardzo zadowolony jak wielokrotnie pisałem mam czas.

problemem jest tylko głód- pomimo tych 3,5 kc nadal jestem cholernie głodny radzę sobie jak umiem ale jem już z 1kg warzyw dodatkowo, waga stoi więc nie panikuje. standardowo mnie to martwi bo gdzieś tam wewnątrz wielkiego baniaka puka łakomstwo i podpowiada żeby opierniczyć z 3 pączki, albo bigmaca.
masa miała być piękna w porównaniu do redukcji a tutaj jeszcze większe obostrzenia jak che się to robić dobrze

night już mi pisałeś że tak będzie więc spoko, jelita poprostu bardziej pracują stad +1 cm w pasie więcej(wzdęcia), tego jestem świadom i wiem że nie ominę tego procesu ( no chyba że gorset zacznę nosić)

marecki podaje ciekawe rozwiązanie ale musiałbym wtedy dla pewności zapodać więcej cardio co spowoduje kwadraturę koła i skończę jak wcześniej pisał xzaar ( bez negatywnych skojarzeń nie żeby to było złe ale tego nie chce)

kabo rozpiska narazie od domera, zobaczymy co za tydzień wymyśli bo zmienia mi co 2 tyg. może rzeczywiście wrzuci mnie na ok. 4 tys w DT a DNT 3,0.

ojan pisząc masa mam na myśli mięśnie, nie interesuje mnie znowu zalewanie się tłuszczem. stąd wszelkie kroki zapobiegawcze i może niepotrzebna "panika".

Daj więcej tłuszczu i tyle, nie będziesz głodny

a to fakt, miałem to zaproponować na początku , ale też zauważyłem ze na podobnej podaży kcal to przy braku węgli jest mniejsze ssanie

Nie mieszajcie mu z tłuszczami itp. itd. Ma dietę od chłopaków z potreningu. Oni już wymyślą co i jak. Nie ma co skakać z kwiatka na kwiatek. Jak się trzymać to jednego doradcy a nie 15. W dłuższej perspektywie na pewno na tym lepiej wyjdzie.

A jak już poczuje w czym rzecz, to sam ogranie sobie dietę. I wtedy też trzeba się trzymać swojego zdania i korygować ale wyłącznie na podstawie własnych obserwacji i reakcji organizmu.