DT kabo - nowy cel: start w MPJiW 2015 - str. 36,78,106,140,162

no na razie się nie zanosi na podsumowanie bo nie ma co sumować,
masę na poważnie dopiero co zacząłęm, może na koniec roku coś podsumuję

Środa 13-11-2013
Dieta b/t/w/kcal: 224/76/365/3056

Chleb żytni pełnoziarnisty 180
Ryż basmati 170
Makaron pełne ziarno 120
Ser Zottarella Light 125
Śmietana 18% tłuszczu 30
Mięso z piersi kurczaka bez skóry 500
Hitec Whey C6 22
Łosoś wędzony 100
Orzechy włoskie 20
Oliwa z oliwek 20
Banan 120
Ciastka owsiano kokosowe 0,22

Trening: Plecy, triceps

- Podciąganie na drążku nachwyt 12 10 10 8
- Ściąganie drążka wyciągu szeroko neutral 10x45 8x55 7x60
- Wiosłowanie sztangą nachwyt, szeroko 10x60 10x60 6x70 6x70
- Dociąganie spod kolan 8x80 8x80 6x100 6x100
- Ściąganie na prostych rękach 10x22 10x22 10x22

- Ściąganie wyciągu nachwyt 15x17 10x22 10x22 10x22
- Ściąganie wyciągu podchwyt 10x20 10x20 10x20
- Kickback 10x7 10x7

Dobry trening, chociaż trochę się obawiałem o tricepsa, który pośrednio trochę dostał w kość przy wtorkowej klacie. Plecy ładnie wchodziły. A wyciąg na trica robiony drążkiem łamanym. Pozwoliło to robić fajne dopięcia nadgarstkiem w ostatniej fazie nachwytu. Ekstra paliło. Kickback czyli prostowanie ramienia w opadzie tułowia zrobiony na dobicie.

Na tej podaży kalorii zostanę przez chwilę - jakiś tydzień, dwa i poobserwuję co się będzie działo. Mam ustawione 2700 w DNT i 3075 w DT.

pozdro

Czwartek 14-11-2013
Dieta b/t/w/kcal: 249/97/257/2890

Otręby owsiane 10
Ryż basmati 100
Makaron pełne ziarno 100
Płatki owsiane 50
Otręby żytnie Kupiec 10
Jaja kurze - JEDNO średnie jajko (60g) 120
Ser twarogowy półtłusty 250
Mięso z piersi kurczaka bez skóry 250
Wieprzowina, szynka surowa 150
Łosoś wędzony 300
Galaretka owocowa 560g 560

Galaretki użyłem do zrobienia sernika na zimno, ale już chyba tej wersji nie będę robił. Raczej pozostanę przy żelatynie i owocach czyli wersja, którą robił Marcel. Galaretka ma za dużo cukru.

Na zdjęciu wieczorne pichcenie, góra - paella z kurczakiem na dziś do pracy, dół - omlet z łososiem na kolację:


pozdro.

Nie wiem jak w Polsce, ale.tu można galaretki na słodziku kupić. Kupowałem kiedyś serki a'la homogenizowane z tesco 500g 0.1% tłuszczu i do tego galaretka szła. Ale od dosyć dawna już unikamy aspartamu, więc w tej chwili poszłaby raczej żelatyna, stevia oraz sok i skórka z cytryny. Polecam.
Myślę, że nabiał wróci do mojej diety i takie serniczki zagoszczą częściej.

przeszukałem cały market i nie znalazłem galaretki bez cukru ani na słodziku,
być może gdzieś je można dostać, ale tak jak piszesz prostszą opcją będzie żelatyna i słodzik

kiedyś kupiłem
ale ostatnio też szukałem i nie mogłem znaleźć

kabo9

przeszukałem cały market i nie znalazłem galaretki bez cukru ani na słodziku,
być może gdzieś je można dostać, ale tak jak piszesz prostszą opcją będzie żelatyna i słodzik

+ barwniki do ciast i zapachy. Domowe laboratorium Zerwałem z takimi zabawami jakiś czas temu, w ramach ograniczania kultu jedzenia. Powiem Wam tylko, że piękny sernik udaje się po zmiksowaniu twarogu z jajkiem i upieczeniu w blasze. Można dopakować słodzików, albo zrobić na ostro + ewentualnie warzywa taj jak placki Kuby. Też ma swój urok.
Ale Ty Kabo, to kapłan w kuchni jesteś Takie obrzędy... No, no

Zmieniony przez - MaGor w dniu 2013-11-16 12:45:02

ja tak jak Marcel jestem zwolennikiem, że jednak fajnie jakby jedzenie w miarę możliwości też było dobre
pewnie już kiedyś wspominałem, ale pokazywane na zdjęciach rzeczy to w dużej części praca mojej żony, więc taki ze mnie kapłan jak ...

Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2013-11-16 13:03:11

kabo9

ja tak jak Marcel jestem zwolennikiem, że jednak fajnie jakby jedzenie w miarę możliwości też było dobre
pewnie już kiedyś wspominałem, ale pokazywane na zdjęciach rzeczy to w dużej części praca mojej żony, więc taki ze mnie kapłan jak ...

I słusznie, bo któż lubi niedobre jedzenie? Kwestią pozostaje to co uznamy za dobre. Uwielbiam smak zwykłego mięsa ugotowanego na parze, albo upieczonego z kminkiem, czosnkiem i cynamonem. Ono smakuje mięsem. Kocham kwaskowaty posmak twarogu, kefiru, jogurtu. Jabłko, grejpfrut, śliwki i inne owoce, to istna orgia smaku. Nawet kasza gryczana czy jaglana ma swój zestaw, o aromacie dobrej oliwy, orzechów nawet nie wspominam. Selery, papryka, pomidory, marchew... Nawet sól w potrawach zaczyna mi przeszkadzać. Ale - co moim zdaniem bardzo pomaga - przestaję traktować jedzenie jako synonim szczęścia. Jest to po prostu jeden z aspektów mojego życia i nie ma się nad nim co rozczulać i poświęcać zbyt dużo energii. Ułożenie menu i policzenie makrosów to maks

Galaretki które.kupowaliśmy to Hartley's bez sztucznych smaków i barwników, tylko aspartam był sztuczny. Gdyby robili je na stevii, kupowałbym je nadal. Smak naprawdę fajny.

To tylko jedna z opcji. Jest co najmniej pięć.

http://www.maltasupermarket.com/media/catalog/product/cache/1/image/500x500/040ec09b1e35df139433887a97daa66f/5/0/5000354160929.jpg