Aerobiczna "szóstka" Weidera =>wejdz<=

600 skłonów czyli najpoularniejszą metodę "brzuszkowania" to ja mogę zrobić na dzień dobry. A te sadło (94 w pasie) ostatnio niesamowicie mnie wkur***

to moze zacznij od 35 dnia. tam masz 594 brzuch na start i potem dodawaj do tego po dwa cwiczenia co cztery dni jak skonczysz 42 dzien. jesli wyszystko bardzo prawidlowo wykonasz, to naprawde bede w szkoku
a co wczesniej cwiczyles, jakie rodzaje brzuszkow?
to jak chcesz spalic to sadlo, ktore masz, a pod tym sa duze miesnie, to moze poprostu zacznij stosowac jakas dobra diete i biegaj, skacz na skakance, albo wykonuj jakies inne cwiczenia na zrzucenie masy
pozro

sonic81:

Nie obraź się, ale myśmy już paru takich kozaków z wyrobionymi mięśniami brzucha tu widzieli a jak przyszło "co do czego" to okazywało się że A6W dawało im ostro popalić

Pisząc już zupełnie poważnie: A6W w inny sposób obciąża mięśnie brzucha niż zwykłe brzuszki. Nie sądze by start od 23 (czy 35) dnia bez nabrania rytmu, nawyków i formy był wykonywalny. A nawet jeśli by ci się to udało.. to jak już ci napisano - tu liczy się progresja, stopniowe zwiększanie obciążen by dać mięśniom kopa.

Podsumowując: Radziłbym zabrać się za A6W normalnie, od początku.

BTW: jutro początek drugiej serii ..

Zmieniony przez - AbrahaM3K w dniu 2005-04-05 20:21:39

Tak poważnie, to dałem ten trening kilku kumplom, co jak go zobaczyli, to wysmiali, ze na poczatek nibyz zbyt malo powtórzeń. Jak przyszlo co do czego, okazalo sie, ze najlepszy z nich doszedl do 4 cwiczenia. A na drugi dzien brzuchy zdychaly. Zanim wiec ktos nastepnym razem napisze, ze chce sie od razu zabierac za kolejne dni, niz robic calsc A6w od poczatku, niech zrobi sobie najpierw prawidlowo pierwszy dzien (i niech nie kombinuje, bo to naprawde dobry trening), a pozniej ocenia.
Ja dzis wysle najprawdopodobniej foty z 21 dnia.
pozdro

ja mam takie male pytanko.chodzi mi o 3 cwiczenie.podnosze prawy lokiec do lewego kolana,czy prway do prawego i to samo tyczy sie cwiczenia 5??

BigiKozok:
Jeśli chcesz sobie utrudnić ćwiczenia i bardziej pomęczyć mięsnie skośne to możesz ćwiczyć "prawy do lewego" i na odwrót. Normalnie przewidziano w tych ćw. "obejmowanie" łokciami kolan - co wyraźnie wynika z ich opisu.

Zmieniony przez - AbrahaM3K w dniu 2005-04-05 21:13:54

acha!!dzieki,bo juz myslalem,ze zle robie.a tak wogole to fajnie wchodzi ten trenning.nie wiem jak to bedzie pozniej.3 serie po 24 powtorzenia??da rade sie zmiescic w 25 min przy tych 2-3 sek spieciach.hehe pewnbo da tylko trza zap*****lac z tym koksem
A co tam lapaj Soga

Zrobiłem dziś dzień 23 za pierwszym podejściem ... Było w miarę znośnie, więc zaczynanie od dnia pierwszego IMO nie ma sensu, bo zrobię to w parę minut i nawet nic nie odczuję. Zacznę od dnia 15 aby było choć trochę tej progresji A z tym sadłem -zes**ram się a nie dam się. W dni nietreniongowe aerobiczna szóstka Weidera a później wypad na rower na 40 minutek
A można zaraz po wykonaniu ćwiczenia numer jeden zacząć wykonywać ćwiczenie numer trzy? Później oczywiście numer 2,4,5,6

Zmieniony przez - sonic81 w dniu 2005-04-05 21:21:27

BigiKozok:
Dzięki za uznanie / soga

Co do 25 minut na całość.. Pare osób pisze że się zmieściło w tym limicie czasu, tylko nie wiem jakim cudem..

Mnie się to nie udało pomimo narzucania sobie ostrego tempa, z zerowymy przerwami między większością ćw. i "spięciami" na poziomie bliżej 2 a nie trzech sekund.

Nie wiem jak można się zmieścić w limicie 25 minut nie robiąc tego kosztem poprawności / techniki wykonywania ćwiczeń. Zobaczymy.. jutro zaczynam 2gi raz A6W, może uda mi się zejść z czasem wykonania w dół.

Osobiście tym bym się specjalnie nie przejmował, aczkolwiek przesadnie wolne tempo (parenascie minut w pierwszych dniach) nie jest dobre.

sonic81:
1) pogratulować formy !!,
2) zdecydowanie nie gmeraj przy kolejności ćwiczeń,
3) szóstka ci bardziej wzmocni mięsnie niż spali tłuszcz, owszem pomoże go nieco spalić, ale jeśli chcesz to zrobić to bez wyraźnie arebowych ćwiczen to będzie wybitnie utrudnione.

Abracham a jak efekty??widoczne??