Witaj Adrianno! Sama zawsze podziwiałam takich ludzi
) Jednak teraz sama nie mogę uwierzyć w to, że mam już tyle za sobą
) Jeśli chodzi o ćwiczenia, to 2 razy w tygodniu chodziłam na Tae-bo (taki kick-boxing połączony ze steppem i innymi bajerami), miałam super instruktorkę-potrafiła zagrzać do walki
) Zaczęłam odchudzać się w marcu 2002r. Do lata miałam 20 kg za sobą. Później w międzyczasie 5 kg. Trochę się zatrzymałam do jesieni a teraz walczę dalej
Dieta to nie żadna rewelacja. Zapomniałam już o wieprzowinie...z reguły jem drób i ryby. Jestem wielkim łakomczuchem
jednak efekty zachęcają do dalszych zmagań
Zaczęłam od diety 13-sto dniowej-na przemianę materii...pewnie o niej słyszałaś. Jest męcząca, ale warto, bo ja zgubiłam wtedy 7 kg. Ogólnie wyłączyłam prawie wogóle
węgle.teraz troszkę ich jem z okazji thermy...Jeśli będziesz miała jakiekolwiek pytania to chętnie odpowiem jak tylko najmądrzej potrafię ;P
pozdrawiam serdecznie
Madziara
jUTRO TEŻ JEST DZIEŃ
)