Coolbart mam pytanie do Ciebie.
Kiedyś robiłem "domowe ECA" ale dosłownie nic nie czułem. Chłopaki mówili że nawet jak nic nie czuje to i tak działa. Ale przykładowo kiedy wziąłem aspiryne (500mg) + 8 albo 10 tabletek tussipu (aż tyle !!!) i do tego tzw. siekiera mieszanka kawy zwykłej i rozpuszczalnej w ogromnych ilościach to nawet sie nie spociłem. Czasem tylko robiło mi sie niedobrze - chyba po tej kawie, bo składała sie nawet z 8 łyżek. Takie drastyczne ilości próbowałem w poszukiwaniu "tego czegoś" w ECA. NIe wiem czy podziałało, trochę schudłem ale nie tak, jak chłopaki mówili.
Czy Twoim zdaniem warto żebym kupił THERME, czy sobie odpuścić ? Dodam że teraz chciałbym zrzucić tłuszczyk ale areoby odpadają, no jedynie brzuszki (i oczywiście ograniczenia: zero cukrów prostych, minimum tłuszczów nie później niż o 15 wszystkie i węglowodany do 19, w miare możliwości więcej
białka), dlatego że do września mam "nieczynne" kolano na wysiłki :((( i bieganie itp. odpada.
Ale podczas brania tego będę 10dni nad morezem a tampływanie, fale itd. po 3-4h dziennie zrobią swoje, mam nadzieje, że te 10dni morza + 20dni brzuszków przyniesie zamierzony efekt. Co Ty na to ?
Mam robić jakieś przerwy podczas brania THERMY jeśłi ją zalecisz ? Czy moge zrobić kilkudniowy wjazd zwiększając dawke a potem ciągnąć 20 dni na 3-4 tabletkach dzienie (zobaczymy jak będzie działało) ? Czy może zrobić taki cykl: biore 4-5 tygodnie 70tabl. 4 tyg przerwy a potem a potem w 3tyg. 50tabl.? Jak proponujesz ?
Z góry THX.