Szacuny
520
Napisanych postów
10132
Wiek
49 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
68495
Trening zrobiłem.
JS 6
WL 112,5
MC sumo 150
KB40 już na stanie. Jakość wykonania nieco mnie rozczarowała. Rączka grubsza niż w Bestii. I trochę gorzej wykończona. Ale i tak spoko. Jutro sprawdzę towar.
Szacuny
520
Napisanych postów
10132
Wiek
49 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
68495
JS 9 w pełnym pędzie.
Mam jeszcze dwie "atrakcje" dzisiaj ale i tak się wyrobiłem. I to jak!
WL 9 x 1 x 110
MC sumo
150 / 155 / 160 / 165 / 170 / 175 - i tu skończyło się obciążenie na siłowni. Szło jak w piach. W pasie, z magnezją, bez pasków i bez przechwytu.
3 x 1 x 150 - do pełnych 9.
Lecę.
PS. Wycisnąłem KB40 prawą ręką raz. Jakoś to idzie
Szacuny
520
Napisanych postów
10132
Wiek
49 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
68495
shadow78
MaGor
PS. Wycisnąłem KB40 prawą ręką raz. Jakoś to idzie
Gratuluję. Imponujący ciężar jak dla mnie.
Kula przyjęta do stada.
Rozgrzewka:
Press KB28 x 3 L/R
Press KB32 x 2 L/R
Press KB40 x 1 L/R
Lewa zdecydowanie gorzej. Niedługo sprawdzę się w TGU. Dzisiaj znowu lekka pogoń za uciekającym czasem.
Szacuny
520
Napisanych postów
10132
Wiek
49 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
68495
Może coś nawet sklecę! A jak nie to nagram ponownie. KB32 to teraz tak jak kiedyś KB28. Natchnęło mnie to nadzieją, na KB48
Nagram jeszcze rwanie KB40. Wczoraj sprawdzałem i ma ochotę latać 1-2 razy powinno wejść na obie ręce.
Edit.
Nie dzisiaj...
Film z poranka. Kule 28, 32 no i 40 ofkors,
Wróciłem z JS 12
WL 12 x 1 x 110
MC Sumo 1-2-1-2-1-2-1-2
Ławka... No tak. Miałem dzisiaj kompana i liczyłem na asekurację, ale kolo lekko nieogarnięty w temacie. Pozajmował co się da i wystraszyłem się, że będę kukał. Na sakramentalne pytanie: co będziesz robił? odpowiedział: "Ło takie ło to: podnoszenie do brody". Wziął sobie jakiegoś hantla i zmył się do chłodnego pomieszczenia. A ukrop był nieziemski. Plastry na kciukach spływały po 3 powtórzeniach MC. No i nie wziąłem z domu magnezji. Horror. Łapy śliskie jak diabli.
Wyciskanie zrobiłem szybko (za szybko?). Ustawiłem na Gymbossie 1' i sygnał to był znak do ciśnięcia. Odpoczynki wychodziły po 30". Myślałem, że chłopak chce poćwiczyć. Czasem trzeba i tak. Nie zaszkodzi.
Po treningu zjadłem mały jogurt grecki z łyżką prochu proteinowego i połową opakowania jagód. Smaczne. Ogólnie to zero apetytu przez te upały i gdyby nie zimna śmietana, żółtka w proszku i ser żółty to chyba bym nie jadł. Dzisiaj zjadłem pierwszy kawałek mięsa od 3 - 4 dni.
Tak jakoś.
Idę chyba na rower. Lady nakupiła jakichś herbat i kaw egzotycznych i ma ochotę przeprowadzić na mnie jakieś pseudomedyczne eksperymenty. Chyba nie skorzystam z zaproszenia
Ogólnie to ciężary z tego tygodnia (krok wstecz) przemawiają do mnie. Nie ma harówy, ale skupiać się trzeba. I jest poczucie siły, żadnych podejrzanych strzyknięć, bólów, naciągnięć. Nie jest źle. Kupiłem hamak i wczoraj do 3 spałem na balkonie. Po wejściu do domu poczułem jaki zaduch i gorąco panuje w środku.
Zmieniony przez - MaGor w dniu 2015-08-13 18:40:09
Szacuny
964
Napisanych postów
8629
Wiek
12 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
294424
Pressy weszły
Wracam z pytaniem, na które nie pamiętam odpowiedzi: czy odchylenie w wyciskaniu żołnierskim jest koniecznością (równowaga i takie tam), czy jak zawodnik będzie odpowiednio silny, to zrobi to niemal na baczność?
Pytanie ogólne - nie do 1RM, bo jak to gdzieś czytałem - "jeśli zrobiłeś 1RM (personal best!) poprawnie technicznie, to nie jest twój 1RM/PB"
Próbowałeś na jednym wydechy zrobić C&P?
Robisz cleana i po chwilce przerwy (ułamek sekundy dosłownie) press.
Szacuny
520
Napisanych postów
10132
Wiek
49 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
68495
Zrobi na baczność. Możesz sprawdzić z 12 kg odważnikiem. Np. bottom-up nie da się zrobić z odchylaniem. Chyba. Tam musisz tkwić jak wkopany w ziemię.
Pewnie jest jakaś kwestia środka ciężkości i odpowiedniej pozycji, ale cała reszta to siła.
Takie podejście ("1RM nie ma prawa być techniczny") trochę mi nie pasuje, ale wiem o co chodzi. Świadomy 1RM musi być techniczny. Jak kończy się technika, to kończy się bój. Prywatne "No rep!". Nieświadomy 1RM ujawniłby się pewnie w ekstremalnej sytuacji.
Nie próbowałem C&P na jednym oddechu! Pomysł zacny. To wymusi napięcie. Bo na razie to jest Clean - dopięcie - Press. Bardzo jednak łatwo pójść w "podrzut" przy takich szybkich ruchach.
Pojeżdziłem rowerem, nażarłem się arbuza i z grzeczności wypiłem jakieś dwie herbaty owocowo-ziołowo-magiczne. Miała być spokojna przejażdżka "aerobowa", ale się znudziłem. Zainteresowało mnie jednak zagadnienie: czy będę umiał rozpędzić się do 40 km/h w minutę. Dałem sobie 10 prób. Udało się. Męczące zajęcie.