SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG] Czawaj - Dare to Dream

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 711910

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Banan BOSS FORUM Administrator
Ekspert
Szacuny 11391 Napisanych postów 72666 Wiek 37 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 958388
nawet bardzo dobrze i nie sposób się z tym nie zgodzić

sam mam zamiar do tego tak podchodzić,o ile zdrowie pozwoli, bo pamiętam wlasnie na swoim przykladzie - najlepsze wyniki siłowe robiłem , gdy miałem nad sobą opiekę gościa, który co trening wszystko mi kontrolował i mimo ,ze virtualnie to dopingowal, aby tu i tak dorzucic 2,5 czy 5kg, mimo ,ze dla mnie było to niewyobrażalne i bylem pewny ,ze sie nie uda - a tu niespodzianka, bo szło do przodu, wtedy zrozumiałem, jak dużo siedzi w naszych głowach, blokady różnego rodzaju, myslenie ze sie nie uda, ze nie dam rady itp .
W ówczesnym czasie nie dość, że przy znacznie mniejszej wadze niż nie raz później, mniejszej masie mięśniowej uzyskiwałem wyniki siłowe do których nigdy się już nie zbliżyłem, a dodatkowo też sylwetkowo szło ładnie do przodu i niektóre partie jak np. plecy wyglądały jak faktycznie trenowane , a nie lekko spompowane po treningu.

Oczywiście najlepiej byłoby chodzić z takim pozytywnym nastawieniem samemu i robić ciężkie treningi, ale nie da się ukryć, że łatwiej będzie z kimś kto Cie zmotywuje, op******i , krzyknie itd. ale też nie zawsze jest taka możliwość, ja dlatego tam zaluje ,ze nie mam od paru lat z kim sensownym potrenować, bo jak wspominam treningi te X, nawet XX lat temu ale z kumplami/kumplem , to było inaczej, a obecnie a to telefon, a to jakas muzyczka, za długa przerwa ,pogadanka (chociaz staram sie unikac, to czasami jednak ktos podejdzie i nagle mija kilka minut, organizm stygnie) , do tego niezbyt mocne przemęczenie się, człowiek 'zmiękczał' %) i samemu nie jest w stanie czasami tego kontrolować, byłby ktoś obok krzyknął 'k***a czas na serię, pompa spada' to klamoty by leciały ,a nie odpoczynek miedzy seriami przydługi


mam nadzieje,ze uda sie wrocic do mocnego dzwigania i wlasnie do tego podchodzić w w/w przez Tomka sposób
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
prz1993 Zawodnik IFBB
Ekspert
Szacuny 21514 Napisanych postów 30768 Wiek 30 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 870242
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Właśnie o to chodzi, żeby się nie dać zwariować jakimś chwilowym trendom czy modom a patrzeć na wszystko pod swoim kątem. Jeśli się coś robi i ma postępy a do tego fun z treningu - to nawet jeśli to jest wbrew wszystkim regułom akurat w danej chwili lansowanym - to czemu niby miałoby się z takiej drogi rezygnować. Ostatecznie i tak najważniejsza jest frajda z treningu. Bez tego to tylko obowiązek, który z czasem robi się przykry.
1

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 315 Napisanych postów 5572 Wiek 54 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 16915
Moi Drodzy - mięśnie rosną od ćwiczenia, a nie od rozmyślania o treningu - to po pierwsze.

Rekin rośnie przez całe życie...
Bądź jak rekin, k***a!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5762 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217563
Banan, dokładnie- ważny jest ktoś, kto pokaże nam, że można lub wręcz rozkaże. To tak jak w życiu- jeden przy tragedii będzie potrzebował psychologa, drugi machnie ręką i poradzi sobie sam. Ja potrzebowałem i porządne podejście pokazał mi Krzych, a w diecie Marian. Fajnie jakby zawsze obok był jakiś Platz Zdrowia!

Przemek, dzięki!

Night, otóż to. Podejrzewam, że jakby mi płacono za treningi i zaczęto czegoś wymagać, stawiać warunki, szybko by to przestało być przyjemne

Krzychu, prosto i na temat- skoro coś wiadomo od lat, to nie ma co szukać ekstra rozwiązań
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 315 Napisanych postów 5572 Wiek 54 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 16915
Moi Drodzy - mięśnie rosną od ćwiczenia, a nie od rozmyślania o treningu - to po pierwsze.
Dzisiaj, w niemal każdej dziedzinie, mamy coraz wyraźniejszy trend: "co tu zrobić, żeby się nie narobić" - to po drugie.
Sukces rodzi się w głowie i w duszy, a nie na siłowni. Trening jedynie pomaga wydobyć go na wierzch - to po trzecie.

To samo mamy w korporacjach - mnóstwo osób "zarządza czasem", "analizuje efekty", "optymalizuje efektywność" i "weryfikuje starania" - a robić nie ma komu...
Nie jestem przeciwnikiem optymalizacji, ale nie wolno zapominać o tym, że jest ona jedynie usprawnieniem treningu, a nie środkiem sama w sobie.

Takie nastawienie do treningu coraz bardziej pachnie mi podejściem w stylu: "nóg nie muszę ćwiczyć, ponieważ codziennie dużo chodzę".
Zauważcie, że wiele źródeł podaje również, iż nie trzeba wykonywać ćwiczeń na mięsień ramienny, ponieważ rzekomo dostatecznie pracuje on przy innych ćwiczeniach. Dobrze, że Arnold o tym nie wiedział, inaczej miałby 45 w łapie i nikt by o nim nie słyszał...


Zmieniony przez - krzych666 w dniu 2017-10-11 15:04:04
2

Rekin rośnie przez całe życie...
Bądź jak rekin, k***a!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5762 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217563
Krzychu, tak jak już rozmawialiśmy wielokrotnie...w każdej dziedzinie życia wyważa się już otworzone drzwi, kombinując, zwykle niepotrzebnie.

-----------------------


10.10.2017 - DT
Cały dzień w pracy, jeden z 3 po 12h pod rząd w tym tyg. Pobrałem parę zastępstw co by dorobić, bo szef fajnie płaci na takie. Minusem jest siedzenie i nasilający się ból pleców. Miałem wyjść koło 18 i zacząć wcześniej treningi, ale stwierdziłem, że o tej porze będzie nawał ludzi na siłce. Wytrwałem więc do 21 i zmotywowany, acz zmęczony, ruszyłem.


W misce niczym Was nie zachwycę- 3 pojemniki z kaszą, tuńczykiem, kurakiem i ogórem. Z fatu olej lniany.

Apetycznie wygląda
Parę kostek do kawy

Po treningu banany i czawajnica.


Nic nowego.


KLATKA+PLECY(ciężko)


Komentarz:
Bardzo miłe zaskoczenie, energia od wejścia na siłkę, zameldowałem się z dwoma kumplami- współpracownikami z innych pkt sprzedażowych. Było śmiesznie, bo mamy teraz parę głupawych tematów w robocie, ale mniejsza Mimo iż w tym tygodniu klatka lżej, a więc bez dropów...to ich po prostu nie dokładałem i zostało po 1 dropie Dorzuciłem 2kg do głównych serii- tak na skosie jak i płasko i poszło bardzo dobrze. Planowo 8x, ale gdzieniegdzie brakło pary i było 7, ósme z pomocą. Siądzie za tydzień! Czucie doskonałe, dziś klata kamień. Plecy również, progres 5kg na wiośle i gładko. Cały czas izometryczne spięcia najszerszych w przerwie, aż skurcz złapał W podciąganiu udało się dorzucić parę powt. High row również, nawet zatrzymanie na spięciach wychodziło. Rzymska z 1 strony dała ulgę zmęczonym i spiętym lędźwiom, z drugiej, tak nieprzyjemnie spompowała... Kurva muszę coś ogarnąć te lędźwie, bo zaczyna mnie to bardziej wkurzać niż moje dyskopatyczne dyskomforty. Sam nie wiem co gorsze- nie urok, to sraczka 10min na bieżni i dom, posiłek wypadł o 1...




Spotkałem Wiktora, jest ogromny, jak wszyscy razem na siłce zlepieni w 1 ciało Oczywiście widać jeszcze formę po starcie, przy sporym nabiciu, naprawdę sylwetka z wysokiej ligi. Tym większy był kop na treningu! Jeszcze jak Wiktor stwierdził, że mam fajną formę, hoho

-----------------------------------

11.10.2017 - DNT

Dieta i suplementy:
Praca, nie będę Was zanudzał fotami kaszy, kuraka i ogórków
Plecy jakby lepiej, staram się siedzieć tak, by nie czuć bólu, czyli książkowe, proste, z naturalną lordozą i wypiętą klatą. Dobre ćwiczenie izometryczne na całe plecy Masakra jak ciężko tak usiedzieć. No, ale pokutuje to, co mi powiedział w 2009 fizjoterapeuta. Kazał mi zwracać baczną uwagę na to jak siedzę, chodzę i leżę. Przestałem zaraz po tym jak zaleczyłem bóle i zacząłem panować nad promieniowaniem po nodze dzięki ćwiczeniom rehabilitacyjnym... A pozycja przy siedzeniu zgarbiona, zwinięta- pff- nie promieniuje to chuy No to teraz na nowo trzeba odkurzyć dobre nawyki.

I jeszcze ważna informacja- planowałem te nogi robić raz na 15x, raz na 5x z większym ciężarem- stety/niestety- koniec z cudowaniem i przesadzaniem. Zapędziłem się i zapomniałem co mi dolega Ostatnie miesiące leciałem na motywacji od Platza, trochę ślepej i niebezpiecznej w moim przypadku. O ile wcześniej z uwagi na bezpieczeństwo pleców:
-nie robiłem przysiadów,
-zacząłem fronty,
-wymieniłem na zwykłe, wykonując co 2 tygodnie,
...tak ostatnie czasy lędźwie były eksploatowane w każdym tygodniu, gdyż siady robiłem normalnie co 5-7dni. No i w połączeniu z obniżeniem aktywności spacerowej i częstszym siedzeniem w pracy, okazało się, że to za dużo dla moich pleców.

Plan?

Jeden tydzień fronty, drugi tydzień zwykłe siady. Ból się utrzyma? Zostajemy przy frontach co 2 tygodnie, resztę fundamentów na nogi powierzę suwnicy i hack maszynie. Zaznaczam, że przy samych przysiadach nie czuję żadnego bólu, poza lekką pompą w lędźwiach. Ale wszystko wychodzi jak siedzę w pracy.

To tyle, jutro właśnie... nogi


Zmieniony przez - Czawaj w dniu 2017-10-11 18:45:21
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 44 Napisanych postów 195 Wiek 37 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 12646
kumpel z prawej też dobry dzik, albo tak pozytywnie wyszedł na zdjeciu
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1812 Napisanych postów 6182 Wiek 40 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 64155
Przeczytalem uwaznie wasze opinie i przemyslenia i przyznaje Wam 100% racji. @Tomek swietnie to opisal, do takich samych wnioskow doszedlem dosc pozno bo po 30tce. Wszystko za sprawa @Domisa, to on pokazal mi co to znaczy porzadny trening. Jak sobie przypomne jak cwiczylem przed 10 laty to smiac mi sie chce bo np. na barki robilem 3 cw po 4 Serie a trening trwal nierzadko 1,5h bo ciagle Jakis gadulec itd. Siedzialem wtedy po 2-3h na silce a efekty byly jakie byly. Odkad cwicze pod okiem Dominika zmienilo sie kompletnie moje nastawienie i podejscie do tego sportu. Dzieki Bogu 3 lata temu moja Zonka tez zakochala sie w zelastwie i mam niesamowite wsparcie z jej strony.Mysle ze do tego sportu trzeba dojrzec i zaczac myslec co sie robi a nie poprostu robic. Niestety na silce 90% ludzi nie ma zielonego pojecie co to odpowiednia Technika, jest ciagla pogon za ciezarem co skutkuje potem ruchem w max. 1/4 pelnego ruchu. Odkad ze tak powiem zaczalem jakos wygladac zauwazylem wieksze zainteresowanie moja osoba i widze jak mnie kazdy obserwuje, smutne jest tylko to ze zaden ni widzi ze czesto mam mniej ciezaru od nich a warze 30kg wiecej. Nikt nie podejdzie sie nie zapyta co za tym idzie ludzi ktorych widze praktycznie codziennie od 2 lat nic sie nie zmienili. Pozwole sobie odpowiedziec na powyzsze pytanie "czy dzisiejsze gwiazdy sceny wygladaly by tak dobrze majac tylko dostep do srodkow z lat 80ych", ja osobiscie mysle ze nie. Duzo ludzi rekompensuje slaby trening, odstepstwa w diecie poprostu iloscia towaru choc wiadomo ze wiecej nie znaczy lepiej. Znam takich przypadkow kilka i niestety slaby gen wiec trzeba doj**ac towaru a trening czy dieta wogole nie przemyslana. Jak wiadomo sam sie wspomagam ale ilosc srodkow czy dawki sa tak smieszne ze i tak mi malo kto wierzy. Jedno jest pewne odkad skupiam sie nad odpowiednia Technika (odpowiednia nie znaczy ksiazkowa) nie goniac za nowymi rekordami silowymi zrobilem spory postep i co smieszne rowniez silowy. W tym sporcie nie ma miejsca na bledy niestety, wszystko musi byc dopiete na ostatni guzik. Ja przez te ostatnie niecale 3 lata duzo sie nauczylem i zrozumialem i wiem jakie bledy popelnialem w przyszlosci i juz ich raczej nie popelnie. Siedzac w robocie fajnie sie pisze bo jeszcze mi za to placa

Panowie naszedl mnie Taki pomysl, Cholera wie czy to do zrealizowania i wogole ma to sens ale co powiedzieli byscie na Gruppe Whatsapp? Jest tu paru aktywnych pozytywnych Ludzi i tak sobie myslalem ze jest sporo p****** co na Forum sie nie zawsze nadaja a tak zawsze mozna sobie popisac. Jak uwazacie to za ciekawy pomysl to mozecie podeslac mi nr. na priv. Obiecuje pelna dyskrecje naturalnie i numery zostana tylko wykorzystane do celu zalozenia grupy.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5762 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217563
Gugcio
zaczac myslec co sie robi a nie poprostu robic

Doskonale ujęte, też się kiedyś na tym złapałem! Dodam jeszcze, że dawno miewałem treningi, gdzie cieszyło mnie jak po prostu zaliczyłem jakieś ćwiczenie, bez skupiania, ale że się udało np przysiąść 10x 100kg. Podczas trwania, żeby zrekompensować sobie wysiłek, myślałem o uczuciu po treningu, o niby wygranej, że już niedługo! że jeszcze chwila i będzie po! To było tak głupie i bezsensowne... Oczywiście efekty były jakie były... Trening należy przeżywać tu i teraz, w głowie, a nie tylko na siłowni, jako miejscu.

AMYD, ten wyższy czy niższy, bo nie wiem, po której prawej Wyższy to zawodnik muai thai, przy okazji mega silny- mimo, że nie skupia się na treningu czysto kulturystycznym. Niższy niestety nie ćwiczy regularnie i prawie nic nie je, a siłę i gen do klatki i łapy ma z kosmosu Jakby dać mu mój zapał i narzędzia...jakby chciał

Leniwy poranek, na wieczór bolał mnie brzuch, dziś też jakiś wymięty. Może kawa ruszy, bo nogi same się nie zrobią
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Masa mięśni brzucha - ćwiczenia

Następny temat

Trening brzucha-- problem z ksztaltem

WHEY premium