27.03.2020 Piątek (1 tydzień redukcji) Wstałem rano i tak się zastanawiam - 4 z 5ciu planowych jednostek cardio mam już za sobą, więc teoretycznie mogę dziś pominąć, bo jeszcze 2 dni przede mną, w których mogę je machnąć. No, ale że były i chęci i tak jakoś zawsze psychika luźniejsza - tym bardziej teraz, jak na co dzień tego ruchu mniej - to [...]
03.04.2020 Piątek (2 tydzień redukcji) Wczoraj wieczorem nie wytrzymałem i skręciłem jeszcze jedną 35minutową sesję cardio, aczkolwiek nie wliczam jej do tego "co mam do wykonania" ;-D Czyli dziś 5/6 jednostek wykonanych. Trening też obłęd ;-D Cardio: 30 min na rowerku stacjonarnym, na czczo Trening: PUSH 2 1. Wyciskanie sztangi skos+ 5s 2. [...]
27.04.2020 Poniedziałek (6 tydzień redukcji) Dziś to trochę dłużej sobie pospałem, bo nigdzie mi nie spieszno. Za to wstałem fajnie wypoczęty i od razu wleciało prawilne cardio ;-D Do tego najniższe ważenie - 101,2kg. Teoretycznie wszystko ładnie, pięknie, jeszcze tylko do tej roboty, ale no.. zawsze musi coś wyskoczyć - w połowie treningu [...]
03.06.2020 Środa (11 tydzień redukcji) Melduję, że pokuta za wczoraj została odmówiona %-) Wstałem z rana zmotywowany jak nigdy i mowie sobie "dziś chociażby ch.. na ch.. stanął to wszystko zrobię na tip top" }:-( Cardio: 45 min na rowerku stacjonarnym, na czczo Trening: PULL 1 1. Wiosłowanie sztangą nachwyt 4s 2, Martwy ciąg rwaniowy 4s 3. [...]
25.06.2020 Czwartek (14 tydzień redukcji) No, chyba w końcu powrót do normalności. Na flakach się uspokoiło i samopoczucie powoli wraca do normy, już nie czuję się jak wrak. Może i nie jest jakoś mega idealnie, ale wracam na właściwe tory. Jeszcze tylko byle do końca tygodnia w robocie i chwila oddechu ;-D Cardio: 50min rano na czczo na rowerku [...]
19.08.2020 Środa (4 tydzień prepa) Z rana zapowiadało się całkiem fajnie, mianowicie - sporo pospałem, praktycznie cała noc bez wybudzania się, do tego moja ulubiona deszczowa pogoda ;-D Cardio wykręcone, chociaż tak jakoś opornie szło ;-D No a potem zjadłem i zebrałem się na trening kopyt Cardio: 30min rano na czczo na rowerku stacjonarnym [...]
Dobra objętość i intensywność na treningu, to wszystko co rozpisujesz jest do upaadku i poprzedzasz to seriami wstepnymi w kazdym cwiczeniu? Jesli tak to jak one wyglądają u Ciebie? Widze, że suplementacja się zmienia, rozdzielasz ją na dni treningowe i nietreningowe?
23.09.2020 Środa (9 tydzień prepa) Fajnie się nawet wyspałem, więc stwiedziłem, że dziś wlecą te nogi, a jutro off od siłowego ;-D W pracy spora aktywność, dużo chodzenia, a zaraz po trening - bez tussi się nie obeszło ;-D Cardio: 40min rano na czczo na rowerku stacjonarnym Trening: LEGS 1. Przywodziciele na maszynie 20x110kg | 20x110kg | [...]
27.09.2020 Niedziela (9 tydzień prepa) Dziś off od treningu siłowego, a mało tego - ostatnie długie cardio. Znam już wytyczne na peak week, więc zabieram się za opisywanie tego, jak to będzie mniej więcej wyglądało: Jutro wjeżdża ostatnie cardio i tylko 30 min. Tydzień rozpoczynam od treningu nóg - ostatniego przed zawodami - i to też tak na 80%, [...]
01.10.2020 Czwartek (peak week) Kolejne gramy na wadze lecą w dół, forma wyostrza się z godziny na godzinę ;-D Dziś ostatni mocny trening, a jutro już delikatne FBW, no i od dziś zaczynam ładowanie. Później jeszcze fryzjer i regeneracja ;-D Cardio: Brak Trening: Barki + triceps + brzuch Tak jak wczoraj - nie będę wypisywał tutaj wszystkiego, bo [...]
09.10.2020 Piątek (1 tydzień prepa) Waga ustabilizowała się na równe 97kg, więc easy ;-D Z rana cardio - kręciło się aż miło, ostatnie 2 minuty do końca i rowerek padł, chyba coś się zatarło ;-D Zaraz zabieram się za ogarnianie tego, jak nie będzie szło nic z tym zrobić to jeszcze dziś wypad po jakiś nowy sprzęt - trzeba reagować w porę ;-D [...]
15.10.2020 Czwartek (2 tydzień prepa) Dziś waga z rana na czczo 94,6kg, a wiec 4,5kg do limitu, izi ;-D Już czuję się mega zajechany, ale za to zadowolony, bo realizuję plan jak po sznureczku ;-D Jeszcze tylko jutro do pracy i 2 tygodnie urlopu, więc już z górki ;-D Cardio: 40min rano na czczo na rowerku stacjonarnym Trening: LEGS 1. [...]
04.11.2020 Środa Niby po nocce, ale jakoś nie chciało mi się za długo spać, jak miałem leżeć i przewracać się w tym łóżku z boku na bok to wolałem już zacząć kręcić to cardio i działać ;-D Cardio weszło mega lekko, dodatkowo przyszła paka z sfd i wrzucam na testy ashwe, dawno nie leciałem, więc chcę obadać czy jakoś lepsze samopoczucie będzie i [...]
21.12.2020 Poniedziałek Lecimy dalej, do Świąt coraz blizej, więc wtedy odpocznę ;-D Dzisiejszy poranek do najprzyjemniejszych nie należał. Już na porannym cardio odczuwalne prostowniki po wczorajszych rackach i ogólnie doms'y na całym grzbiecie. Później pojechałem załatwić parę spraw na kopalnię to tak samo - nie wiedziałem jak się ułożyć w [...]
05.07.2021 Poniedziałek Wczoraj kładłem się spać to głowa bolała w opór. W nocy nie wytrzymałem i musiałem wziać tabletke. No i dzisiejszy dzień od samego rana to jakieś nieporozumienie ;-D Pobudka o 4, cardio, szamka i na trening. Cardio: 40min rano na czczo, na rowerku stacjonarnym Trening: PULL 1. Ściąganie V- drążka do klatki 8x90kg | 9x80kg | [...]
07.07.2021 Środa Od poniedziałku czuję się jakoś taki wywalony z butów, totalna bezmoc. No ale zmierzając do sedna - 2.30 niespodziewana pobudka, bo zaczęła mi lecieć krew z nosa. Ogarnąłem sie, poszedlem dalej w kimę i wstałem przed 4. Zdecydowałem, że jeśli na cardio sytuacja się powtórzy to trening odpada, no ale poszło git. Zjadłem [...]
10.07.2021 Sobota Póki co, zmniejszona objętość treningowa robi świetną robotę. Chodzę żywy, nie czuję zajazdu, a wszystko i tak na duży plus. Jutro niedziele w robocie i kolejny tydzień na nocną zmianę ;-D Cardio: 40min na rowerku stacjonarnym rano na czczo Trening: Legs + Pull 1. Uginanie jednonóż na maszynie 12x30kg | 14x25kg 2. Hip thurts [...]
A to cos sie po owsianych zaczęło dziać czy co? Bo mówiłeś wczesniej że dobrze trawisz :) Nie, ale zdecydowaliśmy z Łukaszem, że wprowadzamy same light produkty, które nie będą w ogóle obciążać trawienia. 10.08.2021 Wtorek Pierwsza nocka za mną i była masakra, pod koniec już aż mnie mdliło ze zmęczenia. Wróciłem trochę pospałem, ale taki nijaki [...]