Szacuny
0
Napisanych postów
167
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
7129
Ja się nie męczę :) Ale przyznaję, że z soli na diecie nie zrezygnowałam :) Nawet mój masochizm ma swoje granice. Mięso bez soli zjem bez problemu, ale co ciekawe warzyw zwłaszcza gotowanych to żadną siłą nie wepchnę w siebie.
Szacuny
0
Napisanych postów
3
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
103
Dzięki jogger za odpowiedź. Szkoda tylko że jak pomyślę o mięsie to robi mi się niedobrze. No ale cóż...
A ja jednak postanowiłam zrezygnować z soli. Mam nadzieję, że przyniesie to rezultat :).
Zmieniony przez - Pola21 w dniu 2008-06-02 15:09:44
Szacuny
0
Napisanych postów
6
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
72
Ponownie witam wszystkich. U mnie dzisiaj dzień czwarty, czuję się super, ciałko powolutku staje się lżejsze... wczoraj zaliczyłam basenik i czułam się jak nowo narodzona. Dietka jest super a jeszcze bardziej ją lubię od momentu w którym się dowiedziałam że szpinak mogę zastąpić sałatą lub kapusta (np. pekińską) bo za brokułami też nie przepadam, ale je jeszcze jestem w stanie przełknąć. Pogoda nam sprzyja więc życzę sobie i innym powodzenia. Pozdrawiam
Szacuny
0
Napisanych postów
54
Wiek
46 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
357
YOOOOOOOO jaki skwar- nic nie da się robić.Psa nawet na balkon szkoda wyrzucać.
Taaaki upał że szok, a to ponoć dopiero początek sezonu tego roku. Mają być największe upały od kilkudziesięciu lat.YOYOYO umierają coraz bardziej moje kilogramy, a to dobrze,bo nie da się parzyć w takich temperaturach w długich spodniach, chociaz nawet teraz mam w nosie moje srdelowate nogi i nałozyłam krótkie spodenki, chociaż po domu tak sobie chodzę.
A tak na pocieszenie daję linka
HEHE nie tylko my mamy problem, ale są tacy co mają to głęboko
Szacuny
0
Napisanych postów
167
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
7129
Dzień dziewiąty :)
Żeby tak od tego upału człowiekowi się tłuszczyk wytapiał jak skwarkom na patelni... A tak to tylko lenistwo ogarnia :) Ale nie poddaję się i walczę :) Chociaż dzisiaj mnie ogarnęła straszna chęć żeby się w sklepie ułożyć w zamrażarkach z mrożonkami i tak pozostać :)
Szacuny
0
Napisanych postów
54
Wiek
46 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
357
ello
U mnie kolejny dzień.Na lunch befsztyk i sałata, na owoca już zabrakło miejsca.Jest tak gorąco, że nie chce się jeść
Załozyłam sobie jeszcze tylko trzy tygodnie takiej diety, ale od dzisiaj ścisła zaupełnie Kopenhaska, a później znowu stabilizacja wagi z takm zywieniem jak przez ostatnie dwa tygodnie, czyli DK+ Jakieś owocki,, marchewka czy inne drobne przekąski.
Szacuny
0
Napisanych postów
89
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
330
Mireczka jak to 3 tyg\?? to ty chcesz jeszcze przez 3 tyg byc na tej diecie? Myslisz ze to da efekt bo ja sie zlamalam wypilam piwko w poniedzialek i imprezowalam codziennie do dzis wiec alkohol w moich zylach plynie. co prawda wczorja zjadlam pol piersi z kurczaka przedwczoraj jablko bo nie bylam glodna. Ale chcialabym zaczac od nowa tylko ze boje sie ze nie bedzie efektu i bede sie tylko meczyc bo do tej pory nawet za pierwszym podejsciem jak wytrzymalam 8 dni to nie widzialm na wadze spadku moze troszke poo ubraniach.
Każda droga dokądś prowadzi jeśli idziesz nią wystarczająco długo...
Szacuny
0
Napisanych postów
7
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
26
Ludziska piszcie cos bo razem razniej! Ja jestem na 5tym dniu,tylko drugiego dnia bylo mi troche slabo,ale tak ogolnie czuje sie dobrze! I mam to uczucie goraca,to chyba dobrze!Po ubrankach widac ze luzniejsze:) Wczoraj bylam na imprezie i nie udalo mi sie oszukiwac i wypilam troszke alkoholu i zjadlam kawalek kurczaka,zle mi z tym,ale mam nadzieje ze nie zawali to calej diety,co?Solenizantka jak zobaczyla jak pije wody zdenerwowala sie i rzucila kubek do zlewu robiac straszny halas!:P jak Wam tam wszystkim idzie???
'wolnosc to zycie tam gdzie chce,a nie gdzie mi sie oplaca.i z kim chce'