[BLOG] zdrowo i sportowo - Nene87

nie przesadzaj, wygladasz lepiej niż większa część społeczeństwa.

Nie wiem czy 10% lasek w Twoim wieku ma taka formę.... Ale Ty masz gena na więcej i niestety o tym wiesz - stad nie czujesz wewnętrznego zadowolenia... Najgorszy układ.

Paatik

Nie wiem czy 10% lasek w Twoim wieku ma taka formę.... Ale Ty masz gena na więcej i niestety o tym wiesz - stad nie czujesz wewnętrznego zadowolenia... Najgorszy układ.

W punkt! Chociaż Ty Paatik mnie rozumiesz

Z taką bazą to myślę, że nie powinno być problemu, żeby dojść do zadowalającej Ciebie sylwetki

Nene87

Paatik

Nie wiem czy 10% lasek w Twoim wieku ma taka formę.... Ale Ty masz gena na więcej i niestety o tym wiesz - stad nie czujesz wewnętrznego zadowolenia... Najgorszy układ.

W punkt! Chociaż Ty Paatik mnie rozumiesz

Kwestia żeby jakiś czas trochę mocniej przycisnąć trening i osiągniesz co zechcesz. Więc jak coś się nie podoba - to w sumie dobrze, bo się ma motywację do działania.

nightingal

Nene87

Paatik

Nie wiem czy 10% lasek w Twoim wieku ma taka formę.... Ale Ty masz gena na więcej i niestety o tym wiesz - stad nie czujesz wewnętrznego zadowolenia... Najgorszy układ.

W punkt! Chociaż Ty Paatik mnie rozumiesz

Kwestia żeby jakiś czas trochę mocniej przycisnąć trening i osiągniesz co zechcesz. Więc jak coś się nie podoba - to w sumie dobrze, bo się ma motywację do działania.

zgadza się nawet doskonale wiem jak to osiągnąć i co robić, aczkolwiek życie czasami wystawia środkowy palec i nie można do końca zrealizować tego co się chce
poczekamy, zobaczymy ...

Nene - ja Ci powiem tak: trochę tej energii co masz to przekieruj na utrzymanie zdrowego poziomu aktywności i podopieszczaj się "kobieco" (ciuchy, make upy etc.). I to da Ci super formę na lato.
A tą energię co Cię rozpiera i każe FORMĘ robić, na sztangę dokładać, z miski wyjmować - to Ty teraz spożytkuj na inne cele. I za rok będziesz akurat formę na lato i tak robić:)

Paatik

Nene - ja Ci powiem tak: trochę tej energii co masz to przekieruj na utrzymanie zdrowego poziomu aktywności i podopieszczaj się "kobieco" (ciuchy, make upy etc.). I to da Ci super formę na lato.
A tą energię co Cię rozpiera i każe FORMĘ robić, na sztangę dokładać, z miski wyjmować - to Ty teraz spożytkuj na inne cele. I za rok będziesz akurat formę na lato i tak robić:)

taki jest też plan choć nie maluję się, a ciuchów nie lubię za często kupować aczkolwiek muszę mieć też plan B, bo to tak trochę utrzymuje mnie w sensie robienia czegokolwiek if you know what i mean


także ten.... poprzedni tydzień minął całkiem ok - kroki wychodzone ( min. 10k kroków ) , wpadł rower we wtorek i 1x trening w czwartek 25min. na rozruch - do dzisiaj mam domsy w nogach po nim....
w tym tygodniu też planuję jakiś rower i 2x trening na rozruch, tak, żeby tej aktywności było więcej, ale żeby mnie nie obciążała za mocno.

Jak się zaczyna treningi to od razu się człowiek inaczej czuje. Bo to i hormony działają na samopoczucie ale też ciało od razu dostaje kopniaka i czuć zmiany. Więc pewnie niewiele trzeba będzie, żeby było lepiej :D

paula.cw

Jak się zaczyna treningi to od razu się człowiek inaczej czuje. Bo to i hormony działają na samopoczucie ale też ciało od razu dostaje kopniaka i czuć zmiany. Więc pewnie niewiele trzeba będzie, żeby było lepiej :D

zgadza się, aczkolwiek po ostatnim rozruchu ( w czwartek ) to jeszcze dziś mam delikatne domsy, co mnie mocno zniechęca, bo 4 dni nie mogłam nic zrobić zaczynam się zastanawiać czy w ogóle chcę wracać do treningu siłowego czy może postawię na coś innego.... dylematy

w związku z tym też nie szczególnie mi się spieszy do założenia dziennika wakacyjnego, bo generalnie sama nie wiem co chcę i czy potrzebuję robić formę
wiecie... jutro natomiast już mogę myśleć co innego - trochę mi hormony chyba na głowę siadły

muszę się zresetować ;-P