[BLOG] zdrowo i sportowo - Nene87

jak by mi miał kto tym się zająć to bym się nie obraziła, ale niestety trzeba sobie radzić samemu.

Ja glebogryzarką przejechałem działkę pod te warzywa. Jakiś wkład mam. Mam też nadzieję że więcej się przy tym nie będę musiał udzielać .

Wczoraj poczyniłam sobie trening na rozruch, ale żadne tam ciężary tylko taki o i dziś ledwo chodzę i siadam na dupce ale żenada!

1a. zakroki cc x12 na każdą stronę
1b. goblet z kettlem 12kg x 12
1c. pompki łopatkowe x 10
1d. wiosło kettlem 12kg x12
1e. brzuszki x 20
1f. swing 12kg x 15

wszystko powtórzone x4

Zrobiłam też zdjęcia i pomiary do wyzwania wakacje 2021, ale cały czas nie mogę się rozstać z tym dziennikiem, by założyć nowy, więc nie wiem czy wezmę udział, bo lubię swój tasiemiec

Nene, jeśli się zmobilizuję (chociaż mi to jakieś forum psychologiczne jest bardziej potrzebne aktualnie), będę copy-paste do swojego dziennika. "

dla Ciebie ten goblet i wiosło to żenada - a dla mnie to szczyt możliwości...


Zmieniony przez - Paatik w dniu 2021-04-23 11:13:01

Dokładnie można robić kopiuj - wklej i w obu dziennikach będziesz na bieżąco. Nikomu to nie przeszkadza a zachowasz tu ciągłość. To raptem kilka kliknięć jest.

Aktualnie nie jestem zadowolona z formy, aczkolwiek przyjmuję, że jest jak jest i trzeba się ogarnąć.
Niestety w tej chwili biorę też tabletki anty i trzymam trochę wody, stan cery też się pogorszył, ale z tym też chwilowo muszę się pogodzić.

pomiary mają się następująco:

Waga: 59,5kg

biust: 87cm
pod biustem: 67,5cm
talia: 64,5cm
pępek: 73cm
kolce biodrowe: 81cm
udo: 54,5cm
pupa: 95cm
łydka: 37cm

cel? forma życia pozbyć się boczków, zaokrąglić pośladki i wysmuklić uda.
gdyby nie zdrowotne zawirowania to była bym kilka kroków dalej, ale to też przyjmuję z pokorą, bo dzięki temu uświadomiłam sobie kilka rzeczy

nie wiem co będę robić - na pewno wędrówki górskie, rower i trening siłowy bez presji. Czego będzie więcej, a czego mniej - okaże się.
kalorii liczyć nie mam zamiaru, postaram się przypilnować białka, bo wiem, że często jest go za mało. I muszę się pozbyć sera żółtego i majonezu z lodówki, bo mnie trzęsie jak je widzę

Jeśli się przemogę to założę osobny dziennik, a jak nie to tutaj będę sobie pisała.

i fotki ofkors

Chciałabym taki brak formy mieć :D :D :D
Powiem Ci, że przy jakimś pierwszym wyzwnaiu w którym brałam udział miałam to samo. Dziennik prowadzony w jednym miejscy przez długi czas. Ale później jak chciała zrobić retrospekcję to ciężko mi było coś znaleźć tak naprawdę. :)

Ty to zawsze w formie jesteś. A co do diety - to ja tez pilnuję w głowie tylko białka i używam czasem zdrowego rozsądku żeby nie popłynąć z kaloriami za mocno.

Załóż nowy, tu zawsze można wrócić

Też tak mam ze ciężko mi się rozstać że swoim dziennikiem i napewno po powrocie będę w nim dalej kontynuować aczkolwiek jak mam coś w nim znaleźć to ciężko bo jednak tych stron trochę .

A po zdjęciach to wyglądasz na dalej w formie :D ale wiem jak jest inni mówią że jest ok a samemu się wie że coś trzeba poprawić żeby było ok :D