Zawsze robiłem tak, że zalewałem płatki wrzątkiem i tak po 10 minutach dodawałem wpc, owoce, itp.
Teraz mnie coś wzięło i namoczyłem z 2 godziny wcześniej, a potem rozgotowałem tak z 6-7 minut na wodzie i trochę mleka. Do tego wpc, owoce.
Zupełnie inna bajka, nie czuć płatków każdego z osobna tylko taka fajna klejąca potrawa się zrobiła. Wchodzi na stałe do menu i rywalizuje z budyniem jaglanym
3 x owsianka i fit sernik (ser, jajka, budyń erytrytol)