Ilość wyświetleń tematu: 413437
Wyeliminowałem pewna rzecz w treningu, dopiero drugi trening jednak myślę, że to się pozytywnie odbije... W sumie można to nawet zauważyć...
prz1993
Zawodnik IFBB
zawsze odbierałem sobie ilość powtórzeń, a raczej zakres w danej serii co skutkowało tym, że czasem mając jeszczcze zapas kończyłem wcześniej niż mogłem, w regresie też często dawałem zbyt duże obciążenie. Teraz robię podobnie tzn jedna seria niski czy tam niższy zakres druga regres i maks ale robię według ciężaru tyle ile mogę, czasem wolę mniejszy ciężar, zrobić dokładniej, a więcej, dorzucę na kolejnym treningu i z automatu będzie mniej powtórzeń ale technika tak na tym nie ucierpi. z jednej strony weszło fajnie, z drugiej czuje, że jednak przegiąłem z ciężarem. Przy tych 150kg na wiośle mimo, że poszło 8 razy puszczają plecy na górze i robią się okrągłe. Półsztanga też bardzo ciężko, ostatnio ciężar o 10kg mniejszy to znowu szło dość lekko... różnica taka że nie zrobiłem nóg bo to akurat byłoby przegięcie. Wczoraj po zabiegu od lekarza usłyszałem, że nie ma przeciwwskazań więc nie potrafiłem odpuścić... Z założenia planowałem lekki deload i z takim nastawieniem jechałem na trening. Więc obciążenie poszło w dół jednak przy tym starałem się o jak najlepszą technikę i kontrolę ciężaru. Co mi z tego wyszło? Że nieźle się zajechałem mimo że ostatnio sporo "suplementów" odpadło, ww poszły mocno w dół palenie w mięśniach jak i pompa były znacznie wyraźniejsze. ciężar w dół to fakt ale dzięki temu, że robię wszystko kontrolując ciężar i skupiając się na technice lekko nie jest, wręcz przeciwnie i kolejny trening po wczorajszym gdzie wchodzi mega czucie mięśnia. 
Nasz sklep
Mega promocja
Podobne tematy
Artykuły
Wojtekorzen
Dejwikkk
