-------------------------
Mini cut
7.01.2018 - DT
Na szczęście plecy po wstaniu nie były zbyt sztywne, bo zamierzałem wrócić na próbę do zwykłych siadów.
Nic nowego Choc w sumie rzadko tak jem...
Po staremu.
NOGI
Komentarz:
Do siadów, do hacków oraz reszty i na bieżnię
Dawno nie robiłem siadów ze sztangą na karku, w zasadzie odkąd pojawiły się problemy ze stawem krzyżowo biodrowym. Sprawdziłem jak idą i co należy powiedzieć- lędźwie niestety osłabły znacznie. No ale fizjo mówił by odpuścić ławkę rzymską i nie forsować i tak już bardzo napiętych prostowników. Wniosek jednak taki, że trzeba do niego znowu iść i wprowadzić już jakieś ćwiczenia na nie. Nie zrozumcie mnie źle- po prostu nie było tak prostej pozycji, jak kiedyś- nie robiłem przysiado-dzieńdobry No, ale weszło w 4ki konkretnie. Na następne dni okazało się, że i w dupę, i w lędźwie. Reszta treningu raczej regularna, na dobre 95%. Maks to to nie był, bo rozkręcam się po deloadzie. Prostowanie z uginaniem zrobione w superserii, tzn 3 pierwsze serie uginań.
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!