DNT NUDA.
Ogólnie wleciał batonik i energetyk. Energetyk bo byłem ostro zamulony,
a batonik bo nagle czułem taki głód, do cholery jakbym był na końcu redukcji.
Zjadłem na raz 500g wieprza na smalcu + 300g warzyw i po 10 min znowu burczało
w brzuchu. Dziwna sprawa. Póki co omlet mnie zapchał.
"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"
Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cayek__Road_to_Aesthetics_2015/16_-t1062933.html