Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3

32,36,40,48 to cyferki raczej "codzienne" już w tych dziennikach Znaczy się że progres notujemy i to zacny.

MaGor napisał:
". Po serii bolesnych planków (prawdziwych) z przemieszczaniem ciała w przód-tył i na boki "czuję" brzuch i tricepsy. No i nie ma tego czegoś, co każe iść na trening."

Prawdziwe planki dają przyjemność bez bólu! Przemieszczanie miałeś prawidłowe i dziwi mnie Twój ból.
Prawdopodobnie przyczyną bólu była seria planków!
Dobry plank to jeden plank!
Serie są dobre na biceps.

ojan

MaGor napisał:
". Po serii bolesnych planków (prawdziwych) z przemieszczaniem ciała w przód-tył i na boki "czuję" brzuch i tricepsy. No i nie ma tego czegoś, co każe iść na trening."

Prawdziwe planki dają przyjemność bez bólu! Przemieszczanie miałeś prawidłowe i dziwi mnie Twój ból.
Prawdopodobnie przyczyną bólu była seria planków!
Dobry plank to jeden plank!
Serie są dobre na biceps.

dzisiejsza młodzież szuka urozmaicenia

zaczepka w stylu Maćka - " hej mała chcesz pooglądać moje kulki?mam cztery"


Zmieniony przez - Gwid w dniu 2015-10-22 11:29:32

I do tego czarne

twarde jak cholera, a od trzymania robią się odciski

Wiedziałem. Jak pisałem plank to czułem, że muszę doprecyzować, bo dojdzie do nadużyć semantycznych. I nie pomogło.
Zmieniliście nazwę pięknego ćwiczenia. Po prostu: musieliśmy się utrzymać w podporze przodem na łokciach, z przenoszeniem środka ciężkości wzdłuż i w poprzek
Dzisiaj nic nie robię. Jem, śpię, gram z Młodym na konsoli. Nic więcej.

Pełen relaks się zapowiada

Dostałem - trochę na własną prośbę - w dupę od terminów. Narobiłem sobie zaległości w papierach, a terminy mam precyzyjnie określone i raczej nieprzekraczalne. Dwa wieczory w tygodniu mi wylatują. Kilka popołudni też. To trzeba posiedzieć w weekend, albo po nocach. I tak trochę zarwałem dwie noce, dokładając w miejsce snu treningi. To nie było mądre. I jeszcze przymiarkę zrobiłem na IF. A tu trochę inaczej organizm działa. Chyba.

No i właśnie dzisiaj rano ogarnąłem ostatnie zaległe zadania. Mam 4-5 dni odpoczynku


Zmieniony przez - MaGor w dniu 2015-10-22 15:53:22

Czyli spokój. Dobrze. Ja swój ostatni naglący termin ogarnąłem i poczułem taką niesamowitą ulgę. Teraz czekam na termin obrony i w zasadzie tyle moich "terminów". Cała reszta to sprawy domowe, bo w pracy deadline'ów nie mam

Tak z innej beczki. MaGor, jak się czujesz na tłuszczach? Ja mam więcej energii i nie chodzę ospały (no chyba że o 3:30 wstaję to o 20-21 już dętka się robię). Jednak chyba za mało jem bo czuję się głodny, albo to brak większej dawki węgli. Sam nie wiem. Możesz coś napisać z własnego doświadczenia?


Zmieniony przez - novyneo w dniu 2015-10-22 18:49:41