Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/_DT_Xzaar._Triathlon,_cel_Double_IronMan_2017_-t1018057-s340.html
Cele 2016:
1. Sieraków Triathlon dystans 1/4 IM - http://triathlonsierakow.pl - 28.05.2016 - 02:34:12
2. Challenge Venice dystans IM - http://www.challenge-family.com/challenge-venice/ - 05.06.2016 11:47:48
3. Challenge Poznań ME dystans IM - http://challenge-poznan.pl - 24.07.2016 11:35:22
4. Ironman 70.3 Gdynia - http://ironmangdynia.pl/pl/ - 07.08.2016
...
Napisał(a)
Ci sami dietetycy zalecaja diete zbilansowana jako jedynie sluszna. Kij im w oko, jedz twarozek z pomidorkiem na zdrowie :)
...
Napisał(a)
kamaro wiem ale jadę na diecie z sfd i zakładam że oni jednak filtrują "nowinki". znam też listę czego z czym nie łączyć i też nie pokrywa się z rozpiską z sfd.
przyznam bez bicia że jadłem tak całe życie. kiedyś i tak umrę więc jeden kryształ w te czy w wte który może a nie musi powstać to nie jest chyba problem ( biorę tabsy na stawy)
nie bądźmy tutaj food police bo do wszystkiego można się doczepić. są rzeczy ewidentnie szkodliwe jak alko, fajki i dragi oraz cała kupa rzeczy które szkodzą tylko przez jakiś czas aż konkurencyjna firma nie wykona takich samych badań i nie opublikuje ich
za tydzień pomiar bf i dalsze decyzje minie 12 tygodni redukcji liczę że bf powinien wykazać między 15 a 16%.
jutro chyba pyknę z 10 km tak w ramach wolnej niedzieli, zobaczymy jak wyjdzie bo obowiązki rodzinne każdy też ma w niedzielę.
pozdrawiam
przyznam bez bicia że jadłem tak całe życie. kiedyś i tak umrę więc jeden kryształ w te czy w wte który może a nie musi powstać to nie jest chyba problem ( biorę tabsy na stawy)
nie bądźmy tutaj food police bo do wszystkiego można się doczepić. są rzeczy ewidentnie szkodliwe jak alko, fajki i dragi oraz cała kupa rzeczy które szkodzą tylko przez jakiś czas aż konkurencyjna firma nie wykona takich samych badań i nie opublikuje ich
za tydzień pomiar bf i dalsze decyzje minie 12 tygodni redukcji liczę że bf powinien wykazać między 15 a 16%.
jutro chyba pyknę z 10 km tak w ramach wolnej niedzieli, zobaczymy jak wyjdzie bo obowiązki rodzinne każdy też ma w niedzielę.
pozdrawiam
Sport to zdrowie do póki nie robisz singli
...
Napisał(a)
Jak obiecałem tak zrobiłem. 10 km w równo 54 min, vsr=11,1. Zapas był na pewno z 1 min. Miłej niedzieli.
Sport to zdrowie do póki nie robisz singli
...
Napisał(a)
Gwid kiedy półmaraton?
PB:
IM 140.6 Poznań 25.06.2017, 12:48:33 / IM 70.3 Gdynia 07.08.2016, 5h:23min:57s / JBL Triathlon Sieraków 28.05.2016 1/4 IM, 2h:33min:54s / Otyliada 12/13.03.2016 15km, 6h:28min / III PKO Maraton Rzeszowski 04.10.2015, 03h:55min:51s / Półmaraton Rzeszowski 06.04.2014, 1h:53min:03s / Trening 08.06.2017, 10km 47min:43s / Łańcucka Piątka 5km 11.06.2016, 22min:45s
...
Napisał(a)
kamaro54Jeśli dobrze widzę , to kromki chleba posmarowane są twarogiem z pomidorami.
Dietetycy takie połączenie uważają za niefortunne , gdyż (cytat) :
>Pomidor zawiera silne działające kwasy. Kiedy połączymy go z białym serem, to zawarty w nim wapń wejdzie w reakcje z tymi kwasami i wytworzą się nierozpuszczalne kryształki. Odkładają się one w stawach, blokują je a także przysparzają bólu podczas poruszania się.<
Niektórzy też twierdzą, żeby nie łączyć pomidorów z ogórkami.
Ale wtedy żcyie traci sens, bo traci smak połączenia pomidorów z ogórkami
Dziennik:
http://www.sfd.pl/DT_kalik-t1087033.html
...
Napisał(a)
Wstawiam obiecane fotki z dzisiejszego biegu oraz mojej jutrzejszej i dzisiejszej szamki.
przy okazji zrobiłem sobie samoj**kę po biegu waga pokazywała w ciuchach z butami 85,2 kg. nie cieszę się z tego bo wyglądam na serio jak patyk bez mięśni pomimo iż i tak zgodnie z tymi pomiarami wykraczam po za normę
całe życie człowiek tam sobie myśli ze coś ma pod tym tłuszczem a jest tak jak marcel wielokrotnie podkreślał - dupa blada nie jest to biadolenie tylko po raz kolejny konstruktywne sprowadzenie na ziemię.
zastanawiam się nad tym jakie cykle masowe będę musiał przeprowadzić i ile aby np. dojść z nędznych i chudych 37,5 cm w bicepsie na np 42-43. wiem że nie ma łatwej odpowiedzi i każdy przypadek jest inny ale może ktoś konstruktywnie odpowie?
trochę poczytałem( angielskie fora) i jest niby prosta zależność przy bardzo dobrym prowadzeniu z głową:
1 rok - do 10 kg mięcha
2 - 5 kg mięcha
3 - 2-3 kg
od 5 maks 1 kg.
zatem na jakim ja jestem etapie skoro trenuję 16 miesięcy z czego 3 jestem prowadzony tak jak należy?
trochę mnie wyprostowały wczorajsze debiuty i relacja w MD.
w 2 lata nigdy w świecie nie uda mi się cokolwiek osiągnąć zadowalającego... chyba ewidentnie muszę rozciągnąć plan na 3 lata minimum i może wtedy będę mógł pomyśleć o zmianie dyscypliny na jakiegoś CF albo kettle.
narazie jestem bardzo niezadowolony z sylwetki bo jak pisałem w innych topicach chudnąć to potrafi większość i to ta łatwiejsza czynność.
"ach to życie ciągłe pasmo sukcesów..."
przy okazji zrobiłem sobie samoj**kę po biegu waga pokazywała w ciuchach z butami 85,2 kg. nie cieszę się z tego bo wyglądam na serio jak patyk bez mięśni pomimo iż i tak zgodnie z tymi pomiarami wykraczam po za normę
całe życie człowiek tam sobie myśli ze coś ma pod tym tłuszczem a jest tak jak marcel wielokrotnie podkreślał - dupa blada nie jest to biadolenie tylko po raz kolejny konstruktywne sprowadzenie na ziemię.
zastanawiam się nad tym jakie cykle masowe będę musiał przeprowadzić i ile aby np. dojść z nędznych i chudych 37,5 cm w bicepsie na np 42-43. wiem że nie ma łatwej odpowiedzi i każdy przypadek jest inny ale może ktoś konstruktywnie odpowie?
trochę poczytałem( angielskie fora) i jest niby prosta zależność przy bardzo dobrym prowadzeniu z głową:
1 rok - do 10 kg mięcha
2 - 5 kg mięcha
3 - 2-3 kg
od 5 maks 1 kg.
zatem na jakim ja jestem etapie skoro trenuję 16 miesięcy z czego 3 jestem prowadzony tak jak należy?
trochę mnie wyprostowały wczorajsze debiuty i relacja w MD.
w 2 lata nigdy w świecie nie uda mi się cokolwiek osiągnąć zadowalającego... chyba ewidentnie muszę rozciągnąć plan na 3 lata minimum i może wtedy będę mógł pomyśleć o zmianie dyscypliny na jakiegoś CF albo kettle.
narazie jestem bardzo niezadowolony z sylwetki bo jak pisałem w innych topicach chudnąć to potrafi większość i to ta łatwiejsza czynność.
"ach to życie ciągłe pasmo sukcesów..."
Sport to zdrowie do póki nie robisz singli
...
Napisał(a)
Za szybko poleciałeś kolego z wagą w ostatnim okresie.Pisałem kiedyś rób masę bo jest chudo.
...
Napisał(a)
Gwid napisał: zatem na jakim ja jestem etapie skoro trenuję 16 miesięcy z czego 3 jestem prowadzony tak jak należy?
trochę mnie wyprostowały wczorajsze debiuty i relacja w MD.
w 2 lata nigdy w świecie nie uda mi się cokolwiek osiągnąć zadowalającego... chyba ewidentnie muszę rozciągnąć plan na 3 lata minimum i może wtedy będę mógł pomyśleć o zmianie dyscypliny na jakiegoś CF albo kettle.
narazie jestem bardzo niezadowolony z sylwetki bo jak pisałem w innych topicach chudnąć to potrafi większość i to ta łatwiejsza czynność.
Zapytaj prowadzącego! Ja wiem tylko, że należy trenować - a trening zależy od celu!
trochę mnie wyprostowały wczorajsze debiuty i relacja w MD.
w 2 lata nigdy w świecie nie uda mi się cokolwiek osiągnąć zadowalającego... chyba ewidentnie muszę rozciągnąć plan na 3 lata minimum i może wtedy będę mógł pomyśleć o zmianie dyscypliny na jakiegoś CF albo kettle.
narazie jestem bardzo niezadowolony z sylwetki bo jak pisałem w innych topicach chudnąć to potrafi większość i to ta łatwiejsza czynność.
Zapytaj prowadzącego! Ja wiem tylko, że należy trenować - a trening zależy od celu!
...
Napisał(a)
Gwid - to się robi tak.
1. Wyznaczasz sobie realny, mierzalny cel, który da się osiągnąć w jakiejś perspektywie czasu - nie przekraczającej roku.
2. Do tego celu dostosowujesz takie elementy jak trening, dieta, regeneracja oraz co najmniej w jakimś stopniu, co często bywa trudne styl życia, pozostałą aktywność fizyczną, aktywność towarzyską itp.
3. Konsekwentnie, sumiennie krok po kroku realizujesz swoje cele - tu najważniejsza jest cierpliwość i upór.
4. Jeśli na drodze stają jakieś ograniczenia to je eliminujesz, zmieniasz ćwiczenia, dopieszczasz dietę, rezygnujesz z wódy
Skakanie z kwiatka na kwiatek niczemu nie służy. A u Ciebie jakoś tak to wygląda. Wiem że masti robi super konkursy w dziale. Ale uczestnictwo w nich nie pomaga często w realizacji indywidualnych celów - a wręcz przeszkadza. Chcesz efektów to złap się pazurami swoich celów treningowych i się do nich wdrapuj krok po kroku - nie patrząc na to co się dzieje wokół Ciebie. To sport indywidualnych a nie stadny - tu wszystko zależy od Ciebie, i jak coś spieprzysz - to tylko Ciebie to będzie dotyczyło.
Ale się rozpisałem
Zdrowia i postępów życzę.
1. Wyznaczasz sobie realny, mierzalny cel, który da się osiągnąć w jakiejś perspektywie czasu - nie przekraczającej roku.
2. Do tego celu dostosowujesz takie elementy jak trening, dieta, regeneracja oraz co najmniej w jakimś stopniu, co często bywa trudne styl życia, pozostałą aktywność fizyczną, aktywność towarzyską itp.
3. Konsekwentnie, sumiennie krok po kroku realizujesz swoje cele - tu najważniejsza jest cierpliwość i upór.
4. Jeśli na drodze stają jakieś ograniczenia to je eliminujesz, zmieniasz ćwiczenia, dopieszczasz dietę, rezygnujesz z wódy
Skakanie z kwiatka na kwiatek niczemu nie służy. A u Ciebie jakoś tak to wygląda. Wiem że masti robi super konkursy w dziale. Ale uczestnictwo w nich nie pomaga często w realizacji indywidualnych celów - a wręcz przeszkadza. Chcesz efektów to złap się pazurami swoich celów treningowych i się do nich wdrapuj krok po kroku - nie patrząc na to co się dzieje wokół Ciebie. To sport indywidualnych a nie stadny - tu wszystko zależy od Ciebie, i jak coś spieprzysz - to tylko Ciebie to będzie dotyczyło.
Ale się rozpisałem
Zdrowia i postępów życzę.
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
nightingalGwid - to się robi tak.
1. Wyznaczasz sobie realny, mierzalny cel, który da się osiągnąć w jakiejś perspektywie czasu - nie przekraczającej roku.
2. Do tego celu dostosowujesz takie elementy jak trening, dieta, regeneracja oraz co najmniej w jakimś stopniu, co często bywa trudne styl życia, pozostałą aktywność fizyczną, aktywność towarzyską itp.
3. Konsekwentnie, sumiennie krok po kroku realizujesz swoje cele - tu najważniejsza jest cierpliwość i upór.
4. Jeśli na drodze stają jakieś ograniczenia to je eliminujesz, zmieniasz ćwiczenia, dopieszczasz dietę, rezygnujesz z wódy
Skakanie z kwiatka na kwiatek niczemu nie służy. A u Ciebie jakoś tak to wygląda. Wiem że masti robi super konkursy w dziale. Ale uczestnictwo w nich nie pomaga często w realizacji indywidualnych celów - a wręcz przeszkadza. Chcesz efektów to złap się pazurami swoich celów treningowych i się do nich wdrapuj krok po kroku - nie patrząc na to co się dzieje wokół Ciebie. To sport indywidualnych a nie stadny - tu wszystko zależy od Ciebie, i jak coś spieprzysz - to tylko Ciebie to będzie dotyczyło.
Ale się rozpisałem
Zdrowia i postępów życzę.
Masz dużo racji night.
a) realny cel - chciałbym mieć wagę 90 kg przy bf ok. 13%, aktualnie mam 85,5 przy bf 16-17%. czy jest to realne w rok na sucho bez koksów itp.? staż 16 miesięcy.
b) dostosować mogę na serio dużo co widać po redukcji - w 3 miechy odwaliłem na serio sporo roboty z którą zwlekałem przez 1 rok. mam dwójkę małych ogrów więc moje życie towarzyskie przez jeszcze 1-2 lata nie istnieje
c) konsekwencja - jak najbardziej. dlatego w końcu zdecydowałem się na "drastyczną" redukcję żeby zobaczyć co mogę odsłonić a co muszę zbudować.
d) raczej nie jestem typem imprezowicza a domatorem wóda mi nie grozi.
Konkurs na bary to ostatni w jakim biorę udział na dość długo ze względu właśnie na ustawienie priorytetów i " rozmienianie się na drobne", kratę też kończę w kwietniu i kerad zostanie sam na placu boju do czerwca
moje wątpliwości biorą się z faktu iż daleko mi do eksperta w dziedzinie sylwetki jak i biologi. Moje założone cele mogą być jednak nierealne i wolę to usłyszeć od kogoś z większym stażem niż tkwić w przekonaniu że z gówna bat ukręcę
Patrze też chłodnym okiem na cykle masowe chłopaków tj. kuby, rafała oraz kabo jakoś mnie nie uspakajają a widać że zap*****lają.
Jak człowiek za dużo myśli to głupieje.
Odstawiłem AMG w 3 biegu też - problem z utami zniknął więc to musiał być suplement.
pozdrawiam
Zmieniony przez - Gwid w dniu 2014-03-24 11:43:06
Sport to zdrowie do póki nie robisz singli
Poprzedni temat
redukcja/recomp/masówka cele kryniu78
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- ...
- 300
Następny temat
Ronin78 - pierwsze kroki - redukcja
Polecane artykuły