Tsubame33 dziennik motywacyjny

Za daleko sztanga od nog w rdlu, masz nia golic nozki, glowa w dol bez zadzierania. W boxie, za duzo prostowania, za duze klap jak dla mnie i uzycie wybicia w niektorych powtorzeniach. Wolniej i dokladniej, wiecej z biodra mniej z czworek.

Tetiszeri

Za daleko sztanga od nog w rdlu, masz nia golic nozki, glowa w dol bez zadzierania. W boxie, za duzo prostowania, za duze klap jak dla mnie i uzycie wybicia w niektorych powtorzeniach. Wolniej i dokladniej, wiecej z biodra mniej z czworek.

Będę się starać z całej mocy, chociaż „wolno i dokładnie” to nie jest to, co trzpioty pędziwiatry lubią najbardziej

Tsubame33

No, właśnie jak obejrzałam film, to stwierdziłam, że za nisko jak na RDL opuszczam tą sztangę, jakbym nie mogła się zdecydować, co to ma być...

Akurat opuszczanie sztangi nie ma nic do rzeczy, za mocno się uginasz po prostu, kolana lekko ugiete, sztanga blisko nóg i schodzisz w dół, każdy ma inne predyspozycje, ja np. prawie dotykam ziemi. Gdzieś w moim dZienniku wrzuciłam filmik z RDL co prawda z hantlami, ale jest.

Nene87

Akurat opuszczanie sztangi nie ma nic do rzeczy, za mocno się uginasz po prostu, kolana lekko ugiete, sztanga blisko nóg i schodzisz w dół, każdy ma inne predyspozycje, ja np. prawie dotykam ziemi. Gdzieś w moim dZienniku wrzuciłam filmik z RDL co prawda z hantlami, ale jest.

Dotarłam (na stronie 66) i porównując za bardzo uginam nogi, kiedy sztanga przekroczy linię kolan, z hantlami jest trochę inaczej, wydaje mi się, że łatwiej kontrolować tor ruchu przy ciele. W RDL generalnie chodzi o pracę bioder i czucie dwójek, wiec nie muszę schodzić tak nisko, następnym razem spróbuję spłycić i sztangę trzymać bliżej, może będzie lepiej.

No mówię, wszystko zależy od predyspozycji, ja dopiero przy takim zejściu dobrze czuję dwójki, Night nawet pisał, ze mogę podkladac sobie krążki pod stopy dla lepszych wrażeń

W związku z @ jestem w trakcie testowania kubeczka m. o którym pisała Paula. Z aplikacją nie miałam większych problemów, gorzej było z wyjęciem, ale raz się udało, więc odetchnęłam z ulgą z rozmiarem też chyba utrafiłam, tak że jest ok.


Zmieniony przez - Tsubame33 w dniu 2018-04-29 18:44:50

mnie trochę te kubeczki przerażają, ale kto wie, bo ostatnim razem tampony dały mi w kośc i teraz az sie boję znowu uzywac

Dziś już śmiało mogę stwierdzić, że się z tym wynalazkiem zaprzyjaźnię na dłużej, bo wczoraj zanim opanowałam obsługę, to czułam się trochę zmaltretowana... ale załapałam o co chodzi. Grunt, że go nie czuję, nie przecieka i wydaje się bardziej higieniczny, niż tampony jednak.

Podziwiam ze odwagę w kubeczku.
O RDL wszystko już dziewczyny powiedziały
W boxie uważaj z siadaniem bo to nie jest siadanie na odpoczynek :) tak jak Teti piszę, za duże klap jest, ciało musi być cały czas mocno spięte.
U Bziu były filmy jak robi ale nie pamiętam strony i fajnie widać też w dzienniku Kasia kitka,

Super, że się odważyłaś na kubeczek i Ci się sprawdził. Jak już się przestawisz to będzie gładko. Ja już nie chcę jednorazówek żadnych.

A z tym RDL to oglądałam z 5 razy! Coś mi nie grało ale nie potrafiłam wskazać konkretnie błędu. A nie lubię się czepiać jak nie mogę napisać co konkretnie ma być inaczej. Dobrze, że tu więcej oczu jest :)