1. MC - suma 60 powtórzeń lub mniej - zależne od cyklu
2a. Goblet 12/10/10/12
2b. HT z gumą 4x20
3. Wiosło sztangą 12/10/10/12
4a. Biceps sztangą 12/12/12
4b. Tricpes na wyciągu 12/12/12
jak to widzicie?
z tym puchnięciem to story of my life
stanowczo lepiej mi służą domowe treningi z gumami i kb, bo to mi się az tak nei podoba, żeby zrobic za duzo i za mocno
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
3416
Napisanych postów
6136
Wiek
36 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
264578
niestety, ale chyba u większości kobiet tak to wygląda - też już dojrzałam do tego, że co za dużo to nie zdrowo aktualnie robię to co mi ciało podpowiada i dobrze mi z tym
1
Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6520
Napisanych postów
36028
Wiek
45 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
679732
Może opcją by było wydłużenie mikrocyklu treningowego na więcej niż 7 dni. Bodziec byłby ten sam ale mniejsza częstotliwość tego stresogenu treningowego dla ciała.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6520
Napisanych postów
36028
Wiek
45 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
679732
No teraz masz mikrocykl treningowy 7-dniowy. Czyli cały zaplanowany trening robisz w tydzień i w kolejnym go powtarzasz. Ale można go rozłożyć np na 8-10 dni i dopiero wtedy zaczynać kolejny również w takiej samej długości mikrocykl treningowy jaki zaplanowałaś.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6520
Napisanych postów
36028
Wiek
45 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
679732
No przy dłuższym mikrocyklu można robić więcej treningów o mniejszej objętości. Wtedy można sobie mocniej rozbić trening na poszczególne partie na przykład. Lub na poszczególne boje.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
3416
Napisanych postów
6136
Wiek
36 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
264578
to nie przejdzie w sezonie rowerowym, tenisowym, ogródkowym i górskim na styk wyrabiam się z 2 treningami w tygodniu mogła bym dodać 3, ale to wtedy na 8-9 dni już był by mikrocykl. Na jesień bez problemu bym weszła na takie coś jak piszesz.
Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...