4nn/Redukcja,Rzeźba, foto str.69/ Partia czuwa!! podsumowanie str. 167

Dla mnie brzuch to jakaś masakra Zaczynam się powoli poddawać, nie wiem czy jest sens w zasuwaniu tyle razy w tygodniu jak nie ma prawie żadnego efektu...
Nie wiem co robię źle, czy może za szybko chcę coś osiągnąć

Zdjęcie z dzisiaj...


Zmieniony przez - 4nn w dniu 2009-12-04 18:51:09

Nie potrafię w jednym poście wysyłać... Dla porównania fotka z końca sierpnia

Światło na fotce po - dużo gorsze, ale widać że Ci łapki poszły. Wcięcie też masz większe w talii.
Spoko Ann to nie zawody.

EDIT: Przyjrzałam sie twojemu treningowi. Jeżeli te ćwiczenia które robisz wykonujesz 5 razy w tygodniu to chyba tu jest problem. Organizm sie przyzwyczaja... Nie dajesz mu nowych wyzwań i natępuje adaptacja do wysuiłku jaki stosujesz. Popros o pomoc Obli. Ona weźmie Cie pod swoje skrzydła. Może czas zacząć robić siady i martwe ciągi na poważnie z obciążeniem, żeby zawalczyć o seksi fit ciałko? Nie poddawaj się tylko podejmij decyzję o zmianach. Tak będziesz stała w miejscu...

Zmieniony przez - os_girl w dniu 2009-12-04 20:36:29

Zmieniony przez - os_girl w dniu 2009-12-04 20:36:45

Światło na fotce po - dużo gorsze, ale widać że Ci łapki poszły. Wcięcie też masz większe w talii.
Łapki poszły, oj poszły aż boję się kolejnego dokładania obciążenia do wyciskania na ławce. Może też przez to wcięcie mam złe wrażenie... Ogólnie przypominam jakiegoś gnoma w trakcie przemian

Spoko Ann to nie zawody. Może coś z dieta kombinuj?
Wiem, ale myślałam, że mimo wszystko będzie jakoś szybciej...
Właśnie nie wiem czy ciąć kcal, myślałam o 1600-1700, czy trening siłowy podkręcić..
Chciałam Moralesa zawołać, ale nie mogę wiadomości wysłać

Edit: przysiady już robię, martwych jeszcze nie. Biegnę do Obli, dziękiii

Zmieniony przez - 4nn w dniu 2009-12-04 20:45:22

Absolutnie nie tnij! Jeżeli twoim celem jest tytuł dziennika!!! Twoja figura jest bardzo w porządku. Nie psuj metabolizmu...

Pisz do Obli o porządny trening siłowy i bierz się do roboty!

dlaczego gnoma, bardzo ladna sylwetka, a ze barki sie poszerzaja to tylko na plus.
a w czym problem?

dlaczego gnoma, bardzo ladna sylwetka, a ze barki sie poszerzaja to tylko na plus.
Wiem, barki są ok, wzmocniłam (a raczej zrobiłam, bo ich nie miałam) mięśnie pleców, poprawiła się postawa i do góry jako takiej nie mam zastrzeżeń. Mam świadomość, że teraz jest okres przejściowy, ale jednak...

a w czym problem?
W brzuchu.... Nie mogę go zwalczyć... a z aerobów jestem skazana na rower.
Tylko zaczęłam się zastanawiać, czy nie zaczynam robić szopki z taką ilością treningów, jeśli efekty są małe. Nie chcę się niepotrzebnie zajechać...

Zmieniony przez - 4nn w dniu 2009-12-04 20:55:02

Brzuch... mozesz kombinowc, jednak nie masz zadnej gwarancji ze nie wroci.
jak chcesz sie pomeczyc to moge cos zaproponowac dietetyczno silowego, cos osiagniesz ale ile i jak ci sie uda to na ile bedzie to trwale. ale musisz sie przyotowac ze ten lekki brzuszek zostanie w realnym poziomie Bf

Brzuch... mozesz kombinowc, jednak nie masz zadnej gwarancji ze nie wroci.

Nie pracowałam nad nim od wycięcia wyrostka. Wiem, że gwarancji nie ma, ale nadzieja daje dużo
jak chcesz sie pomeczyc to moge cos zaproponowac dietetyczno silowego, cos osiagniesz ale ile i jak ci sie uda to na ile bedzie to trwale. ale musisz sie przyotowac ze ten lekki brzuszek zostanie w realnym poziomie Bf
Dobrze, poproszę Lubię się męczyć, kocham

to powiedz jaki masz teraz rozklad i kalorycznosc i jakie jest twoje zapotrzebowanie wyliczone