Dieta kopenhaska II

Kopenhaska to dieta na której chce się schudnąć w szybkim czasie, np. przed ślubem czy jakimś ważnym wydarzeniem. Ale po niej należy z głową wrócić do racjonalnego odżywiania.
Otręby zawierają dużo błonnika, mają niskie ig, będą bardzo dobrym wyjściem.
Ketoza to stan w którym organizm przestawia się z korzystania cukrów na korzystanie z ketonów (niedopałków tłuszczy) jako podstawowego źródła energii.

Zmieniony przez - Skalar. w dniu 2008-06-29 00:11:45

Jakim jestem laikiem w tej dziedzinie.Ale dobrze wiedziec,że są inni,którzy podpowiedzą.Fajnie,dzięki.
Mam jeszcze wiele pytań, ale nie nadużywam.

Witam!
Dzisiaj 5 dzien dk. Na śniadanie Marchewka?A co z kawką. Będe chodzic cały dzień nieprzytomna.Może za godzinkę jakaś kawka,czysta bez cukru?

Dziś 6-ty dzień wczoraj miałam gości i najpierw zaczęłam o 18 od zjedzenia miski sałaty, a później przez pół nocy piłam wodę z cytryną i dalam radę

Na dk byłam 2 lata temu, schudłam 4 kg - po skończeniu nie rzuciłam się na jedzenie, ale też nie kontynułowałam głodówki - nie tyłam przez 4 -mce ( az zaczęła się zima i zaczęłam sobie pozwalać na obżarstwa wieczorne (. Myślę, że przy odrobinie dyscypliny efekt jojo nie dopadnie nikogo. Tylko po skończonej głodówce nie wolno się rzucać na jedzenie.

Dla mnie Kopenhaska (czy coś innego na styl głodówki)jest jedynym sposobem na schudnięcie.Kopenhaska ma to do siebie że można schudnąc w 13dni ok 7kg.Głodówka która robiłam w 6dni ok 6kg.Taką dietę jestem w stanie wytrzymac.Trzeba miec naprawde silną wolę żeby wytrzymac powiedzmy 3 miesiące odżywiając się tak aby chudnąc.Od prawie roku odżywiam się całkiem przyzwoicie.Jem tylko ciemne pieczywo,na śniadanie otręby na wodzie,wogóle nie jem słodyczy,ograniczam alkohol,nie jem o późnych godzinach,jem 5 posiłków i cwiczę do 5 razy w tygodniu.Większośc nauczyłam się z forum SFD. Nie tyję i nie chudnę. Wrócę do tego po DK i nie zamierzam odrabic straconych na DK kilogramów!!!!!!Ani jednego!!!Nie jest to proste,większośc dziewczyn tego nie rozumie,ale sama DK nie jest tak ważna jak to co będzie się działo potem.Dlatego radzę posłuchac przestróg Skalara i zainteresowac się tym co będzie po...Przemiana materii z tego co słyszałam wraca do normy po ok 4 miesiącach od diety,więc naprawde należy przez ten czas uwazac!

A ja dziś 8 dzień.Do końca bliżej niż dalej :) Nie wiem jak wy ale ja ledwo przeżyłam 7 dzień. Byłam tak słaba że chodziłam jak pijana.Odpuściłam sobie impreze i poszłam spac o 21 ;) Ale dzisiaj juz jest dobrze. Zyczę wszystkim wytrwałosci 7 dnia bo nie jest łatwo,ale jakie zadowolenie 8 dnia ze się nie poddało i nie poszło na żadne ustępstwo!A na wadze kolejne 0,5kg mniej :)
powodzenia dziewczyny!

Witaj IWA. Pytaj,pytaj od tego jest forum ;) Ja myślę że możesz sobie odpuścic kawe. Wydaje mi sie że kawa przy takiej ilosci jedzenia jak w DK (prawie na pusty żoładek) nie sprzyja organizmowi. Poza tym zbyt duza ilośc kofeiny podwyzsza poziom kortyzolu we krwi,a to sprzyja tyciu..

ok,dzięki za radę.Choc zawsze myślałam,że kawa zamula żoładek i po nie się tyje.Jednak teraz patrząc wstecz piłam dziennie około 4 filiżanek kawy.

Teraz sobie przypominam.Kiedyś byłam na głodówce to faktycznie byłam szczuplejsza o pere dobrych centymetrów.A teraz koszmar.Mam dużo do zrzucenia.

Iwa nie wiem jakie są założenie kopenhaskiej bo na głodówkach się nie znam ale cukru (sacharozy) w ogóle nie powinno się jadać.
A to że byłaś 'mniejsza' na głodówce ok, ale z czego to wynikało? Z braku mięśni, z popalonej tkanki mięśniowej w dużym stopniu. Odchudzać powinno się z tłuszczu a nie z 'wagi'. Nie które anorektyczki są chude, a mają czasem po 40% tłuszczu w ciele...