Program na wyskok Spudd'a Webb'a

to cwicz :)

I w sumie to masz racje. Od jutra zaczne, albo od next tygodnia. Bo nie ma na co czekac.


edit: Zrobilem dzisiaj sobie trening, taki bez halasu. Wiec tak: wnznosy lydek (lewa, prawa, dwie nogi i znowu tak x4), przysiady wolneeeee (bardzo meczace, bola po tym kolana, 10 sek do ostatniego 3 razy sie zbieralem i tych tylko 10), pozniej 20 zwyklych (szybko). I bruszki: 30.
Zrobilem sobie jedna dluzsza przerwe 3min. I kilka malych z 15sek. Staralem sie do tego jak najlepiej przykladac. Ale myslalem zeby bardziej mnie bedzie wszystko bolalo. Co jeszcze radzicie dodac??

Zmieniony przez - rafio17 w dniu 2005-11-30 21:19:26

a mnie zaczelo jakos prawe kolano bolec, juz pare dni mnie lekko pobolewalo, a teraz jakos bardziej, zastanawiam sie czy nie zrobic jutro z mniejszym ciezarem treningu i dac troche odpoczac kolanom
pozdro

wnznosy lydek (lewa, prawa, dwie nogi i znowu tak x4)tu oczywiscie lewa x10, prawa x10 dwie x10 nie raz. Rano wstaje i z nogami okej. Dopiero jak podlazlem na przystanek poczulem troche ze mnie bola. Jak wrocilem troche bardziej to czuje. Ale myslalem ze bedzie i tak gorzej.

No i dzisiaj juz drugi raz zrobilem trening tylko troche ciezszy.
40 wzniosow, 20 wolnychh przysiadow (myslalem ze padne po nich, jeszcze dolozylem sobie hantla 3kg w lapy), 20 brzuszkow i 10 pompek. Wszystko robilem z obciazeniem na nogach (nad lydka i pod kolanem, na tym miesniu po 1kg na noge). Robilem te cwiczenia oczywiscie na zmiane. Bardzo ciezko bylo, ledwo po tym zyje. Nogi bola nie milosiernie. Mam nadzieje ze jutro z lozka wstane. Bo przedtem nic nie cwiczylem.

a mnie kolanko nie bolalo wiec pocwiczylem normalnie, a nawet z troche wiekszym ciezarem, od razu jak skonczylem cwiczyc to mi sie kolana same uginaly, ale kostki mi szwankuja pogralem 2h w kosza i pozniejmnie bolaly, byc moze za slabo sie rozgrzalem
pozdro

@Rafio - Z tego co wiele osób mówiło/pisało to obciązenia na kostki (ciezarki) nie mają zbyt duzego wpływu (zadnego ?) na lepsze efekty a działają źle na kolana, wiec nie polecam, szczególnie ze jak sam mówisz wczesniej nie cwiczyłeś.

a ja jestem z siebie dumny, wzielem TECHNICZNIE na przysiad 110kg

Ładnie
Dużo

ja se dzisiaj bylem na silce pierwszy raz no i fajnie bylo nie robilem jakiegos wytycznego programu bardziej zapoznawalem sie ze sprzetem swoimi mozliwosciami itd. na suwnicy robilem ale tej takiej do gory nogami bo na normalnej czuje obciazenie na kregoslup. i robilem se tam duzo serii po 15 powtorzen z 90kg. robilem jeszcze prostowanie uginanie nog, jeszcze taki inne cwiczenia na nogi ze ma sie je rozkraczone i sciaga je sie do siebie a poza tym brzuch grzbiet i rece. zamierzam chodzic na silke 2 razy w tyg w srody i soboty. moze mi ktos rozpisze jakis plan?