Kolarski Damian - Po Puchar Ultra 2022

_Szajba_

Ja mam świetny patent na pocące się stopy w trakcie treningów, ale że nawet nie wiem co to ten trenażer, to nie pomogę

To taki stojak gdzie się kółka kręcą i film leci, to samo urządzenie które polecałeś mi z Aliexpres jakiś czas temu

Dobra, nieważne
Poradzę sobie.

Damian, jeśli się nic nie wydarzy to myślę że nic nie stoi na przeszkodzie w sobotę. Tylko jak nie musisz to już nic w siebie z leków nie ładuj, tylko to co niezbędne (chyba antybiotyk w tym wypadku).

BroStyle

Jak plany na ładowanie ww w takim przypadku, płynne na maksa?

Ładowanie w czwartek. Dziś w zasadzie już jadłem normalnie

tomaszS

_Szajba_

Ja mam świetny patent na pocące się stopy w trakcie treningów, ale że nawet nie wiem co to ten trenażer, to nie pomogę

To taki stojak gdzie się kółka kręcą i film leci, to samo urządzenie które polecałeś mi z Aliexpres jakiś czas temu

Dobra, nieważne
Poradzę sobie.

Damian, jeśli się nic nie wydarzy to myślę że nic nie stoi na przeszkodzie w sobotę. Tylko jak nie musisz to już nic w siebie z leków nie ładuj, tylko to co niezbędne (chyba antybiotyk w tym wypadku).

Nic nie pisałem do tej pory.
Ale startuje w mojej kategorii 11 osób, z tego większość wycieczkowiczów.
Zlustrowałem każdego, słaba obsada. Wystarczy że... dojadę.
A jako że ruszam z końca to wystarczy złapać wszystkich i będzie szach i mat.

Jest już lista startowa:
(ten gość tylko dlatego przede mną, że startował w dwóch wyścigach a ja w jednym, ale miał beznadziejne czasy na obu)




A to trasa wyścigu.

Dziś podejmuje decyzję po 16 czy jadę.

Jeśli wystartujesz to ja życzę przede wszystkim dobrej pogody, bo tu u nas na południu co chwilę jakieś atrakcje pogodowe. Widzę że trasa idzie przez Nowy Sącz, tam parę dni temu w okolicy woda asfalt pozrywała. Dziś też już alerty o nawałnicach przyszły.

A co tego że wyścig słabo obstawiony - jaka jest przyczyna? Dobrze pamiętam że to miał być główny wyścig sezonu? Na takie imprezy nie zjeżdżają się najlepsi?

Odpowiedź prosta.

Góry.. Ludzie w ultra zwykle ważą więcej i nie lubią gór..

Ja kocham i tam czuję się najmocniejszy.

Nie będę ukrywał. Jadę po zwycięstwo i rekord trasy. Musze złamać 16.40h.
Obecnie już nic innego jak zwycięstwo się nie liczy.

Dodatkowa motywacja. Jadę z Żoną, będzie na mecie. Wiem, że to będzie najsilniejszy motywator jaki istnieje. Pojawić się tam pierwszym.
I w tym wypadku dla mnie pozostaje strategia jak na każdy wyścig ultra.

"albo wrócę pierwszy albo w karetce".
#Zerojedynkowepodejście


Zmieniony przez - Dampaz w dniu 2021-07-14 12:31:39

Fajny pion . Na początku trochę trzeba będzie się ponaginać, a potem już plaża

To ciekawe. W biegach większość imprez ultra to biegi górskie i z takimi właśnie ta nazwa się kojarzy. Choć oczywiście ultra mogą być też w bardziej płaskim terenie. Wielu czołowych zawodników ultra to wysuszone chudzinki

Czarek Wójcik który na pierścieniu przegrał ze mną 30min, największy rywal waży 91kg.
W mojej wadze to już grubas.

No ale solo potrafi wykręcić po lekko pofałdowanych terenie 100km ze średnia 42km/h.
Jak się zrobiło lekko płasko na około 300-480km zaczał do mnie odrabiać. Niestety 150km ostatnich hopek go zamordowało.
Mnie też... ale jak widać jego bardziej


Zmieniony przez - Dampaz w dniu 2021-07-14 13:22:04

Mnie czekająca żona (często z psem) też na trasie często dodawała mi dużo pozytywnej energii.
Często moi bliscy czekali na mecie i bardzo ich za to podziwiam i im dziękuję.
Kiedyś brat i wujek byli na 39 km maratonu, przybili "piątkę" i powiedzieli że jadą na rowerach szybko na metę.
Miałem takiego powera, że podświadomie ścigałem się z nimi w myślach i ostatnie 3 kilometry niemal przefrunąłem

Masz podobnie jak ja i o czym już pisałem, bardzo duże wsparcie w Żonce, a to podstawa.