Kolarski Damian - Po Puchar Ultra 2022

Tak, niby robisz te przygotowania bo nie wiesz, ale zakładasz że będzie lipa. No ale robisz bo jak się odbędzie...

W takiej sytuacji rzeczywiście ciężko o entuzjazm. Ile można dawać z siebie 200% nie wiedząc jaki będzie finał?

Obserwuje Bartka Olszewskiego, obydwoje z żoną mieli wziąć udział w maratonie w najbliższym czasie. A przed świętami wyszedł im covid i po ptokach. W pewnym momencie glowa siada.

Nie sądzę by Twoją Damianie imprezę odwołali. Nie jest to w końcu jakiś wielki spęd, to po pierwsze. Po drugie, stosunkowo łatwo zorganizować to tak by zachować wszelkie wymagane "prawem " warunki

Nie jest? 300 osób zapisanych opłaconych? Utra zyskuje kosmiczna popularność.

Poza tym bez hoteli nie zrobią biura zawodów. Wiem od osób z wewnątrz.

Na RMG jest więcej osób zapisanych, to nie jest mały lokalny bieg, oni organizują największe imprezy w całej Polsce. Dużo zależy od tego, jak bardzo organizator jest zdeterminowany
A macie jakieś informacje, odniósł się jakoś organizator do obecnej sytuacji? Bo najgorzej jak organizator milczy i nie wiadomo jakie ma plany.
RMG już przed świętami opublikował info, że bieg się odbędzie, po tym jak ludzie zasypali ich pytaniami po wprowadzeniu obostrzeń. A teraz jak przedłużyli zamknięcie to też było info że wszystko bez zmian. Brak hoteli może być problem, ale na grupie biegowej była dyskusja o kwesti noclegów, podobno od osób prywatnych mieszkania można wynająć na weekend, pisali też że strony wyszukujące noclegi działają normalnie.

Ciekawi mnie kwestia urazów przy takim Runmagedonie, których zawsze jest pełno. O ile zabezpieczenie karetkami ogarniają zapewne z prywatnych firm, to w szpitalach miejsc specjalnie za dużo zapewne nie ma.

W sumie nie wiem jak to teraz wygląda, ale tak szczerze, to wbrew pozorom takich poważnych urazów wymagających wizyty w szpitalu nie ma wcale dużo. W zeszłym roku zmienili trochę podejście, jest mniej przeszkód i łatwiejsze.

Organizator już w styczniu wydał oświadczenie że potwierdzi organizację 19 kwietnia.

No to trochę słabo że czekają do ostatniej chwili, ale z drugiej strony nie dziwię się, bo sytuacja jest dynamiczna i nie wiadomo co będzie za tydzień.

Jak na razie publikują na FB informację o nowych "punktach". W ultra nawet trochę trudniej zorganizować niż normalny wyścig. Bo na trasie muszą być punkty żywieniowe z podbijaniem pieczątek. I 5-6 takich punktów w różnych miastach, do tego dochodzi miasteczko organizatora itd.

Ale średnio wierzę w to... Wczoraj 1000 zgonów. Służba zdrowia już nie wyrabia, nawet jak spadną zachorowania to nie ma bata żeby to się odbudowało tak szybko.

Ja może i czarnowidzem jestem, ale powoli zaczyna to wyglądać jak koniec świata.