[BLOG] zdrowo i sportowo - Nene87

Krycha, a co robisz na pospinany kark?

Polecam kanał Marka Purczyńskiego na YouTube. Mi pomogło

Też stosuję różne patenty od niego z kanału i mi pomagają.

Oj tak odkąd wróciłam do pracy to kark jest moją zmorą ale też przyznam, że nic z tym nie robię.
Też mam często zawroty głowy a i mam wrażenie, że bóle głowy mogą być m.in. o dtego

paula.cw

Oj tak odkąd wróciłam do pracy to kark jest moją zmorą ale też przyznam, że nic z tym nie robię.
Też mam często zawroty głowy a i mam wrażenie, że bóle głowy mogą być m.in. o dtego

co prawda zawrotów głowy nie miewam ( miałam 3 razy w życiu i zawsze za sprawą "czegoś" - może warto iść z tym do lekarza Paula? ) ale głowa bardzo często mnie boli w tych dniach, gdy mocno dokucza też kark, więc coś w tym musi być.

Mi za to lędźwia i bark w pracy często daja popalić . I miewam dni że jak się po coś schylam albo układam coś na dolnych półkach to jak wstaje od razu taka karuzela w głowie że masakra

cod123

Polecam kanał Marka Purczyńskiego na YouTube. Mi pomogło

takie znalazłam

Nene87

paula.cw

Oj tak odkąd wróciłam do pracy to kark jest moją zmorą ale też przyznam, że nic z tym nie robię.
Też mam często zawroty głowy a i mam wrażenie, że bóle głowy mogą być m.in. o dtego

co prawda zawrotów głowy nie miewam ( miałam 3 razy w życiu i zawsze za sprawą "czegoś" - może warto iść z tym do lekarza Paula? ) ale głowa bardzo często mnie boli w tych dniach, gdy mocno dokucza też kark, więc coś w tym musi być.

Jak nie przejdzie to może kiedyś pójdę... Na razie myślę o fizjo i o macie do akupresury. A obawiam, się że mi powiedzą że po prostu za szybko wstaję. Nie ważne że zawsze wstawałam tak samo :)

Nene87

Krycha, a co robisz na pospinany kark?

Głównie stosuję profilaktykę ;) Jak tylko pojawia się dyskomfort, od razu zmieniam pozycję. Koniecznie trzeba pilnować, by w pracy nie spoglądać cały czas w dół: ekran musi być na takiej wysokości, by patrzeć przed siebie (do laptopa polecam taką ikeowską podstawkę, która podnosi tył komputera i dzięki temu ekran jest wyżej; niestety wtedy pisanie nie jest najwygodniejsze dla nadgarstków, dobrze mieć osobną, bardziej ergonomiczną klawiaturę). I bardzo, bardzo ważne: nie przesiadywać z nosem w komórce, bo to jest najgorsze; wystarczy mi godzinka czytania fejsbuczka na telefonie z pochyloną głową i kark spięty. Nauczyłam się przeglądać internet na komórce z podniesionym wysoko telefonem, żeby patrzeć przed siebie.
A jak już boli to po prostu joga. Nawet nie specjalna joga na kark i ramiona, bo tak naprawdę spięcie idzie od samej łopatki, a nawet jeszcze niżej; trzeba rozciągnąć wszystko.

Miałam też kiedyś problemy z pospinaną prawą ręką, to był dopiero hardkor. Ból był niezbyt silny, ale nieznośny, momentami myślałam, że oszaleję. I też od pracy, bo ręce ciągle zgięte i napięte :/ Musiałam się nauczyć świadomego rozluźniania mięśni rąk w trakcie różnych czynności w ciągu dnia.

podstawkę mam, osobną klawiaturę mam, spoglądam przed siebie, niestety wiem, że właśnie wyciągam szyję mocno w przód. Łopatki też mnie często napierniczają, barki, przyczepy, naramienne.... więc sama nie wiem gdzie leży problem, ale na pewno w pracy
chociaż tyle, że kaptury już się nie spinają.