Krystian Romanowski - droga do MP 2020

W jaka kategorie celujesz? Bytów/Żelistrzewo aktualne?


Zmieniony przez - Webstero w dniu 2019-02-26 11:40:13

Webstero

W jaka kategorie celujesz? Bytów/Żelistrzewo aktualne?



Zmieniony przez - Webstero w dniu 2019-02-26 11:40:13

Aktualne. Co do kategorii, to chciałbym 80 kg, waże teraz 87 kg. Będzie ciężko, bo weryfikacja i zaraz zawody + na pewno formy życiowej nie będzie jeszcze.
Będę się widział z Mariuszem to ustali się szczegółowo. Na pewno na MP 80 kg

WTOREK- ŚRODA
Hej. Na szczęście spadek poniedziałkowej siły to głównie brak regeneracji, wczoraj i dziś po troszkę lepszym odpoczynku dużo lepsze treningi.
Dołożyłem po trochu. Oczywiście ogólne coraz większe zmęczenie i głód, ale to sprawa oczywista. Jutro jadę na kontrol do Mariusza, zobaczymy co powie.
Trzeba już powoli zamawiać bronzery i majtki.














1. RYŻ NA SŁODKO
100 g ryżu + 40 g Whey
2. GULASZ
200 g piersi +5 wafli ryżowych
3-4 GULASZ
200 g piersi +100 g ryżu
5. TUŃCZYK
120 g tuńczyka + 2 jajka


Po treningu : 100g ryżu/manny + 30g białka

- Odpormax (czosnek, olej z wątroby rekin, witamina D)
- BCAA 30 g
- Enzymy trawienne
- Forskolina 400 mg
- Kwas masłowy 500 mg x 2
- Omega 3 – 1 g
-Sleep pro– 2 tabsy
- Kompleks witamin

kwas masłowy kupisz na sfd?

Hmb

Tak z Aliness i wychodzi sporo taniej niż Debutir, bo 100 kaps. zamiast 60 i dawka w kapsułce sporo większa. Dodatkowy plus, że nie ma dodatków jak olej palmowy.

A HMB swoją drogą, działą podobnie do kwasu masłowego na jelita. Z tego co pamiętam wchłania się na wcześniejszym odcinku układu pokarmowego.

Tak mam z SFD właśnie Aliness

Ma ktoś może pomysł jak "spuścić" wodę z nóg ? oprócz zredukowania do 0 estro, czy po prostu diurezy
zawsze z tym problem, rano ładna separacja a potem problem. Mam zamiar również zrobić drenaż tydzień przed

Krystian ale to nie jest tylko woda. Musisz to odpalić i tyle, te nogi są dalej tłuste. Tylek masz chociaż trochę kwadratowy?
Zluzuj z cardio, poprobuj z izometria, drenaż też dobry pomysł. Ale to wszystko niewiele da, jak po prostu nie dotniesz.

dokłądnie trzeba dociąc, a woda zejdzie, ja zawsze tak miałem ze rano wiór a na wieczór jka byłem cały dzien na nogach to strasznie popuchniete, a do fizjio chociłem przed startem i jak nogi były docięte to zawsze dużo to dawało, separacja po wyjsciu od fijio dużo lepsza była

Wiadomo szału z formą nie ma jeszcze, więc w sumie macie racje. Nie ma co narzekać tylko brać się do roboty. Dzięki za rady