Cel: Poprawa naramiennych i dołu najszerszego.
Efekty jak zdjęciu. Czas operacyjny 4 tygodnie.
Masa 89 kg -> 92 kg
Ogólnie najważniejsze to, że czuje się bardzo dobrze. Zarówno w kontekście zdrowotnym ( trawienie jest ok ) jak i zwykłego samopoczucia. Zawsze masa była dla mnie katorgą, ociężałość, senność i wpychanie siebie posiłków, wzdęcia, gazy. Teraz jest i apetyt i pełna moc.
Sam plan bardzo ciekawy skupiony na funkcjach anatomicznych i na modelowaniu sylwetki w kontekście hipertrofii regionalnej, bez żadnego konkretnego systemu, tylko dobrane ćwiczenia pod mój cel, czyli praktycznie każdy trening to były ćwiczenia na grzbiet oraz naramienne jako priorytet.
Sam mezocykl trwa 4 tygodnie i teraz wchodzę w deload i jedziemy następny cel. Może i krótko, ale dobór objętości był poprzez zwiększanie serii, co za tym idzie tonażu.
Kolejna ważna kwestia nie nudzę się i zawsze nie mogę doczekać się kolejnego treningu, a to ma bardzo duże znaczenie, często bagatelizowane przez tzw. wyznawców starej szkoły.
Z minusów planu
Na pewno nie jest to trening ogólnorozwojowy, brakuje ciężkich siadów, martwych, podciągań, ćwiczeń na stabilizacje. Siła ogólnie mi nieco spadła.
A wy co myślicie ?