[BLOG] Cayek - Road to Aesthetics 2017 Start redu 298 str.

Wole 10 min hiit niz 1h cardio:p bez kitu :) po 1 hiit lepiej pali fat, po 2 szkoda czasu na cardio,

HIITa nienawidzę. Za nim go zacznę robić musze odpalić jakieś motywacyjne filmiki lub dobrą muzę. Potem 10-15 min dochodzenia do siebie no ale mimo wszystko wole to niż cardio które potem tylko wspomaga efekt jojo xD


Zmieniony przez - Cayek w dniu 2016-03-26 19:09:46

Cos za cos cayek:) ja przed hiitem kilka wdechow, paciorek i jazda :)

Można też już się zmusić do pawia przed hiitem kiedy można jeszcze oddech złapać.

Cardio na redukcji to sprawa dyskusyjna. Ja nie jestem może do końca obiektywny, ale jeszcze zrozumiem jak ktoś robi. Za to na masie? W jakim celu? Chyba takim aby na redukcji kręcić już na początku po godzinie lub więcej, dzięki wspaniałej właściwości naszego organizmu jakim jest adaptacja.

Na masie ? Albo ktos lubi biegac albo slyszalem tez ze jak ktos ma slaby apetyt..po takim dlugim cardio sie chce jesc...np farah zalecil big ramy cardio na masie tylko nie pamietam dlaczego..


Zmieniony przez - sebaMarsz w dniu 2016-03-26 22:36:51

Żeby napędzić apetyt..
Napędzasz go, bo spalasz kalorie
Błędne koło

Cardio na masie stosuje po to zeby moc po 1 wiecej jeść utrzymac wzglednie niski poziom tkanki tł. Poprawić apetyt, zachowac kondycję na jakotakim poziomie . Bez cardio niestety ale ciezko mi było po schodach na 4 piętro wejsc na masie. Noi nie ma tego "łoo, redukcja znowu bede musial krecic cardio jak ja tego nie lubie" 20-25 minut po siłowym starcza, do tego po treningu nog jest to swietna opcja zeby uniknac zakwasow testowalem na paru osobach bo nikt nie wierzyl i teraz tez zmuszaja sie do 20 min cardio po treningu nog , zakwasy jak sa ta bardzo lekkie

Ja mam tak, że przed/po treningu na bieżnie czy rowerek za nic bym nie wsiadł. Nawet samo chodzenie na siłownie pewnie by mi zbrzydło przez to że muszę kręcić te minuty patrząc w ścianę, ale nie wyobrażam sobie nie iść pograć w piłe czy siatkę "bo jestem na masie". Lubię też pobiegać z psem jak jestem w domu rodzinnym. Sądzę, że człowiek powinien mieć też jakąś wydolność żeby nie być mokry jak świnia po kilkuminutowym truchcie czy nie sapać po przepłynięciu kraulem kilkunastu metrów. Zawsze gdy słyszę zwolenników no cardio przypomina mi się kumpel - duży dzik, który też tylko siłka i jakieś interwały dwa razy w tyg po schodach w bloku. Poszliśmy z dziewczynami na rowerek wodny i po 20 minutach pedałowania gość cały zalany zdyszany mówi ze nie może ;D Sol, pracujesz fizycznie w tych samych godzinach itp. więc też można to podciągnąć pod cardio. Pomyślałeś kiedyś ile węgli mniej na masie musiałbyś zjeść gdyby nie to ?

To fakt ja cardio nie lubię ale dziś widzę coraz częściej pomija się aspekt wydolności tlenowej
mnie na masie najbardziej to wkurvia
pare kilo do przodu i już po przejściu paru metrów z człowieka się leje...
jeszcze może jest inaczej jak ktoś ma fizyczną robotę