Brakowało mi treningów przez tydzień i chyba tylko tego.
Jutro pewnie będę cały obolały bo nawet przedramię czuję.
Nowy trening też fajny, tylko z jednym miałem problem,
a mianowicie przy dipsach na triceps w sumie mięśnia nie czułem,
za to rwanie w łokciach - nie wiem czemu...
Rozgrzałem się dobrze + wcześniej robiłem OHP i płaską z hantlami i tam tego nie było.
Będę musiał wprowadzić z 2 serie wstępne przy tym.
A no i dieta. Zapomniałem jak wygląda moje menu w DT i DNT przez co
makro mi się nie zgadzają i białka za dużo. No trudno.
1.OHP - 5x5 45 kg
2.Chin up - 5x5 12 kg
3.Hantle płaska - 5x5 34 kg
4.Wiosłowanie hantlą jednorącz - 2x5 34 kg, 3x5 32 kg
5.Dipsy triceps - 2x5 15 kg, 1x5 16 kg, 2x5 12 kg
6.Biceps sztanga prosta - 8x 35 kg, 7x35 kg, 7x35 kg.
HIIT 15/45
Myślałem, że serce z zawiasów wypadnie gdy zobaczyłem nagle HR 187.
Myślałem o przerwaniu po 6 minucie, ale jednak dokończyłem.
Tradycyjnie - kurak z warzywami na patelnię + 100g makaronu razowego + sosy low calories.
Wcześniej jajecznica z 3 jajek, kiełbasą suchą krakowską na maśle, a
przed treningiem 150g mleka 2% + 35g WPC.
Jak mam ochotę na coś słodkiego to wsypuje trochę WPC do tego 150-200g mleka
oraz 4-5 rozpuszczone tabsy słodzika i lekko mieszam, ale tak, że zostają grudki
i wychodzi pycha deserek
Zmieniony przez - Cayek w dniu 2015-08-04 00:34:14