DT kabo - nowy cel: start w MPJiW 2015 - str. 36,78,106,140,162

Gwid

Kabo memo dla Ciebie - naucz się pozować na tych filmikach widać że mas zwartą sylwetkę i siłę a fotki Twoje są "chude"
przysiadów mi nie wypada komentować bo sam źle robię

Marcel_197

Mialem podobne odczucia jak gwid... Wygladasz jak nie ty :)

Chłopaki, przecież nie od dziś wiadomo, że kamera dodaje parę kilo . W przypadku teściowej na imieninach efekt jest zawsze negatywny, a mi się udało z tego uzyskać korzyść .
Gdzieś tam przeczytałem, że zdjęcia spłaszczają w porównaniu do kamery i to jakby się potwierdza.

Z pozowaniem to naprawdę nie jest lekko. Łatwiej się pozuje jak ma się co pokazać . Zdjęcia pozowane w styczniu robiłem sam auto-wyzwalaczem i bez lustra. Lustro żeby się próbnie przypiąć i światło z góry wiele zmienia w całym tym pozowaniu.
Zresztą w lustrze to zupełnie inaczej wygląda, ale to Gwid przecież bardzo dobrze wiesz .
Wtedy byłem też po 2 dniach grypy żołądkowej. Mogło to się przełożyć na to, że wyszło chudo i płasko, a na dodatek na czczo byłem. Na siłowni jestem wieczorem po załadowaniu 300-400g węgli w ciągu dnia. Efekt musi być ciut inny .

Odnośnie przysiadów to tak jak pisałem, wiem że jest słabo i też przez to nie komentuje przysiadów innych . Ale mimo wszystko warto nagrywać i pokazywać bo można przez to wyłapać błędy, może coś ktoś fajnego podpowie itd.

pozdro.

no ja teraz wprowadzam kolegę w siłownie, napalony na 6'pak na wakacje (pobudzony moją formą z wakacji 2013)
więc motywacja jest u niego bardzo mocna (przynajmniej na razie)
na razie wprowadzam go w trening, a że nigdy wcześniej nie ćwiczył, więc poprosił mnie o pomoc
na pierwszym treningu przy przysiadach z samym gryfem tak się zmęczył że nie wiele zabrakło a zemdlałby (o czym przyznał mi się dopiero później)
a ćwiczyliśmy praktycznie tylko technikę, ustawienie, oddychanie itp

przysiad jest jednak przekozacki
choć mnie dużo bardziej potrafi wypompować przysiad na większej ilości powtórzeń niż na niskich zakresach (widzę to teraz elegancko na FBW 15/10/5)

Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2014-01-19 12:20:59

Kabo - a próbowałeś robić przysiady ze sztangą z przodu?
może tutaj było by Ci łatwiej

Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2014-01-19 12:23:48

przymierzyłem się, ale sztanga mi ucieka - nie umiem jej trzymać z przodu więc jeszcze jeden punkt do ogarnięcia i pilnowania
zresztą jeżeli chodzi o samą głębokość to nic mi nie pomoże bo biodro mam zblokowane mechanicznie, po prostu główka kości jest spłaszczona i siedzi za głęboko w panewce, to tak w skrócie opis mojej kontuzji

Zostaw przysiady. Rób martwy ciąg. Ze trzy warianty spokojnie przepracujesz, a jak jeszcze masz taką fajną klatkę to tylko tyrać.
Nie chodzi o to, że kwestionuję przysiad jako ćwiczenie. Ale przysiad to ma być przysiad, a Twoja konstrukcja stawu umożliwia Ci tylko robienie czegoś co trudno nazwać nawet półprzysiadem. Pal licho nazwy itp. Lecisz z kolanami do przodu tak potężnie, w stosunku do ugięcia w stawie, że za dwa do trzech miesięcy mogą zacząć się kontuzje.

Zmieniony przez - MaGor w dniu 2014-01-19 12:43:56

MaGor - nie zrobię pełnego martwego ciągu dokładnie z tego samego powodu dlaczego nie zrobię głębszego przysiadu. Robię ciągi od kolan bo te jestem w stanie w miarę zrobić bez garba. Z ziemi sztangi nie podniosę z dobrą techniką .

Sobota 18-01-2014


Dieta
Dieta b/t/w/kcal: 319/137/192/4373

Suplementacja
Vitamin C

Trening:
DNT

Komentarz
Dieta w części szacunkowa bo wczoraj wieczorkiem impreza mała była. Szwagier przyjechał . Starałem się jeść zdrowo. Nawet chyba nieźle mi to wyszło .

kabo9

heh, to zdejmowanie to fakt, muszę nad tym popracować, ale do tej pory można powiedzieć, że nie robiłem przysiadów
są dwie kwestie:
mógłbym wieszać sztangę "oczko" wyżej, ale wtedy lekko wspinam się na palce, niby ok
robię z kolegą, który zakłada sztangę nisko na plecy i woli na tym niższym położeniu
więc to jest taki kompromis

poza tym za pierwszym razem od razu ją uniosłem do góry i o coś zawadziłem, dlatego później chyba podświadomie najpierw się wycofywałem, a później dopiero prostowałem
brakuje pewności w tym ćwiczeniu to na pewno

Podobnie jak Pan Jan mówi. Ja jak raz na rekordzie miałem sztangę na wyciągnięcie palców, to prawie spadłem z nią bo ostatnia seria i tylko z jednego wspornika ściągnąłem.

kabo9

Robię ciągi od kolan bo te jestem w stanie w miarę zrobić bez garba. Z ziemi sztangi nie podniosę z dobrą techniką .

No to właśnie piszę: masz klatkę z regulacją rygli - korzystaj Zdejmuj ją z wysokości pozycji wyjściowej, opuszczaj dopóki możesz i energicznie w górę. Tak jak goście targający naprawdę duże ciężary. Zdrowsze to chyba niż taki ćwierćprzysiad.

zobaczymy, ciągi robię w dzień pleców, korzystam z dobrodziejstw klatki od dłuższego czasu
a taki ćwierćprzysiad też ma swoje zalety, oprócz tego że w "czwórki może trochę wejdzie" to wzmocni też plecy, może je zepnie trochę żeby łopatki do przodu nie leciały itd, porobię i zobaczę co z tego będzie